Czy wyznać mu prawdę??

Mam dylemat.. Mianowicie, jestem 3 lata z facetem. Od świąt jesteśmy zaręczeni. Różnie między nami bywało, raz lepiej jak gorzej ..wiadomo. Ponad rok temu zdarzyła się jednak taka sytuacja.. Poznałam jego kumpla, który mi się spodobał i odwrotnie. Kocham swojego chłopaka strasznie ale po prostu wyszło tak, że raz całowałam się z jego kolegą. Mój P o tym nie wie.. To była głupia chwila słabości, nic dla mnie nie znaczył. Jednak ta sytuacja pokazała mi jak bardzo zależy mi na swoim narzeczonym. Pytanie brzmi czy mu powiedzieć o tej sytuacji sprzed roku? Wiem, że on nie toleruje zdrady, jednak ciężko mi ukrywać to przed nim tyle czasu. Wiem, że ten kolega mu nie wyzna ponieważ się boi strasznie,z resztą stracili kontakt, nie widują się. Doradźcie mi co zrobić? :( Rozpisałam się troszkę..

nikt się nie wypowie?

lepiej mu nie mow. przeciez wkoncu nic nie zaszlo

trudna sprawa, z jednej strony powinnaś być szczera, ale z drugiej powiedzenie tego może wiele zepsuć ... :/ Jeżeli to nic dla Ciebie nie znaczy i nie znaczyło, wiesz ze go kochasz to może zachowaj to dla siebie.

w zyciu mu nie mow, straci do Ciebie zaufanie i po co ci to? nawet jak ci wybaczy, to w klotni ci to wypomni, nic mu nie mow bo bedziesz zalowac... za duzo masz do stracenia z twoje czyste sumienie

Nie rozumiem takich "chwil slabosci". Albo sie kogos kocha i jest sie wobec niego uczciwym, albo nie. Nie masz pewnosci, ze koles sie Twojemu facetowi nie wygada w przyplywie szczerosci. Powiedz mu o tym i niech on zdecyduje czy nadal chce z Toba byc. Jak wyda sie to po slubie to Twoj facet moze miec Ci ti za zle i straci juz calkiem zaufanie do Ciebie. Zachowalas sie nie fair i skoro nawazylas sobie piwa to teraz je wypij.

Wczoraj chciałam mu to wyznać, jednak strasznie się boję. Wiem, ze on mnie bardzo kocha i pewnie wybaczyłby mi to ale na pewno nie byłoby już to samo.. Straciłby do mnie zaufanie:( źle mi z tym.. Jednak uważam, że prawda prędzej czy później wyjdzie na jaw i nie chciałabym żeby dowiedział się od kogoś innego ..

Lepiej nie mow i sama tez o tym nie mysl. Niech to sie nie powtorzy. Jezeli mu powiesz dop[iero bedzie dym. czasem lepiej pewnych rzeczy nie mowic, nie pamietac, nie rozmyslac nad nimi.

Każdy popełnia błędy. A to był tylko pocałunek, nie wiem sama dlaczego to zrobiłam. Nie wybaczę tego sobie, nigdy do głowy by mi nie przyszło żeby go zdradzić, ponieważ jest całym moim światem. Popełniłam błąd,ale właśnie przez ten błąd zobaczyłam jakiego mam wspaniałego faceta i nie wiem jak to określić, ale ta sytuacja jakby ,,scaliła" nasz związek.

nie mow!! ja powiedzialam i zalowalam....

nie mów. Po cholerę to rozgrzebywać. nauczyłaś się sama na błędzie i nie powtórzysz.

Jeśli ty sie nie przyznasz to zrobi to ten twoj kolega z ktorym swojego P zdradzilas. Znam taka sytuacje bardzo podobną i uwierz ze tak bedzie. Wiec lepiej sama mu to powiedz zanim dowie sie od kogos innego.

Minął rok, nie pamiętałam o tym ale po czasie to wróciło. A co jeżeli wyjdzie za jakiś czas? Nie przeżyję tego :( Jesteśmy zaręczeni, chcemy się pobrać, jest moją pierwszą prawdziwą miłością i nie chcę go stracić. A co do tego kolegi to sam mnie kiedyś prosił żebym mu nie mówiła o tym, bo również źle się czuje że tak ,,zdradził" swojego kumpla. Wie o naszych zaręczynach i sam powiedział, że nie byłby w stanie zniszczyć naszego związku mówiąc prawdę.

