Czuje sie jak darmozjad i wykorzystywaczka!!!

To jak widac , bratowa tez niezly darmozjad. Mieszka u kogos, do roboty sie nie spieszy, ale krytykowac kogos to pierwsza. Wez ja olej z gory. To nie jej sprawa, kto cie utrzymuje . Z niej taki sam darmozjad jak i z Ciebie . I kiedy zacznie sie znowu czepiac, to mozesz jej to smialo powiedziec.

a jak ojna ma staze robi jak ma male dziecko na glowie?

I jeszcze jedno. To normalne, ze rodzice placa za studia dzieci, ale swoich dzieci. Tak wiec nie rozumiem pretensji bratowej ,ze Twoj ojciec nie placil za jej studia . Z jakiej racji , co ona swoich rodzicow nie ma?

Zaden kierunek studiow sam z siebie nie skazuje na bezrobocie ani prace ponizej kwalifikacji sa tylko takie w trakcie ktorych w odroznieniu od np medycyny nie mozna ograniczyc sie wylacznie do nauki ale trzeba wysilic sie nieco, myslec perspektywicznie, przylozyc sie i zamiast balowac zdobyc cenne doswiadczenie oraz nawiazac kontakty a mozliwosci jest wiele trzeba tylko chciec i byc zdeterminowanym

Ze mna na stazu byla dziewczyna ktora miala wlasnie mala dziecko partner ja wystawil a jedynie rodzice pomagali...co jest zywym dowodem tego ze mozna staze ronbic nawet jak sie ma dziecko

Zreszta autorka rozwaza mozliwosc pojscia do byle jakiej pracy wiec opieke nad dzieckiem moze chyba w jakis sposob sobie zorganizowac...