czy możliwe, że mąż po dwóch latach od ślubu już nie kocha żony?

daj spokoj...

no pomysl sobie tak - ugotujesz, upierzesz, wystawisz pochwe na przyjecie penisa - to jestes idealna kandydatka na zone. nie napisalas czy jestes ladna, zakladam ze tak. brutalne ale prawdziwe.

dzieki za szczerość :O dość dobitną w sumie..... przestane sie starac to mnie juz na pewno kopnie w dupe :(

czy nadal chce z tobą współżyć?

chce....... on chce nawet dziecka

skoro to robicie i chce dziecka to cie kocha

moze jest zmeczony stad moje mysli :O czyli to ze on chce dziecka zmienia postac rzeczy :P

czy jestes atrakcyjna? bo tego nie napisalas

wiesz, faceci czesto nie sa wylewni w uczuciach, najlepszym dowodem jest seks ze chce go z tobą, to wiele mowi

chyba normalna...... długonoga super atrakcyjna blondynka nie jestem

możliwe u mnie po roku okazało sie że nie kocham żony

i co niekochajacy mezu zrobiles? czemu się odkochales? sam z siiebie czy zona jakos zrobila sie inna? cos ci w niej zaczelo przeszkadzac?

no właśnie nie wiem co się stało po prostu uszło, nic nie zrobiłem jesteśmy razem cały czas

a chcesz mieć z nią dzieci?

malzentwo przechodzi rozne fazy czasem swietne a czasem niezbyt fajne jak chocby zmeczenie i oddalenie sie od siebie a nawet powazny kryzys i chec uwolnienia sie. Jesli byliscie dobrani na poczatku to czasem warto cierpliwie przeczekac a wroci czulosc i glebokie przywiazanie, czyli taka milosc z prawdziwego zdarzenia a nie tylko chwilowa fascynacja i ulotny pociag fizyczny. Cierpliwosc, wzajemny szacunek i umiejetnosc przebaczania - to jest potrzebne aby razem przetrwac

nie chce dzieci ona tez nie to miedzy innymi nas połaczyło

moj mowi ze za jakis czas by chcial miec dzieci......

nie chce miec z nia dzieci i po roku jej nie kocha :-O Po kiego bylo sie zenic? Pora obojgu wiac.

My jesteśmy razem 12 lat ja Ją kochałem nad życie, wieeeeeeele nas łaczy nie zostawie Jej bo wszystko sie układa wręcz idealnie Tylko jakoś mi ta miłość minęła nie rozumiem tego, a nie pojawiła sie inna.

a jakby pojawila sie inna kobieta to rzucilbys zone czy wszedlbys w romans?

nie wiem teraz moge mieć pewność że bym w romans się nie wdał ale jakby było nie mogę wiedzieć. Tylko że w sferze seksu nie brak mi atrakcji.

czyli zyje wam sie dobrze oprocz tego ze nie kochasz zony, niby drobny szczegol..... pewnie zona nawet nie zauwazyla troche mnie pocieszyles

Niestety Ona nic nie wie, nie powiem jej przecież: sory nie kocham Cię ale przeciez dobrze nam się żyje wiec nie róbmy problemu. Wszystko się układa dogadujemy się, tak jak wcześniej nigdy się nie kłócimy wszystko ok

dobrze ze nie chcesz odejsc mimo ze jej nie kochasz niby troche to dziwne bo przeciez moglbys spotkac jeszcze milosc zycia nie pomyslales o tym? mam nadzieje ze moj tez zostanie przy mnie

miłość życia? Takiej kobiety nie znajdę jaka mam wiem to. Bez humorów bez fochów, nie wymaga, nie marudzi, nie obraża się, ma dobre serce, uczuciowa, a w łóżku prawdziwa suka więc nawet nie myśle o szukaniu tej którą pokocham bo wiem że taka nie bedzie.

czyli pomimo ze sie nie kocha mozna z kims byc nie mozna miec wszystkiego jak to mowia.....

tak to wygląda z mojej strony

nie łam się Twój pewnie Cię kocha a może ma kochankę????

mam nadzieje ze nie ma.... zreszta jestesmy krotko po slubie.. nie wiem w sumie nigdzie nie wychodzi po pracy

a jak się wam seks układa ? Jakies ekscytujące uniesienia czy tak "normalnie"?