Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość droga życia;

dla faceta jego rodzina jest ważniejsza ode mnie

Polecane posty

Gość droga życia;
ale oczywiście, że rozmawiamy ;) już mu na to zawracałam z tysiąc razy uwagę, jest parę dni dobrze i odnosi się do mnie z większym szacunkiem, a później znowu to samo :O tak jakby uszczęśliwiał mnie na trochę, żeby załagodzić sytuacje, a teraz gdy się znowu denerwuje to potrafi się tylko z tego śmiać, twierdzi, że wymyślam, przesadzam, i takie tam :O nic kompletnie nic sobie z tego nie robi :O i takie błędne koło się toczy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga życia;
nie wiem, mnie się wydaje, że nie bierze tego na poważnie co ja do niego mówię :O dla niego życie to jedna wielka komedia i bajka :O a mnie już to przestało bawić :O to też mu przeciwdziałam, nie pomogło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga życia;
jest mi przykro, bo mam siostrę która ma cudowny związek ze swoim już mężem, on zawsze stawia ją na pierwszym miejscu, widać to gołym okiem, a mnie tego brakuje, ja tego nie dostaje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lek
myśleliście o wspolnym mieszkaniu razem, może zadziała ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga życia;
w naszej sytuacji to chyba nie najlepszy pomysł :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyleżeże
heh, mój miał rodzinę jako taką, po 4 miesiącach znajomości wyprowadziliśmy się i mieszkamy razem.. do tego on zmienił miasto, bo jesteśmy z różnych miast a ja akurat nie mogłam. Do siebie wraca co 2 weekend na uczelnię. Jego rodzina mnie pozdrawia i jestem mile widziana. Da się ? Da się. Tyle że tak było od początku, w co innego raczej bym nie weszła widząc co się święci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga życia;
a my tak przez 5 lat nie możemy dojść do składu ni do ładu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyleżeże
kwestia ludzi, jeśli było coś co sprawiło że jesteście ze sobą to może i jakieś "drogi porozumienia" się znajdą... zawsze jest jakiś powód.. może Twój facet jest tak związany z rodziną, że nie wierzy w siebie, nie liczy się dla niego tak bardzo własne życie (czyli to z Tobą...) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jasnowłosa Venus
byłam z takim chłopakiem i wiem, że nic z tego nie wyniknie dobrego. miałam wrażenie, że dla niego najważniejsza była rodzina, koledzy - wszyscy poza mną.. masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadbuttrue***
U mnie to jest tak: 1.dzieci 2.rodzice 3.siostra 4.kuzyni 5.żona Nie dziwcie się,żona to obca kobieta z którą mam dzieci ale z nią nie łączą mnie żadne więzy krwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co myślicie o tym, że facet mówi, iż rodzina jest ważniejsza ode mnie - tak, mówi to wprost, i że będę równie ważna jak rodzina wówczas, gdy pobralibyśmy się...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MITNWR
Dla Mojego Chłopaka najważniejsza jest Rodzina i kumple, a zawsze Kobieta na ostatnim, I też wkurzające jest to, ze odsuwa mnie od Siebie... Dlatego powinna być Dziewczyna moim zdaniem dla Faceta Najważniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobnie i tez nie umiem sobie z tym poradzić. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proponuje zmienić facetów poprostu. Dla takich nigdy nie staniecie sie najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 123

Gość Droga życia

Współczuję,bo ja byłam w takich związkach że najpierw byli kolesie ważniejsi,dla innego rodzina,teraz z nów u nowego faceta raptem "niby kuzyn ważniejszy. Nie wiem czy sie w jakieś bagno nie władowałam. Dlaczego najbardziej uczuciowe osoby pecha mają i na takich partnerów/partnerki trafiać muszą co dla nich ich własna rodzina/koledzy a niekiedy i dużo ładniejsze koleżaneczki,liczą sie dla ich partnerów/partnerek bardziej niż ukochana osoba? 😞 To boli bardzo. 😢 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 123

Gość Droga życia

Współczuję,bo ja byłam w takich związkach że najpierw byli kolesie ważniejsi,dla innego rodzina,teraz z nów u nowego faceta raptem "niby kuzyn ważniejszy. Nie wiem czy sie w jakieś bagno nie władowałam. Dlaczego najbardziej uczuciowe osoby pecha mają i na takich partnerów/partnerki trafiać muszą co dla nich ich własna rodzina/koledzy a niekiedy i dużo ładniejsze koleżaneczki,liczą sie dla ich partnerów/partnerek bardziej niż ukochana osoba? 😞 To boli bardzo. 😢 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×