jak "otyłość z choroby" wytłumaczą mi osoby na przykładzie obozów koncentracyjny

a znacie wszystkie przypadki osob w obozach koncentracyjnych? Skad wiecie, ze nie bylo tam osob z nadwaga?

Choroby mogą spowalniać metabolizm, zaburzać gospodarkę hormonalną, tym samym przyczyniać się do otyłości. Jednak główną przyczyną otyłości jest niewłaściwa dieta. Nie zawsze oznacza to obzeranie się bez umiaru. Niektórym wystarczy, że niewłaściwie komponują swoje posiłki.

Idiotka wyobraża sobie, ze osoby chore na cukrzycę dostawały w obozach koncentracyjnych insulinę... Zastanów się trochę, Barbie, rusz blond główką, może do ciebie dotrze, że w obozach pozostawały tylko osoby względnie zdrowe: te chore (na choroby w których ciało się otłuszcza lub puchnie) odpadały już na samym początku. tam nie było lekarstw na tarczycę, na cukrzycę, na inne chorobyy ktore powodują zakłócenia w przemianie materii - a to skutkowało po prostu szybką śmiercią. Śmiem stwierdzic, ze to dlatego w afrykańskich wioskach nie widujesz chorych grubasów: ludziom brakuje nie tylko na chleb ale i na lekarstwa podtrzymujące przy zyciu takich chorych. Jak trzeba być głupim, żeby porównywać kogoś kto ma dostęp do szpitala i leków, z człowiekiem z obozu koncentracyjnego???

autorko, gratuluję debilizmu. Jeśli chcesz się zapoznać z tematem, odsyłam do książek historycznych, bo na razie to jesteś totalnie porażająca głupotą.

To proste: W obozie koncentracyjnym naczelną choroba było skrajne niedożywienie. Od niedożywienia każdy chudnie. Przy normalnym odzywianiu tyja osoby z zaburzonym metabolizmem, zła gospodarką hormonalna. Przy obzarstwie tyja wszyscy. Koniec i kropka.

po bandzie. ciekawe czy byl i widzial to o czym nam pisze i co probuje nam wcisnac, maczajac przy tym nasze mozgi w swoim chorym wymyslonym czyms, co che nazwac, dieta ? njun kolejna dietetyczka, rodem z lysej gory :0 chociaz nie, raczej sama chce cos moze sobie udowodnic :)

A coś ci się nie zgadza? Co?

Twoja znajomosc tematu mi sie nie zgadza :) a co ?

dla wyjaśnienia wszystkim, którzy mają wątpliwości lub są niedouczeni. Obozy koncentracyjne były nie tylko obozami eksterminacyjnymi, ale przede wszystkim obozami pracy (często bezsensownej, jak tory donikąd, albo wielokrotne przekopywanie tego samego kawałka ziemi, czasami prowadzącej do autentycznej rozbudowy nie tylko obozów, ale i budynków o innych przeznaczeniach). Nie było w takich obozach ludzi otyłych nie z powodu niedożywienia czy braku opieki medycznej. Przy przyjmowaniu do obozów następowała selekcja: wszyscy więźniowie otyli, kalecy, chorzy, czyli niezdolni do pracy byli od razu wysyłani do gazu lub, jeśli akurat było zapotrzebowanie, do eksperymentów medycznych. Niemcy zostawiali sobie wyłącznie osoby zdrowe, silne, zdolne do pracy, bo wiedzieli, że takich opłaca się mieć, że nie padną od razu z wyczerpania czy przepracowania. Szokuje mnie, że gdzies umknęła Wam tak elementarna wiedza nie tylko o naszej historii, ale o historii całego świata.

Nieznajomość jakiego tematu?

znajomosc a co, czytac nie potrafisz ? :)

badziew umknac a nie wiedziec czy robic sobie jaja, roznica

Znajomość jakiego tematu? A co, odpowiedzieć nie potrafisz?

ale badziew :) miło przeczytać Twój rozsądny post na tle dywagacji pozostałych uczestników dyskusji szkoda tylko, że cudze BMI interesuje forumowiczów bardziej niż elementarna wiedza o własnym kraju... :o

W temacie jest konkretnie o obozach koncentracyjnych. Badziew pieprzy głupoty. Śmiertelność 70% wynikała tam z wycienczenia organizmu, który ginal od każdej choroby grypy czy tyfusu. A wycienczenie było wynikiem niedożywienia ciężkiej pracy i złych warunków bytowych. Nie widZieliście nigdy zdjęć jakie zrobili więźniom Rosjanie, po wyzwoleniu Auschwitz? To żywe kościoły były.

