Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona................:((

Chuda twarz

Polecane posty

Gość zrozpaczona................:((

Mam straszny problem. Ogólnie jestem zadowolona ze swojego wyglądu, moim jedynym problemem jest twarz. Od zawsze. Mam 25 lat i potwornie chudą, trójkątną podłużną twarz, przez co wyglądam na zmęczoną, chorą, wszyscy mówią mi ale ty jesteś chuda, jesz coś? nie jestem chuda, jestem kształtna tylko ta wychudzona gęba.... Żaden makijaż tego nie zamaskuje mam po prostu strasznie wąską żuchwę i zapadnięte kości policzkowe. Zdrowo się odżywiam, ćwiczę, jestem zdrowa. Nie wiem już co zrobić. Może implanty twarzy by pomogły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita18181
Może spróbuj zywsze kolory nakladać na twarz... Zadbaj o zdrowe włosy, paznokcie by odciagnać uwage od swojej twarzy. Podkreslaj atuty swojej kobiecości. Dodaj do swojej garderobu żywe dodatki na birzuterie, albo gustowna apaszke pod syje... Zaakceptuj saa siebie.. Jesli to dka cb stanowi probem to dla otoczenia tym bardziej-łatwo wyczuwalna kwestia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olej winogornowy
Idz na wypełnienie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm.......???
odwracać uwagę od twarzy? trochę to dziwnie brzmi, przecież twarz to nasza wizytówka, na nią się zwraca uwagę gdy się kogoś nowego poznaje, gdy się z kimś rozmawia itd nie patrzymy wówczas na apaszkę czy paznokcie. Nie wiem co ci poradzić, może skonsultuj z lekarzem implanty twarzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita18181
noooooooo tak maaasz racje lepsze będą implanty twarzy hahaha... Dziewczyny niektóre mają okropne twarze tylko opanowały do perfekcji to maskowanie. Tak samo jak niektóre dziewczyny noszą spódnice przy krzywych nogach-tak dobiorą kreacje, że krzywizna wcale nie rzuca się w oczy a wydawałoby się, że spódnice nosi się przy prostych nogach by je eksponować. I twarz jest wizytówka tak poniekąt się z Tb zgadzam ale mimika twarzy, słownictwo, zachowanie, gestykulacja to naczelne składniki wizytowki każdego człowieka. Coż z tego, że niektóry mają śliczną buźke jak w głowie pusto i tym samym ich "wizytówka" traci na efekcie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
lepsza chuda niz tlusta 🖐️ ja wczoraj w kolejce widzialam laske jak siedziala to myslalam ze to jakas grubaska z twarzy wnioskowalam dopiero jak wstala to zobaczylam ze ma taka pucalowata twarz a reszta w miare normalna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita18181
I co do implantów twarzy. Tylko by sie tak mogło wydawać, ze bedziesz u skraju spełnienia doskonałosci zewnętrznej. nie łudzmy się... implanty nic z naturalnoscia nie maja wspólnego-dziś nie podoba Ci sie twarz a jutro uszy a potem do pełnej twarzy włosy nie takie w koncu powyżej szyi jest idealnie to znowu cycki za małe... i tak można w nieskonczoność az będziesz wyglądać jak żywa lekrama lalki barbie.. To jest moja skromna opinia. Ave