Więc co? Boisz się że się wyda, dlatego chcesz mu powiedzieć? Czyli jakbyś miała pewność, że się nie wyda to z uśmiechem na twarzy zapomniałabyś o tym? Spoko, a ja myślałem, że cię to dręczy wewnętrznie, że sumienie cię gryzie, a tu tylko strach by się nie wydało. Więc rób co chcesz wyrachowana dziewucho

jak kolega powie to powiesz mu, że łże jak pies. jak jest mądry to nic nie powie jak głupi.. to możesz zawsze powiedzieć, że zmyśla. Najważniejsze, że Ty wyciągnęłaś z tego odpowiednie wnioski.

Tak źle się z tym czuje :( Nie mogę sobie tego wybaczyć.. Tak bardzo chciałabym żeby P poznał prawdę ale żeby było tak jak teraz między nami, żeby to niczego nie zepsuło :(

Nie chodzi o to, że się boję. Jest mi z tym źle i to bardzo! Wraca to do mnie, nie umiem sobie z tym poradzić. Nawet jeżeli wydałoby się to po czasie, to wolałabym żeby usłyszał o tym ode mnie. Nie wiem też, czy ta sprawa jest tylko między mną a kolegą. Nie mam pewności czy jego kolega nie mówił o tym komuś ze swoich znajomych.

Tylko pocalunek? A jak Ty poczulabys sie gdyby Twoj facet za Twoimi plecami calowal sie z Twoja kolezanka? W koncu to tylko pocalunek...

Czułabym się fatalnie. Jednak napisałam ,,tylko" pocałunek dla porównania innego rodzaju zdrad.

ale po prostu wyszło tak hahahah

Jednak ta sytuacja pokazała mi jak bardzo zależy mi na swoim narzeczonym. raczej pokazala jak srednio ci na nim zalezy :-) niunia jesli ten temat jest prawdziwy to nawet sekundy sie nie zastanawiaj tylko nic nie mowiac facetowi o zdarzeniu zerwij z nim ale w zadnym wypadku nie marnuj mu zycia

Więc ja nie widzę innego wyjścia jak powiedzieć mu o tym - a może jeszcze inaczej - ja bym zaproponował "przedmałżeńską" rozmowę - powiedzmy sobie o tym, czy czegoś niezrobiliśmy nie tak w czasie jak byliśmy razem. Myślę, że nie byłoby źle pod warunkiem, że jesteście gotowi na taką rozmowę... ale skoro się kochacie, to jest duża szansa, że tylko ty przegiełaś, więc poniesiesz konsekwencje i ci ulży. Zrobiłaś błąd, żałujesz, i jeśli nie potraktuje tego jako zdrady to tobie wybaczy... jeśli... Tak więc musisz się liczyć z konsekwencjami swoich czynów - a więc wybór należy do ciebie - odwaga czy strach, prawda czy skryta tajemnica, wporządku czy niewporządku

Zdrada to zdrada. A Ty probujesz umniejszyc swoja wine usprawiedliwiajac sie tym, ze inni zdradzaja bardziej. A inni nie zdradzaja wcale i jak wypadasz na tle tych co nie zdradzaja....?

Mam skreślić 3letni związek przez jeden głupi błąd? Za bardzo go kocham, żeby go zostawić. Nie wiem co zrobię ale na pewno będę walczyła o niego, mimo tego co się wydarzy

hahahahahaha ok, prowo

Najlepiej będzie jak się powieszę albo otruję. Nie zasługuję na wybaczenie waszym zdaniem.

ciezko wybaczyc jak sie nie zna prawdy, nie sadzisz? :-)

No coz... Za glupote trzeba placic.

żadne prowo! Dla was to jest może śmieszne ale ja naprawdę źle się z tym czuje i nie wiem co robić !

Dziewczyno! Przestań nic a ni mu NIE MÓW! To był tylko jednorazowy pocałunek, przecież się z nim nie przespałaś! Zaufaj mi, jeśli zależy Ci na tym związku to go nie niszcz, zapomnij o tej całej sytuacji i nigdy jej nie powtórz. Może tak być?