Dlaczego zawsze musze zauroczyc w kims,kto jest zajety? no dlaczego! ? :(

ehh.. :( Wlasnie ta osoba napisala mi,ze mozmy sie tylko kolegowac, nic wiecej..

taka karma

bo"facet w towarzystwie kobiety zyskuje na atrakcyjności?"

no ja mam to samo.. teraz też zauroczyłam się w kimś, kto ma żonę.. :( wcześniej byłam z kimś wolnym ale okazało się, że i tak nic z tego nie wyszło..

bez sensu :( calkowicie :( uhh ale mi smutno..

ja bym osobiście wolała, żeby mój obiekt westchnień był samotny.. przynajmniej mogłabym coś z nim kombinować :) a tak to ręce mam związane

kto cię zmusza?

ja już w sumie zwątpiłam w to, że kogoś poznam, kto będzie wolny i ekscytujący.. nie mam szczęścia do facetów i tyle

czasami zastanawiam się dlaczego jeden człowiek od razu poznaje kogoś fajnego a inny musi się tak szarpać

skąd ja to znam

Od dawna się znacie autorko?Dawał Ci powody byś się zaangażowała?:(

tez sie czesto nad tym zastanawiam..

Nie, znamy sie bardzo krotko, widzialysmy sie 2 razy (to ona), probowalam do niej zarywac, ale dala mi do zrozumienia,ze ma dziewczyne i mozemy tylko sie kolegowac, poza tym widac ze raczej nic do mnie nie czuje... Jak myslicie, kolegowac sie? moze zakocha sie we mnie po dluzesz znajomosci? Czy dac spbie spokoj?

tzn nie to ze nic do mnie nie czuje, bo trudno aby cos do mnie czula, tylko chodzi o to,ze raczej jej nie wpadlam w oko.

ja mam taką sytuację-facet, który mi się podoba na początku mówił, że nie praktykuje skoków w bok itp. jak się wycofałam on nagle się reaktywował i widać, że brakuje mu mojego zainteresowania.. eh :(