Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość truskwkowamamba

zdrada/ nie zdrada wybaczyć?

Polecane posty

Gość truskwkowamamba

ostatnio między nami sie psuło... przed wakacjami poroniłam w 4 t.c.. dwa mies temu w 14t.c zmarł nasz synek... wczoraj przyznał sie do 'zdrady' choć nie wiem czy tak to nazwać.. po prostu całował się z nią i zrobiła mu loda... Kocham go, jesteśmy parą ponad dwa lata, na czerwiec mamy zaplanowany śłób. każdy ma wzloty i upadki. ufam mu i widzę że żałuje... chciałabym mu wybaczyć.. zapomnieć. nawet sie aż tak bardzo o to nie złoszczę. ja- ładna, zadbana studentka pierwszego roku prawa, ona- zwykła otyła, zakompleksiona dziewczyna po technikum i z tego co wiem, mój facet nie był jedynym z którym bawi sie w takie coś.. Niby między nami jest ok..wszystko sobie wyjaśniliśmy, zaczynamy od nowa, ale.... za kazdym razem jak obok niego śpię, albo jak go całuję to... myśle o niej! że robiła to samo...:( jak mam mu wybaczyć tak, by mnie już nie męczyły te czarne myśli.... a może nie wybaczać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adn mdN
zawsze kazda kobieta jest zdradzana , sa tylko takie co o tym wiedza i ktore nie wiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiskiskis
A po co w wieku 20lat ladowac sie chcesz juz w pieluchy i to z kims, kto sciaga gacie przed innymi kobietami? Nie masz instynktu samozachowawczego? Czy to kolejny temat-zarcik;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskwkowamamba
nie żarcik. mam inne priorytety niż lalunie w moim wieku. zamiast śmigać po baletach wolę gotować i siedzieć w domu. każdy lubi co innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rennnnnnnn
jeśli to nie żart, znajdź sobie kogoś innego, nie wszyscy zdradzają, są faceci bardzo wierni, ale myślę, że starsi niz ok 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanjuanito
Trudna sprawa, na pewno, jeżeli chcesz, żeby małżeństwo wypaliło, to trzeba będzie mu wypaczyć. To nie jest łatwe, ale do przeprowadzenia. Jeżeli jesteś katoliczką, to poproś swojego Boga o pomoc, podobnie, jeśli jesteś jakąś inną chrześcijanką. Jeżeli nie, to musisz sobie przemyśleć to, co zrobił i wypisz na kartce swoje wszystkie uczucia na ten temat. Jak sobie już wypiszesz, to spal daną kartkę. To nie żadna magia, tylko symbol. Nie wyobrażam sobie co teraz musisz przechodzić z tym wszystkim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi że jestes w takiej sytuacji ale... nie ma innej rady jak ... odejsc od niego - jesli już przed slubem cię zdradza i to w takiej sytuacji (te ciąze.... :( )... mysle ze to nie jest czlowiek, na ktorego mozna w zyciu liczyc i zakladac z nim rodzine... a co do wybaczenia - skoro juz myslisz o tym jak go calujesz itd. tzn ze nie wybaczysz mu i to jest odp na twoje pytanie ! pomysl o sobie i zastanow sie czy chcesz tworzyc rodzine z kims takim ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie, tylko w tej chwili jednak wstrzymaj się z tym dzieckiem i poczekaj. Musisz się połapac w tym wszystkim bo chyba w tej chwili sama dokladnie nie wiesz czego chcesz. Jesli takie uczucia mają ci towarzyszyć stale to chyba nie ma sensu z nim być.Nie byłam w takiej sytuacji niemniej jednak wydaje mi się,że mimo iż chce sie wybaczyć to jednak gdzies tam głęboko siedzi w czlowieku jakiś żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiskiskis
Pisalas w lekcewazacy sposob o kolezance po technikum, pisalas o prawie.. mozna by sadzic nieopacznie,z e twoim priorytetm jest wyksztalcenie. wybaczyc moze ci sie uda jak chcesz, ale nie zapomnisz... i pytanie czy pamiec o tym pozwoli ci normalnie zyc. poza tym, chcesz zyc z kims kto cie nie kocha? zakochany i kochajacy facet nie robi takich numerow. a jesli on ma tyle lat co Ty na pewno mentanie do zwiazku zwlaszcza malzenskiego nie nadaje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
zdrady bym nie wybaczyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanjuanito
Że co to za ten twój facet, to jasne, trzeba się zastanowić. Ale mimo wszystko faceci nie mają nerwów ze stali, też im ciężko w takich sytuacjach. Dobre to, że się przyznał, choć może świadczyć o jego wyrachowaniu. To już sama oceń. Ale facet w wieku 20lat faktycznie (zazwyczaj) do małżeństwa się nie nadaje ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blablbalablbalblbalbalablablab
