Idzie wiosna, zaczyna się walenie

Już się cieszę na najbliższy weekend, który zapowiada się wyjątkowo ciepło. Po raz pierwszy w tym roku będę mógł obserwowac na mieście skąpo ubrane laseczki. Już dzisiaj miałem przedsmak, szły takie dwie, góra 20 lat, w minióweczkach i tak faknie kręciły tyłkami że od razu mi stanął. Jutro biorę aparat z mega zoomem, siądę gdzieś na ławeczce i będę "łowił" panienki. A jak wrócę do domu to zgram fotki na kompa i urządzę sobie wieczór z waleniem konia. Będę sobie wyobrażał że wszystkie te laski są moje. Super sprawa.

niezle :D:D:D

ha to masz grubo

Ale to naprawdę jest super. Polecam.

Hehe szykuje się niezly maraton ;) Hey, napalony:* Zaczepiam Cię, więc uwazaj ;P

Co jest super? Robienie zdjęć foczkom na mieście czy walenie konia przy tych fotach?

belinda na Ciebie zawsze...

Mnie takie widoki też jarają, a jednocześnie wkurwiają. Bo chciałoby się spróbować z innym, ale mam kobietę i trzeba być jej wiernym :)

Z innymi oczywiście miało być :)

Uu, to Facet masz trochę pod górkę... Jaki z tego morał? Po co się tak wczesnie wiązać, nie rozumiem...