*kościotrupy

Nigdzie nie napisałam, że więźniowie nie umierali z wycieńczenia. Oczywiście, że umierali z wycieńczenia, niedożywienia, chorób typu tyfus czy czerwonka pojawiających się "dzięki" wszom i drastycznym warunkom sanitarnym. Temat był o tym czy ludzie otyli w obozach nie chudli. Nie chudli, bo w ogóle się do nich nie dostawali, byli zabijani od razy. Czytaj ze zrozumieniem.

a musze Tobie odp ? sama nie potrafisz a mnie juz o to nie posadzaj, ze podołam i odpowiem :) znajomosc jakiego tematu ? jak mowil moja pan "uczacy nas" przedmiotu Boże widzisz..........

To spierdalaj do tej pani . Jak zwykle , rzucasz teksty bez argumentów.

Możesz dać linka do info o tym że nikt gruby przez bramę Auschwitz nie przeszedł?

merytorycznie Cie podchodze, moja droga

nie, nie mogę, ponieważ swoją wiedzę czerpię z literatury, a nie z wikipedii.

njunnujn - dziecko, przeczytaj mój post na początku str 2. Może dotrze w końcu, ze obóz koncentracyjny to nie sanatorium, osoby CHORE na choroby powodujace otyłość inną niż z przejadania się umierały od razu z braku lekarstw albo były eliminowane jako pierwsze - bo nie nadawały się do pracy. Tyle się mówi o Amerykanach, ze w dziedzinie historii to głupki, ale jak widać skrajna głupota nie zna granic.

Pisze do badziew i jej tekstu że ludzie otyli nie dostawali się do obozu, to co się wpierdalasz? Nie wie o co chodzi i od glupkow wyzywa, typowe.

Badziew, to podaj tytuł tej pozycji literackiej.

Jest mozliwe, ze niektore osoby, ktorych nie stac na zdrowa zywnosc, sa grube mimo niewielkiej ilosci jedzenia. Jest to czesto spowodowane skladem tego jedzenia, czy chorobami organizmu. Oczywiscie te osoby sa w stanie schudnac, nie jedzac prawie nic, ale prowadzi to do wycienczenia organizmu. Lepiej byc grubym i w miare zdrowym niz chudym w malo estetyczny sposob i w niedlugim czasie zginac (osoba na tak wyniszczajacej diecie, gdyby zaczela jesc choc odrobine wiecej, niz przy "odchudzaniu", natychmiast by przytyla). Prawda jest, ze kazdy - TEORETYCZNIE - moze schudnac. Tylko niestety niektorzy przy spelnieniu pewnych warunkow, ktorych z tych czy innych powodow nie moga spelnic, np. - leki, na ktore aktualnie tych osob nie stac - nie zdiagnozowane choroby - tryb zycia, ktorego nie sa w tej chwili w stanie prowadzic (np. dla osoby pracujacej 12-14h w odleglej miejscowosci 4h cwiczen dziennie i posillki o stalych porach, co 2 godziny) - specjalne, drogie jedzenie (xylitol, rozne drozsze zamienniki pokarmow, oliwa z oliwek zamiast oleju, maslo, wszystko tylko pelnoziarniste czy eokologiczne) - duzo cwiczen fizycznych (np. dla osoby niepelnosprawnej ruchowo) - brak pojecia na temat wlasciwej diety i niechec do stosowania jej do konca zycia

z pamięci Ci nie podam, pamietam tytuły "dymy nad Birkenau" czy "Z otchłani". Niestety autorzy mi umknęli. Literatura obozowa jest bardzo obszerna, więc polecam wybrać się do biblioteki, jeśli wiesz gdzie takowa jest, i się dokształcić. Może odbiję piłeczkę: podaj mi linka, gdzie jest napisane, że otyłe osoby odchudzały się podczas pobytu w obozach.

I to jest prawdziwie kompetentna wyczerpująca wypowiedz. Brawo Calluna.

Twoja ignorancja mnie porazila :)

10 % ludzi otyłych natomiast cała reszta zwyczajnie żre zbyt duzo i tyle sam wczoraj widziałem jak dziewczyna / niezły spaślaczek/ przymaszerowała na przystanek tramwajowy z hot- dogiem w reku, a potem w tramwaju bez przerwy buszowała po torbie i wyjmowała to cukierek to ciastko