Ja Ci powiem tak, w związku czy małżeństwie wg mnie chodzi o partnerstwo, uważam, że przez wiele rzeczy razem można przejśc, tych złych i dobrych, wyciągac się nawzajem z dołków i wspierac, pomagac sobie we wszystkim. Ale zdrada to jest pokazanie braku lojalności wobec drugiej osoby - po prostu kpina. Nie wybaczyłabym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli.. Halt... Nie powinno sie doradzac rakich rzeczy. Odejsc czy zostac. Mozna nakierowac, powiedziec co ja bym zrobila ale nie mowic co powinna zrobic autorka. Jak dla mnie to zdrada. W koncu to byl seks. Nie wazne z jakich pobodek czy w jakim stanie trzezwosci. Jedno co wiem na pewno to to ze nie pakowala bym sie w ciaze. Po co? Byc moze dziecko scala, ale moze tez okazac sie dewiza przetargowa a to koorestwo. Slub.. Zawsze mozna odwolac.. Na razie skupila bym sie na tym zeby sobie wszystko poukladac w glowie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffffffhggghghghbb
on ci i tak pewnie wszystkiego nie powiedzial pewnie wsadzil jej w pochwe i wiedzial ze ty tam jestes gdzies i ty mu chcesz wybaczyc robie filmiki o swoim zyciu : http://www.youtube.com/watch?v=3r9a-8vJO4s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusiawrozu
Autorko, bardzo Tobie współczuję. Czy Twój wybranek podczas zdrady był pijany czy trzeźwy? Gdyż może pewne okoliczności mogą okazać się nieco łagodzące dla niego. Powiem Tobie, iż musissz być bardzo silną lub bardzo słabą osobą, że mimo tego zdarzenia -piszesz- nadal mu ufasz. Czesto powiem Tobie zdrady powodują, że zaufanie zostaje podeptane, a jego odbudowa okazuje się zmudnym procesem, który nie zawsze kończy się sukcesem. Ten ból, złość i żal, które czujesz z czasem na pewno ustąpią, ale czy zapomnisz i czy będziesz potrafiła z tym żyć? On się przyznał. Być może żałuję. Ale to, co zrobił wskazuje, że nie jest chyba jeszcze gotowy oddać się tylko jednej kobiecie ( z która planuje ślub ponoć ...) i jej pozostać wiernym. Powiem Tobie, iż on może jest na etapie smakowania życia, smakowania kobiet. Przemyśl to wszystko gruntowanie, nie poddawaj się emocjom. Przemyśl to. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos ty dziewczyno młoda jestes wiec szanuj zycie. Zdrada siada na psychikę bardzo mocno i moze nawet po latach zlosc o to sie dopiero ujawnić. Ty znasz siebie lepiej i zdecyduj czy umiesz zapomniec. Czy dasz rade. Ale wybacz wg mnie takiej kobiecie ktora takie cos przeszła nalezy sie wsparcie. A on? Inną sobie testuje? Niedojrzałe bezczelne i rokujące źle na przyszłe wspólne problemy zachowanie. Nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambowatruskawka
"ja- ładna, zadbana studentka pierwszego roku prawa" Zadbaj o swój intelekt zadbana studentko. Ale prymityw!!!!!! A jakie lekkie pióro. Prawie jak głowa. Dorośnij do tego pierwszego roku. Będziesz miała szansę go zaliczyć. Na zaliczanie ciąż masz jeszcze dużo czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysa26
ta idiotka od filmików co tu wkleja(nigdy nawet nie zajrzałam do żadnego)ma rację!myslisz,że on jej nie zamoczył?wcisnął ci kit,że tylko mu obciągnęła.Daj se na luz!zdradził cie!i nie ważne,ze ona dla Ciebie jest gruba czy niewykształcona!wsadził w obcą dziurę,to bardzo intymna sprawa! a nawet jeśli tylko mu loda zrobiła to myślisz,że to nie zdrada!!!!!!!!!zastanów sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do adn mdn
ale głupek z ciebie. To tak jakby napisać że, każdy facet jest zdradzany - są tylko tacy którzy o tym wiedzą i tacy którzy nie wiedzą. Nie oceniaj po sobie. Nie wszyscy ludzie są zwierzętami takimi jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do truskawkowej mamby