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona................:
to nie jest tak, akceptuje siebie z wyjątkiem tej gęby.....mam zdrowy umiar i cycków itd sobie robić nie będę bo nie chodzi mi o dążenie do ideału tylko o zdrowy wygląd...chodzi o to żeby normalnie wyglądać a nie całe życie jak po turnusie w oświęcimiu.... zawsze jak patrzę na okrągłe buźki to zazdroszczę, dziewczyny z okrągłą twarzą wyglądają na młodsze, są po prostu ładniejsze...a ja wyglądam jak bym głodowała, przytyję wszędzie tylko nie na twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozbita18181
Moze powinnas skonsultować sie z lekarzem? Implanty to ostateczność..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci zazdroszcze
:(ciesz sie ze masz szczupłą twarz, ja jestem pyzata:( oklropnie wychodze na zdjeciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuuuuuuuuuuuukk
rozbita18181 - lepsza Barbie niz laseczka z kółka różancowego z gębą zakonnicy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona................:((
a ja niby ładnie wychodzę? jestem wielka a gęba jak przecinek....to dopiero problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhh, mam ten sam problem
na to to tylko implanty.....ktoś wie gdzie dobrze robią implanty twarzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doskonale wiem co czujesz
Temat dość stary ale może jeszcze tu zagladacie... Czy coś się zmieniło z Twoja twarzą? Znalazłaś jakiś złoty środek? Mam ten sam problem. ...ale nie od zawsze. ..kiedyś byłam dość pulchna na twarzy. ..a od kilku lat moja twarz wygląda okropnie, tak jak mówisz- chuda, zmeczona, duzo starsza:-( Mimo, ze generalnie za chuda nie jestem, tylko ta cholerna twarz...mogę i raczej szybko łapię dodatkowe kilogramy mimo to twarz pozostaje bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez chce wrocic do tego tematu bo mam ten sam problem. duzo cwicze, jestem wysportowana, biegam itd interesuje sie sportem, dbam o diete, ( cwicze duzo wiec i sporo jem, na pewno nie chodze glodna! ) mam zdrowe jedrne ciało, a wszyscy posądzają mnie " niemal" o anoreksje, przez moją twarz ;/ nie dość ze chudą to jeszcze mam wielkie oczy ;/ i wąskie usta.. ;/ moja waga jest normalna BMI - norma, do jakiejs niedowagi brakuje mi ok 10kg przy wzroście 167 waze 57-58 ;/ to jak ? nikt nie znalazl zlotego srodka na TĄ twarz ? ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewewelka835
Ja się załamię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewewelka835
Ja się załamię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewewelka835
Ja się zapamiętać. Ze mną to samo. Kiedyś wyglądałam ładnie, nawet sama sobie się podobałam, ładnie wychodziłam na zdjęciach, a teraz..... Po porodzie bardzo schudłam, jadłam normalnie, nawet badania wszystkie zrobiłam- idealne. I tak wszyscy mi mówili tylko jaka jestem chuda i jak strasznie wyglądam, że pewnie nic nie jem, nie wierzyli, że jem, proponowali kolejne badania, bo na pewno na coś jestem chora. A ja się tak dobrze czułam fizycznie. Tylko od tego gadania Ich wszystkich to psychicznie nie dawałam rady. Ludzie są naprawdę okropnie i to nawet rodzina..... szkoda gadać. Teraz jestem po kolejnym porodzie, mała ma pół roku, a ja mam rozmiar 34/36. Na prawdę wisi mi ten rozmiar, ale ta gęba.... Mówią, że córka zabiera urodę, a ja patrzę na moje dziewczynki i naprawdę niech wezmą całą urodę, jaką kiedykolwiek miałam, niech będą piękne i mądre, wszystko bym Im oddała, tylko Ci podli ludzie mnie denerwują, co Ich to obchodzi, jak wyglądam, myślą, że jak mi powtórzą dziesięć razy, że wyglądam naprawdę strasznie to nagle przytyję? Nawet nie wiedzą, jak to boli. Normalnie jeszcze znoszę ten mój wygląd, ale jak sobie pomyślę, że będzie impreza i wszyscy będą się na mnie gapić, jak na potwora, a wiadomo, że jeszcze będą zdjęcia to już jest źle.... Nie farbuję włosów, bo karmię piersią i nie chcę truć córeczki, no takie mam na ten temat zdanie. Dlaczego nikt nie doceni tego? Nie powie: jesteś niesamowita, cały swój czas poświęcasz dziewczynkom, zdrowo jecie, nie smarujsz się chemią, nie farbujesz, prawie zapomniałaś o sobie..... Ale nie! Każdy tylko mówi, daj spokój, zrób coś ze sobą, bo wyglądasz strasznie, naprawdę strasznie! Naprawdę! (jakbym co najmniej nie miała w domu lustra),nie wymyślaj z tym jedzeniem, taki mamy już świat, że wszystko jest syfem, trzeba się dostosować. To nie tak, że się nad sobą użalam, bo nikomu tego nigdy nie powiedziałam, jestem radosna i w towarzystwie nie umiem się nie śmiać (może dlatego ludzie myślą, że mogą powiedzieć mi wszystko), na pytanie dlaczego jestem taka chuda odpowiadam, że odkryłam świetną dietę, nie jem zupełnie nic i to faktycznie działa! Raz trafiłam na koleżankę, która potraktowała to poważnie i wtedy poczułam się jeszcze gorzej. Cholera jasna, patrząc na zdjęcia widzę zupełnie inną osobę, co jest? No i generalnie by mi to wisiało, gdyby nie to ciągłe gadanie innych, bo dopóki nie ględzili to nawet tego nie widziałam, a teraz nie mogę na siebie patrzeć, mogłabym wyrzucić z domu lustra i byłabym szczęśliwsza..... Ale ileż można puszczać to mimo uszu, udawać, że się nie słyszy, wymyślać zabawne riposty, żeby nikt nie zauważył, jak bardzo właśnie mnie zranił.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×