Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostatnienascieee

Mój chłopak jak sie podnieci to nie panuje,jest niedelikatny,w ogóle sie nie zna

Polecane posty

Gość ostatnienascieee

Ja mam 19 lat o 23, jesteśmy 3 msc razem, uprawiamy petting. Z sexem chce jeszcze zaczekać... jest wyrozumiały jesli chodzi o to mówi że będzie czekał tyle ile będzie trzeba i nie będzie naciskał , gdyż jestem najwazniejsza dla niego i tylko to się liczy. Wszystko ok, wydaje się cudnie, w innych kwestiach też jest taki, dba o mnie, zalezy mu itd. jest taki kochany. Ale jak juz dochodzi do intymnych sytuacji to, początek jest obiecujacy, delikatnie całuje po szyi, piersiach, jestem podniecona wszystko ok. Ale jak zaczyna mnie tam dotykać... to wszystko opada... Robi to niedbale... tak jakby nigdy nie miał doczynienia z kobietą, noie umie dotykać, nie regauje na moje ruchy reką. Dziwne to... nawet sam od siebie nie wpadl na pomys żeby może dotknąć mojej łechtaczki... tak jakby nie wiedział że może tym sprawic przyjemność. biore jego rekę i daje wyżej, ale za kilka sekund to samo;/ Zeby robił jeszcze normalna palcówke, ale nie bardziej szpera tam paluchami;/ Jak mu delikatnie to powiedzieć... macie pomysl, nie chce go urazic, nie chce zeby poczul się jakos jak taka fajtłapa... Niby co mam mu powiedzieć'nie rób tak' on zapyta jak.. to mu nie powiem 'nie grzeb we mnie jak w worku jakbyś szukał skarbu' :O :D Nie chce serioo go urazić na początku bycia razem, nie mam pomysłu jak mu to zasugeroowac delikatnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu pokaż mu, jak lubisz. Posadź go przed sobą, niczym ucznia klasy podstawowej, zacznij dotykać siebie samą i pokaż mu, jak lubisz być pieszczona. Sama najlepiej znasz mapę swojego ciała, więc w tej kwestii będziesz najlepszą nauczycielką. Ewentualnie podczas gdy on będzie pieścił Ciebie, naprowadź go. "Trochę wolniej", "Bardziej w lewo" etc etc. Do faceta trzeba prosto i na temat. Tak... łopatologicznie. Gdy się podnieci, może nie przyswajać podszeptów zdrowego rozsądku, bo wtedy ten zdrowy rozsądek przemieszcza się z dużej główki do małej. =] Nie musisz przecież od razu strofować go czy urządzać awantury milenium. Seks jest jednym z podstawowych czynników potrzeb fizjologicznych, podobnie jak jedzenie i spanie. Więc skoro o jedzeniu i spaniu można rozmawiać normalnie, tak o seksie również. Nie spisuj go na straty i nie krytykuj. Ot, kiedyś, przy lampce wina, gdy będziecie sami, opowiedz mu o tym, co lubisz w taki sposób, jakbyś odpływała w świat swoich fantazji. To zazwyczaj wprowadza nieco "bajkowy" nastrój i choć brzmi cukierkowo, jest subtelną formą zwrócenia uwagi faceta. Jeśli weźmie sobie Twój pokaz bądź słowa do serca - jesteś uratowana. =] Bez stresu, moja droga. =]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnienascieee
Dziękuje. Moze dlatego taka zirytowana jestem tym że mój poprzedni chłopak, zawsze pytał sam jak lubie, pytal czy mi dobrze. A ten mimo że przystojny wysoki, to zero podniecenia, obwinialam siebie, ze moze ze mna jest nie tak, ale doszłam do wniosku ze ze mna ok, gdyż przy delikatnym jego dotyku i pocałunkach jestem w niebo wzięta . A potem zamiast narastać to mija wrr.. ;/ Nieraz już mu mam mówić w trakcie, ale znów jak widze jego mine jak ons ię rozpływa to mu tego nie robie, i mowie sobie nastepnym razem;/ Może wieczór przy lampce wina bedzie dobrym wyjsciem.:) tylko ze z tym problem gdyz mieszkam z rodzicami, i starsza siostrą wiec u mnie nie ma mowy na jakies szalenstwo ;) niebezpiecznie. :D On tez mieszka z rodzicami;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, zawsze możecie wybrać się na spacer. Długie spacery sprzyjają otwartym, intymnym rozmowom, nie tylko na tematy związane z seksem. Wiosna idzie! Ciepło się robi, słońce szaleje, otwierają się nowe możliwości i narasta syndrom "wiosennego szaleństwa". =] Nie przedkładaj jego dobra ponad swoje, bo go do tego przyzwyczaisz. Powiedz mu, że niczego mu nie zarzucasz, nie krytykujesz, nie atakujesz, a jedynie komunikujesz i informujesz, by jeszcze bardziej udoskonalić Wasz seks, aby stał się dla Ciebie idealny bla bla bla. Wiesz, czasem trzeba nieco połechtać męską dumę, żeby nie zarzucił niepotrzebnym fochem. xP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wendęta
Tylko trening czyni mistrzem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kazdy ma jakies wadyy
Niktorzy faceci tacy po prostu są... nie roozumieja kobiet, gdyz ich orgazm jest bardziej mechaniczny... Twoj to nie pierwszy i nie ostatni, musisz ty go nauczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy drapał i naciskał mnie po kroczu jakby to było ciasto drożdżowe:O To był mój pierwszy i ostatni (z nim) raz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnienascieee
No niestety moim problemem jest tez to ze jestem troche nismiala jesloi chodzi o te tematy w rozmowie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)) :*
daj mu, to się uspokoi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×