Ciąża po porodzie???

Witam ,jestem 7 tygodni po porodzie nie karmię piersią miesiączka nadal się nie pojawiła...czy w takiej sytuacji jest duże ryzyko zajścia w ciąże??? dodam że wizytę kontrolną i do antykoncepcji wrócę za około 2 tygodnie...ale cóż do tej pory się nie zabezpieczaliśmy, nie chciałabym się obudzić z ręką w przysłowiowym nocniku...i być w ciąży nie teraz.. PS. proszę darować sobie uszczypliwości...

ja slyszalam , ze po porodzie jest bardzo latwo zajsc w ciaze ... dlatego najlepiej uwazac

również słyszałam, ale w sumie żeby zajść w ciąże musi wrócić owulacja...a po owulacji miesiączka...ech.

Duze. W kazdej chwili mozesz miec owulacje, dodatkowo pierwsze cykle po ciazy sa podobno bardzo plodne.

No wlasnie miesiaczka niekoniecznie. Jak bedziesz miec pecha, mozesz sobie na nia poczekac nastepne 9+ miesiecy.

O jejku, mój facet był by najszczęśliwszy na świecie...a ja najbardziej załamana....

najpierw musi się pojawić owulacja a dopiero potem okres. więc równie dobrze możesz być już płodna mimo że nie było jeszcze okresu, więc jeśli nie było zabezpieczen to owszem ciąża jest możliwa.

Najielepiej zrob jutro rano test. To nie musi byc ciaza. Po porodzie sazwyczaj nie ma okresu tak szybko. Najpierw jest polog czyli dluzsze oczyszczenie macicy a po pewnym czsasie okres. Ja dostalam pierwwsza miesiaczke po 3 miesiacach

Boże, stara baba ze mnie, a takiej głupoty się dopuściłam... Teraz ogarnia mnie pusty śmiech, no nic najłatwiej będzie zrobić test wieczorem jadę na zakupy i zrobię teścik...nastepny za dwa tygodnie... a do tego czasu celibat...

rozsan zycze ci tego abys teraz nie byla w ciazy bo domyslam ci jak bedzie ci ciezko...

A może któraś miała taką sytuację?? i zaszła w ciąże chwilę po połogu??

Nie nakrecaj sie teraz tylko zrob test. Bedziesz miec pewnosc. A tak na marginesie to cie podziwiam ze tak krotko po porodzie jus wspolzyjecie ;)

Doti:)---dziękuję, szczerze to tragedii by nie było, ale teraz jestem po porodzie 7 tygodni, w końcu zaczynam normalnie żyć...itp...a tu znowu ciąża..o nie. Siedzę i się śmieję sama do siebie. Ludzka głupota nie zna granic,...

też sie tego bałam -a dlaczego celibat?używaliśmy prezerwatyw dopóki nie dostalam pierwszej miesiączki i miałam już tabletki wykupione,potem spokój.

współżycie zaczełam już 2 tygodnie po porodzie, ale już tydzień po chciałam, ale za dużo było krwawienia.

owszem czytałam tu posty dziewczyn które zaszły bardzo szybko w kolejną ciąże. jedna chyba na którymś z topików się udziela.

Prezerwatywy u nas odpadają, jak mówi mój facet...to jak całowanie się przez szybę.:P

a czemu ty nie zadbałaś o inne zabezpieczenie?

o będzie wesoło, mam nadzieję że jednak się nakręcam bez podstawy..o synusia się staraliśmy 8 miesięcy. Więc może wcale nie tak łatwo o ciąże.

kobieta po ciazy jest bardzo plodna. tak bylo u mojej mamy, mam 11 miesiecy starszego brata. i w sumie u mojego faceta jest ta sama sytuacja, ma podobnie mlodsza siostre.

moik, po prostu czułam się bezpiecznie...najpierw połóg, nie ma miesiączki...a nie mieszkam w Polsce a tu mam wizytę u ginekologa umówioną dopiero na 20 marca...o wcześniejszej nawet nie było mowy.

no żebys się nie zdziwiła. czasem jak nie chcesz to wychodzi na odwrót. jak można być tak nieprzewidującym?

nie karmisz piersią więc twoje ciało wraca o wiele szybciej do normy i czasem jest tak że na koniec połogu pojawia się właśnie już nie krew połogowa a normalny okres. niepłodność po porodowa wiąże się z poziomem hormonów przy karmieniu piersią.

moik---zdziwiona nie będę, przecież wiem co robię...będzie to będzie, a jak nie będzie to tym lepiej...po prostu chcę się dowiedzieć jakie mają w tej kwestii doświadczenie inne kobiety.

skoro wiesz co robisz to ok.

no nic zrobię dziś wieczorem teścik, paradoks, najpierw robiłam teściki z nadzieją na dwie kreseczki a teraz będę robić testy z nadzieją na jedną kreseczkę.

ktoś jeszcze się wypowie o doświadczeniach o ciąży po porodzie???

O pierwsza ciaze staralismy sie 3 lata. W nastepna ciaze zaszlam rowno 3 miesiace po porodzie - w tym czasie karmilam piersia i lykalam cerazette.

ho ho, to wesoło.:D Na razie mam uśmiech na twarzy. zobaczymy jak będzie jak nasiusiam na teścik.

koniecznie napisz jaki wynik :)