Rower- efekty i jakie siodelko?

Ile jezdzicie na rowerze i ile schudlyscie? i czy nie boli was pupa od jezdzenia;>?

jak na razie co dzień po ok 45minut , czasem więcej a czasem mniej ale staram się co dzień spalić minimum 300-400 kcal. Jeżdżę od 1 marca i schudłam kilogram, bez jakiś drakońskich diet, jem właściwie wszystko co jadłam do tej pory, nie podjadam wieczorem i do pracy zamiast kanapek biorę serek wiejski. Mam nadzieję że jeszcze schudnę te 4 kg;p

no to nieźle/. przynajmniej masz pewność ze nie bedzie efektu jojo . aa nie boli Cie pupa ze codzieniie jezdzisz?i nie jest Ci zimno?

stwarzasz, zimno nie bedzie jak sie cieplo ubierzesz, poza tym pedałując rozgrzejesz się. Pytasz czy tyłek Cię nie bedzie bolał, wypróbuj to się przekonasz... dla chcacego nic trudnego, kazdy ruch dobry, byleby nie siedziec w miejscu z zalozonymi rekami i czekac na efekty. Powodzenia Ci życzę.

Wiem ze tylek boli. Tylko pytam sie innych.

mnie w każdym bądź razie nie bolał, a gdy nie pracowałam to nawet co dzień godzinkę jeździłam po okolicach, przez jakieś ponad 2 miesiące. Idzie przyywyknąć:) Ale ja rower uwielbiam, za dzieciaka jeździłam niemalże wszędzie.

yhym . aa schudlłaś coś?

tak, ale dodatkowo biegałam, ćwiczyłam, hula-hop poszedł w ruch:) I dyszka poleciała:) z 74 na 64 przy 1,64m wzrostu

Przyłącz się do topiku kto jeździ na rowerze stacjonarnym, ja tam jestem. Tyłek mnie nie boli od siedzenia, bo mam szerokie siodełko. Na pewno dzięki ćwiczeniom schudniesz bez jojo.