Rodzisz się, poznajesz świat, dojrzewasz,rywalizujesz,

dostosowujesz się, gromadzisz,zastanawiasz się, umierasz. W tych słowach opisałbym etapy życia. Oczywiście jeszcze do niektórych wyrazów nie doszedłem i mogę tylko domyślać się. Ale wydaje mi się, że tak bym streścił życie. Jak Ty opisałabyś, albo opisałbyś? Dobry wieczór

bardzo dobrze ujete...

Dobry wieczór Ja no cóż... opisałabym to praktycznie tak samo.

łatwiej umierać? temu co duuzo po sobie zostawia czy biednemu. Czy to bez znaczenia?

witam. Zapytam tylko, bo kiedyś wspominałeś, ze nie masz weny a chcesz powrócić do malarstwa, czy wróciłeś?

Rodzą cię, a potem tylko doświadczasz życia, aż po jego kres.

loveeeee Dziękuję Ironicznie Dobry wieczór. a jak myślisz komu Chyba bez znaczenia. Pewnie też zależy od tego czym się w życiu taka osoba kierowała. Nie wiem. ja maluję Dobry wieczór. Niestety nie potrafię. Już się poddałem. Powodzenia w malowaniu.

Ból głowy-ay Rzeczywiście. Powinno być, że zostajesz urodzony.

Dobranoc

dziękuję, szkoda masz ciekawą osobowość mógłbys chyba dużo przekazu umieścić na płótnie. Tylko zapytam jeszcze czy to były oleje na płótnie czy inny warsztat? mimo wszystko zachęcam, do dobry świat.

przychodzisz na świat - opiekują się tobą.-wyrywasz sie spod opieki - próbujesz świata - osiadasz- opiekujesz się - wspominasz - umierasz

oczywiscie jesli akurat nie nalezysz do tych szczesliwcow ktorzy zostali wyskrobani przed :D no i zaczyna sie manipulacja odpowiednie programowanie ciebie ............. pozniejsze etapy zycia ich ilosc itd zaleza od tego jakim jestes typem osobnikiem jaki program zakodowales

Mam nieco inny pogląd na ten cykl: Rodzisz się, uczysz się, pracujesz, rozmnażasz się, uczysz swoje potomstwo, odpoczywasz, umierasz. Tak moim zdaniem powinno to wyglądać w bardzo okrojonej formie w zdrowym i świadomym społeczeństwie. W życiu na wszystko jest czas. Jeżeli poprzestawiasz kolejność, w rzeczywistości wywracasz wszystko do góry nogami, i wypaczasz sens egzystencji. Nie można uczyć potomstwa samemu będąc niewykształconym i niedoświadczonym. Nie powinno się rozmnażać nie mając środków do życia. W zasadzie nie da się odpoczywać na starość nie mając zabezpieczenia finansowego a także możliwości potencjalnej opieki przez w prawidłowy sposób odchowane potomstwo. Oczywiście nie jest to schemat ani żadna recepta. Jest to jedynie zdrowo-rozsądkowy i chyba jedynie słuszny przepis na w miarę normalne życie... ___________________________________ Słowa których użyłeś: dostosowujesz się, gromadzisz, rywalizujesz, są przeze mnie nieuznawanie, co w moim mniemaniu zmienia całkowicie koncepcję brutalnego, samonakręcającego się rodzaju wyścigów a tego w życiu jak najmniej. Czego zarówno Tobie jak i sobie życzę. . . . Dziękuję że mogłem się wypowiedzieć

Mam nieco inny pogląd na ten cykl: Rodzisz się, uczysz się, pracujesz, rozmnażasz się, uczysz swoje potomstwo, odpoczywasz, umierasz. Tak moim zdaniem powinno to wyglądać w bardzo okrojonej formie w zdrowym i świadomym społeczeństwie. W życiu na wszystko jest czas. Jeżeli poprzestawiasz kolejność, w rzeczywistości wywracasz wszystko do góry nogami, i wypaczasz sens egzystencji. Nie można uczyć potomstwa samemu będąc niewykształconym i niedoświadczonym. Nie powinno się rozmnażać nie mając środków do życia. W zasadzie nie da się odpoczywać na starość nie mając zabezpieczenia finansowego a także możliwości potencjalnej opieki przez w prawidłowy sposób odchowane potomstwo. Oczywiście nie jest to schemat ani żadna recepta. Jest to jedynie zdrowo-rozsądkowy i chyba jedynie słuszny przepis na w miarę normalne życie. Słowa których użyłeś: dostosowujesz się, gromadzisz, rywalizujesz, są przeze mnie nieuznawanie, co w moim mniemaniu zmienia całkowicie koncepcję brutalnego, samonakręcającego się rodzaju wyścigów a tego w życiu jak najmniej. Czego zarówno Tobie jak i sobie życzę. . . . . . Dziękuję że mogłem się wypowiedzieć

coś tu sie ładnie pierdoli:D