Marzenia nie do spełnienia

Marzę o wspólnych wieczorach pełnych śmiechu oraz radości z wspólnego towarzystwa, marzę w spacerach i rozmowach o wszystkim i o niczym. Pragnę być wsparciem dla osoby którą pokocham, żeby mogła na mnie zawsze liczyć, szkoda że tak trudno by któraś zwróciła na mnie uwagę, a wydaje mi się że tak już dojrzałem do tego by którąś uszczęśliwić, widocznie się myliłem, nie zasługuje na to by być z kimś, żadna nie zwraca na mnie uwagi. Nienawidzę się za to że życie mnie zmusza do tego by się żalić na forach, ale to już krzyk zniecierpliwienia. Sorry za mój głupi wywód, chciałem coś napisać.

Ale dlaczego nie do spelnienia?

Stary a robisz cos w tym kierunku, by ponac jakas panne?

robię, wychodzę do ludzi, staram się być towarzyski, ale nie widzę zainteresowania żadnej

Eh bo to jest tak, ze po dziewczynach nie zawsze widac zainteresowanie. Dodam jeszcze ze trzeba podchodzic, probowac swoich szans i wzbudzac zainteresowanie. Nie probujac, na pewno z zadna nie stworzysz zwiazku ;)

ja jestem zdania że jak pannie podoba się chłopak to jakoś daje mu znać że jest zainteresowana, stara się często rozmawiać, szukać kontaktu, u mnie tego brak. Do tego dochodzą kompleksy, mam wrażenie że jestem nazbyt nachalny, i dziewczyny nie życzą sobie mojego towarzystwa.

Kolego tak rozumujemy my mezczyzni, ale kobiety rozumuja troche inaczej. Zdecydowanie byloby prosciej, gdyby kazda laska ktora jest Toba zainteresowana dawala to do zrozumienia ;) zbyt nachalnym nie moznbyc to fakt, ale probowac trzeba. Jak dziewczyne troche juz znasz, to da rade stwierdzic jaki ma stosunek do Ciebie, ale jak o jest nowa znajomosc, to juz nie jest to takie latwe. Mimo wszystko nie poddawaj sie i probuj, 10 da Ci kosza, a 11 sie umowi. Nie probujac nie umowisz sie z zadna ;)