Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziwolągg.

Fobia społeczna zniszczyła mi życie

Polecane posty

Gość Dziwolągg.

Tak, nie mam wykształcenia, znajomych NIC ,straciłam wszystko ,każdy uważa mnie za dziwadło, nie oddzywam się do nikogo,boje się A gdy mam załatwić jakąś sprawę to dopiero tragedia..cała sie denerwuje Nawet boje sie isc do psychiatry,terapeuty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dgmvnbk
ile masz lat? ja mam ten sam problem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
ile masz lat? leczylas sie kiedykolowiek? leki, psycholog?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
Mam 17 lat ,do tego jestem DDA...i mam anę..nie mam już siły na te całe zasrane życie Świat to zło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jheoiuhgnei
Ale na forum piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam socjofobię
ale już się z nią pogodziłem, mam ją już ponad 15 lat (zaczęła się, gdy miałem mniej niż 5 lat, przyczyna nieznana) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
Nie,jedynie Chodziłam do psychologa jak byłam mała, byłam nadpobudliwa, straciłam ojca, brata ,to wszystko się na mnie źle odbiło-zamknęłam się w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
no to kurwa do roboty, 17 lat to dopiero poczatek zycia!!! terapia, terapi i jeszcze raz terapia to jest w 100% wyleczalne (leki to tylko półsrodki), mialam to samo mam 34 lata, zaczelo sie jak mialam okolo 20, zyje normalnie obecnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikus1
Ja tez mam 17 lat i fobie spoleczna... I tez sie do nikogo nie odzywam bo mi ciezko, a jak mam gdzies isc i cos zalatwic to sie trzese jak wibrator :D Bylem u dwoch psychologow i trzech psychiatrow, i zaden mi nie pomogl. Psychologowie i jeden psychiatra powiedzieli, ze nie widza u mnie zadnej choroby, a trzeci psychiatra przepisal mi jakis antydepresant. Moze by stwierdzili u mnie chorobe gdybym im powiedzial, ze bedac 17stoletnim chlopakiem siedze na babskim forum ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
No to gratuluję :-( Tylko do jakiej roboty...bez wykształcenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
jesli chcecie sie leczy to szukajcie tylko osoby specjalizujące sie w fobii spolecznej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikus1
Zapomnialem napisac, ze chodzilem na terapie, ale wytrwalem tylko do czwartego spotkania. Zaczela sie tam do mnie przystawiac jakas dziewczyna, ciezko mi patrzec ludziom prosto w oczy, a ona ciagle probowala zlapac ze mna kontakt wzrokowy i zagadywala. Pozniej tez chlopak zazdrosny o nia zaczal mi grozic, wiec dalem sobie spokoj z taka terapia. To bylo jak mialem 15 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikus1
Marilenka jestes glupia skoro cie to dziwi. na prawde nie wiesz jak bardzo chujowe dziecinstwo albo chociazby zwykly rozwod rodzicow moze wplynac na psychike dziecka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
Dziwolągg. są ludzie ktorzy moga nam pomoc, tylko my ich nie szukamy (lub nie szukamy wystarczajaco skutecznie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
bo to jest tak idziemy do pierszego lepszego lekarza/psychologa (o ile wystarczy nam odwagi) i jesli ta osoba jest nieskuteczn szybko sie zniechecamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .em.,
Tez mam 17 lat, cos typu fobii spolecznej ale bardziej depreche, no i wlasnie zawalam rok szkolny, wiec mozna powiedziec ze rowniez nie mam wyksztalcenia. :P no ale co zrobic. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-
"jak bardzo ch*jowe dziecinstwo albo chociazby zwykly rozwod rodzicow moze wplynac na psychike dziecka ?" wydaję mi się, że fobia społeczna w rzadkich przypadkach może mieć też podłoże neurologiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikus1
kurva ja tez zawalam rok szkolny i wcale mnie to nie bawi :o Planuje znowu udac sie do psychiatry ale tym razem innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
Tylko że ja już zawalam 2-gi rok, nauczyciele się już nademną litowali...niestety nie wszyscy...teraz 2 tygodnie zawaliłam a miałam zdawać.. Kurcze,chciałabym się urodzić na nowo i zacząć nowe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
psychiatra da wam leki ktore maskuja objawy, nie wyleczy was, tylko terapia pomoze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja-
na żadną terapię się nie wybieram, jeżeli bym uwierzył w możliwość wyleczenia, to już bym wolał łyknąć jakieś tabsy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .em.,
Mnie tez to nie bawi, ale juz mi wszystko jedno. Bedzie nastepny rok. :D Nie no tak szczerze to nie wiem co zrobie, nie zdam, zero wyksztalcenia, az zal myslec. :o myslalam nad nauczaniem indywidualnym ale nie wiem czy to cos zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
Terapia to zbyt długi proces, a ja chcę się wyleczyć teraz,natychmiast albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzikus1
ja tez zawalam drugi rok... :o i czuje sie z tym okropnie :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .em.,
Ja biore tabsy i mi nic nie daja. :D na terapie nie chodze. koedys bylam na paru spotkaniach i to byla porazka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziwolągg.
Terapia to zbyt długi proces, a ja chcę się wyleczyć teraz,natychmiast albo wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zimbardo_dla_kafeterian
@Autorki Nie jesteś dziwolągiem. Jesteś dziewczyną której ktoś zabrał podstawy kręgosłupa psychicznego - wiarę w siebie, poczucie wartości itd. Te wszystkie cechy, wartości można odbudować. Niestety - w twoim stanie potrzebujesz pomocy z zewnątrz. Jeśli nic się nie zmieni będzie Ci gorzej. Proszę pozwól innym aby Ci pomogli ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra zupa z bobra
tak terapia to dlugi proces, ale za kilkanascie lat bedzie zalowac ze sie nie zdecydowaliscie, bedzie w tym samym miejscu co dzis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .em.,
Nade mna sie zawsze litowali wiec zdawalam, teraz zawalam pierwszy. ale szybko nadrobie :classic_cool: 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×