1234 1235 1236 1237.....

Jakże groteskowo wyglądają te nasze treści w świetle dnia przy dźwiękach ruchliwej ulicy. Moje muchomory zjadam w kolejności alfabetycznej. Każdego nazywam, poznaje, smakuje. Są tym smacznieksze im potężniejsze zatrucia niosą. Mniam mniam. Śmierć nocą nigdy nie była tak arogancko smaczna.

czemu groteskowo? brzmią jak brzmią - one nie są do czytania w dzień po prostu. Dzień rządzi się innymi prawami.

i nie jesdz muchomoró - one są ku przestrodze - żeby nie popełniać nigdy tych samych błędów :) poza tym zastanawiam się nad zamianą rolet na żaluzje :D było by co liczyć skoro i tak gwiazd nie widać

nie idzie mi bez wzrokowe pisanie - cholera niech mi ktoś światło zapali :( http://www.youtube.com/watch?v=IYJ_jShLtZk

http://www.youtube.com/watch?v=jCya1yiFFP4&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Qp6Ro-372HI&feature=related

http://www.youtube.com/watch?v=Qp6Ro-372HI&feature=related

ups...

"Świtło - nosisz je w sobie" Przepraszam, nie mogłam sie powstrzymać ;)

witaj kochana :) lubie cie :)

wiem że to brzmi może dosyć obcesowo, ale ja mam zawsze pomarańczowe nicki - taka orangina jak to njunia mówi :)

Ooo... czemu? :)

to trudno zdefiniować, czytam cię jak już tu jestem :) chcesz jakiś cytat ? kurcze nie mam siły szukać :):):) logicznie rzecz biorąc, powinnam już spać ale ....

i masz racje Światło nosisz je w sobie Światło nie zgaśnie choćbyś chciał Światło pozwól mi choć jeden raz Tylko jeden raz przy nim znowu ogrzać się

Nie do czytania za dnia.. Jak kajdanki, które podnieca nocą i przeraża za dnia. Cykl przez który przechodzi świadomość. Od przebudzenia do snu poprzez stany pobudzenia i nudy. U mnie panuje dziś bezsmak. Nie czuje emocji, ani barw. Tępo oczekuje snu zmęczona wypoczywaniem. I smutna konkluzja na koniec.. Chciałoby się dziś dłoni, która będzie pieszczotą i spokojem, taką bezpieczną przystanią na czas burzy. Chciałoby się schronić w czyichś ramionach, lecz ranek niesie nowe. Rano nie jest czas.. Nie cieszę się więc nocą, by nie męczyć za dnia. Jest to jakaś cholerna logika, nie sądzicie ? Czuje się dziś megalitycznie stara i przeżarta. Taki mały paradoks - tak jakby ktoś się zapasł na tik tacach

Miło mi :) A tak swoją drogą... przy obecnych cenach za prąd, autoświatło wypada bardzo ekonomicznie ;)

chyba kukulska dzisiaj mnie nie uśpi a tak wogóle to gdybym mogła to wyrwała bym mu krtań gołymi rękami :D dobra ... ulżyło :) no to Grzesiu... http://www.youtube.com/watch?v=Id1Gj0Pitmg

Lady zaczerniona :) @ wzorowa - co to jest autoświatło ?

Ja wciąż w temacie światła wewnętrznego ;)

Cześć wszystkim czuwającym.

masz racje - ja to wszystko wiem ale ... ja jestem światełkiem w tunelu dla wielu osób, i zazwyczaj to mi wystarcza - tylko, akurat ostatnio coś tak jakoś nie .. dobra porycze sobie - w końcu jestem kobietą - wolno mi :) :)

wiem - bateryjki mi się wyczerpały z jakiejś dziwnej przyczyny... jutro uzupełnie w najbliższym dyskoncie :D dobrze, że dzisiaj wszystko jest do kupienia

Rycz. Każdy ma chwile słabości. Grunt, to się w niej nie pławić w nieskończoność.

Dziś do kupienia jest wszystko poza.. Wszystkim.

nie - nieskończoność jest nudna - skąd wiadomo co jest nieskończonościa? tylko, że czasami właśnie trzeba postawić przecinek i oddzielić stare od nowego Leady nie można kupić wszystkiego - powiem więcej tego co najważniejsze nie ma w menu :D i już mi lepiej tylko wytre klawiature :D

cholera jasna nie wiem co mnie tak wzieło w środku tygodnia - starzeje się czy jak ?

W menu tylko bajadera.. Przegląd tygodnia, a że promocja, to trzeba brać.

to ja poproesze o dobrą wróżbe jakąś cokolwiek z autowspomaganiem :) :)

nie nie nie nigdy nie bierz byle czego - wszystko albo nic moge ci zrobić - np. cukinie zapiekane w beszamelu z odrobiną pieprzu cytrynowego :P chcesz?

Żadna ze mnie krynica mądrości, ale pewien osobnik stąd ma fajną stopkę: "Nikt nie będzie mi mówił, jak mam żyć, bo nikt za mnie nie umrze". To Twoje życie. Ktoś może mieć na nie wpływ, ale Ty o nim stanowisz :) Godzina duchów się zbliża. Ostatnio nawiedza mnie widmo z przeszlości. Powinnam już zasnąć. Nie chcę Go znowu spotkać. Przynajmniej moja świadomość się Go wystrzega. Dobranoc bezsenni :)