Ciąża i praca...

Hej dziewczyny, mam pytanie właśnie dowiedziałam się że jestem w ciąży... pracuję w biurze od ładnych paru lat, jednak jakiś rok temu firma miała problemy i na chwilę zawiesiła swoją działalność.. udało się jednak poskładać wszytsko do kupy więc wróciłam do pracy, ale już na umowę o pracę ale na czas określony... od 01.03 zeszłego roku.. w tym roku umowę przedłużyłam, ale znowu na czas określony na rok.. czyli do 01.03.2013 Wiadomo że w związku z ciążą będę musiała iść prędzej czy później na zwolnienie a później urlop... powiedzcie mi w takiej sytuacji najlepiej i najbezpieczniej dla mnie by było gdyby przed moim 'odejściem' zmienić umowę na czas nieokreślony czy nie ma to znaczenia??? Wychodzi na to, że rodzić będę w październiku lub w listopadzie... tak więc kiedy w marcu wygaśnie mi umowa nie będę miała do czego wracać.... W przypadku gdy umowa jest na czas nieokreślony nie mogę zostać zwolniona ani w trakcie zwolnienia ani na urlopie.....?? Pozdrawiam i proszę o radę ;)

Jeśli mialaby umowe na czas nieokreslony to tak nie mogli by cie zwolnic...anina zwolnieniu ani na macierzysnki po macierzynkim jak wracasz do pracy musza cie przyjac bez gadania...

faktycznie duzo lepiej byloby gdybys miala umowe na czas nieokreslony. tylko jak przekonasz do tego wlascicieli by ci taka dali?

Dzięki Doti... może i to banalne pytanie, ale chcę się upewnić ;) A jesli umowa pozostanie na czas określony to w marcu wygasa i koniec nie ma nawet o czym mówić? wiadomo ;)

dokladnie tak wtedy napewno bys nie miala do czego wracac...ktory to tydzien ciazy??:) aa tak wogole to gratuluje:)

No właśnie nie wiem... już ostatnio przy przedłużaniu umowy pytałam o to... powiedział, żeby tak było bo nie wiadomo jaka będzie dalsza przyszłość firmy itp... ale wydaję mi się że tu chodzi o coś innego..... bo przed przerwą w firmie pracowałam 4 lata i cały czas miałam na czas nieokreślony aż tu nagle...

Dziękuję ;) 2 dni temu zrobiłam test i wyszły 2 kreski... tak na prawdę test był tylko formalnością bo po prostu czuję że jestem w ciąży.. do lekarza idę za 1,5 tygodnia bo ma takie terminy, także szczerze nie wiem który to tydzień, ale ostatni okres miałam 5 lutego tak więc zajść mogłam już w lutym.... Nie czuję się ostatnio najlepiej także kto wie... A jak jest u Ciebie? który tydzień??;)

nha kurcze rzeczywsicie dziwne to. he moze cos kombinuja

a to bedziesz chciala isc od razu na zwolnienie czy nie??:) pierwsze dziecko u ciebie?? u mnie 18tydz:)

No też mnie to dziwi.. tylko z drugiej strony gdyby kombinowali teraz nie przedlłużyliby mi umowy na kolejny rok.. bo przedłużałam ją 1 marca.. więc nie rozumiem... Chyba nie będę szła od razu na zwolnienie, bo przede wszystkim nie mogę, koleżanka z pracy jest na zwolnieniu - w maju rodzi, więc nie wiem w ogóle jak powiem o tym fakcie szefowi.. nie mogę zostawić przecież wszystkiego, całej firmy bez nikogo... Myślę, że po wizycie u lekarza porozmawiam z nim i trzeba będzie kogoś zatrudnić na moje miejsce, ale mam nadzieję że tylko na czas urlopu itp... Kurcze zawsze się wszystkim martwię a tak na prawdę inni maja to gdzieś i po prostu robią swoje.. Jesli mam być szczera jeśli szef będzie nie fer wobec mnie to ja też nie będę miała skrupułów chociaż nie chciałabym tego, bo pracuję w tej firmie od tylu lat.... Również gratuluję;) U mnie pierwsze dziecko i szczerze nieplanowane tzn mieliśmy w mężem w planach ale tak za około rok a tu niespodzianka, no ale stało się więc widocznie tak miało być :) A jak to jest u Ciebie z pracą??

u mnie jest tak ze ja pracuje od 4 lat...mam umowe na czas nieokreslony. siedze na zwolnieniu od 6tc poniewaz pierwsza ciaze poronilam 2 lata temu a po drugie nie ma pracy dla kobiety ciezarnej w supermarkecie..wiesz towar kasa zle sie siedzi tym bardziej ze mnie boli od poczatku ciazy bo od jakiegos czasu mam przpukline na kregoslupie wiec daje mi sie nie zle we znaki... a o drugie od nie dawna mam mlodsci jestesm slaba i wogole...

Rozumiem... jakie to niesprawiedliwe że niektóre kobiety przechodzą ciąże bez żadnych nieprzyjemnych objawów, a inne cierpią od pierwszych tygodni ;) Ja też nie czuję się najlepiej.. mam zawroty głowy, bóle jajników, wkurzają mnie różne zapachy, piersi mam jak kamień i obolałe i na dodatek mam straszne wahania nastrojów... Czasami aż żal mi męża ;)

no nistety oni tez cos musza czuc hihi:) ile masz latek?