ehh nawet nie mam z kim się napić od rana :(

mam raptem 3 kolegów... mam mega doła bo mnie rzuciła kobieta dla innego mam ochote się napić, ładna pogoda więc idealny moment na piwko już od rana no i każdy kolega mi odmówił :/ pierdoląc, że za wczesnie itp.. no co za pizdy :O ehh no nie dość ze kobita mnie rzucila dla innego to jeszcze nie mam zadnego przyjaciela :(

alkohol mi pomaga w takiej chwili chociaz przez moment mnie nie boli i zapominam i sie relaxuje

A co dziś zrobiłeś oprócz tego, że jęczysz o piciu. Jakieś konstruktywne przykłady podaj.

a co miałem robić jak nie mam żadnej opcji ? samotność i brak kasy ewidentnie człowieka stopuje na jakiekolwiek działania dodatkowo czuje się troche przeziębiony a więc jestem osłabiony a więc nawet jakies opcje typu spacer, rower itp też odchodzą..

Nooo fakt chory jesteś z miłości , a na dodatek poważnie przeziębiony, więc jak nic trzeba się narąbać.Weź się chłopie za łopatę a jak nie masz pola to posprzątaj garaż lub piwnicę i nie męcz wszystkich swym dołem.

pewnie ja bardzo zraniles,ze rzucila...to pij za gluote...

ciagle samotny.. od tylu lat, ehh i ciagle pije sam bo nie mam z kim