po pierwsze dziwi mnie, że w sytuacji kiedy nic was teraz nie łączy (dziecko) jeszcze jesteś z tym "facetem". Po usłyszeniu że całował się z obcą kobietą +obsługa powinnaś OD RAZU zakończyć z nim znajomość. Ktoś kto zrobił to raz, zrobi drugi i trzeci. Poza tym zaufanie traci się tylko raz. Będziesz mega głupia, jeżeli zamiast zakończyć ten etap zostaniesz z takim kretynem i zniszczysz sobie życie. I nie pisz zaraz, że on jest cudownym facetem, poza tym "wyskokiem", bo ten wyskok go dyskwalifikuje i przekreśla całkowicie. A ten pocałunek to nie tylko pocałunek, ale AŻ pocałunek + gęba w gaciach panienki. Poza tym jeżeli postanowisz z nim zostać :-o :-o to facet nie będzie miał do ciebie szacunku. Zobaczy bowiem, że mimo takiego zachowania ty nadal z nim jesteś i mu wybaczasz. Powinnaś teraz być singlem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do truskawkowej mamby
poza tym to że ty jesteś ładna a ona nie to tylko znaczy, że on potrafi się zapomnieć z każdą- nie wybiera laski, tylko zadowoli się pierwszą lepszą. Tak więc konkurencję masz nie tylko w ładnych atrakcyjnych kobietach ale i w kaszalotach.... Naprawdę tylko naiwna i głupiutka dziewczyna wyszłaby za mąż za takiego h****. Nie zrób tego błędu, bo jego zdrada zawsze będzie w tobie siedzieć i będzie cie boleć. Zawsze o tym będziesz pamiętać. A to że niby żałuje że to zrobił, to oczywiste. Przecież ci nie powie że było super :-o jeżeli naprawdę jesteś atrakcyjną i mądrą dziewczyną to nie daj się tak traktować i znajdź kogoś, komu nie będzie robiła loda inna dziwucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambowatruskawka
"Będziesz mega głupia" Ona już taka jest. "jesteś z tym "facetem"" "Facetka" godna tylko takiego "faceta". Dobrali się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mambowatruskawka
"ty jesteś ładna" Nie można mieć wszystkiego. Za urodę zapłaciłaś niedostatkiem rozumu. "jeżeli naprawdę jesteś atrakcyjną i mądrą dziewczyną to nie daj się tak traktować i znajdź kogoś, komu nie będzie robiła loda inna dziwucha...." Oj będzie ci trudno znaleźć takiego, który uzna za lepszą dziewuchę, która mu robi dzieci a nie lody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanjuanito
Podłe i niskie te wasze inwektywy, jakbyście się kurde ludzie nigdy nie zakochali. Abstrahując od faceta, trzeba przebaczać, czy to ze względu na czysty egoizm, czy chrześcijańskie wartości. Nieprzebaczenie jest jak brudna drzazga w sercu, nie wyjmiesz, będzie się przypominać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do sanjuanito
Nie masz racji. Są rzeczy które się przebacza, takie nad którymi przechodzi się do porządku dziennego, ale są też takie których przebaczyć nie można.Należy rozgraniczyć. Nie można -jak leci-bagatelizować wszystkiego. Co do zakochania-jeżeli ktoś sam niszczy związek poprzez zdradę lub inne niewybaczalne zachowanie (np. uderzenie itp.) to niech się nie dziwi, że druga osoba zrywa. W sprawach sercowych też trzeba kierować się rozumem, honorem i ambicją, a nie ślepo przebaczać jak leci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanjuanito
"Nie można -jak leci-bagatelizować wszystkiego." - oczywiście, nie można bagatelizować, to co się stało było bolesne i przede wszystkim ważne. Przebaczając nie bagatelizujemy, tylko uwalniamy siebie. Nie tyle osobę która zawiniła, bo tak naprawdę, to co ją to obchodzi. Uwalniamy siebie! Co Ci daje nieprzebaczenie jeżeli już nie masz kontaktu z osobą, która cię skrzywdziła? Możesz powiedzieć, że chroni cię to przed kolejnymi błędami, ja powiem, że w ten sposób budujesz barierę i póki nie przebaczysz nie zaangażujesz się w pełni. Wg mnie do szczęścia z drugą osobą musisz się całkiem zaangażować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby to była tylko 'szczeniacka miłość' to nawet bym sie nie zastanawiała nad tym czy wybaczyć. każdy z was jest święty i nigdy pod wpływem % i wewnętrznego rozbicia nie popełnił żadnego błędu? mówicie, że mi poskąpiono rozumu, ale niektóre wasze wypowiedzi są jak bełkot małolat... być z kimś 'na prawdę' to być w dobrych i złych chwilach, bynajmniej mnie tak tego uczono. wpajano mi inne wartości widocznie niż większości z was.. moja edukacja na temat dzieci i tego jak sie je robi jest też akurat na swoim miejscu i wszystko było tak jak chcieliśmy, a nie żadna wpadka jak wy to odbieracie... cóż, dziękuję za miłe i mniej miłe słowa.. mam nadzieję że kiedyś wy kogos pokochacie a nie tylko się zauroczycie. bo nei wiecie do czego zdolny jest człowiek kiedy przyjdzie mu pochować własne tak bardzo wyczekiwane dziecko. amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość larysssa
autorko, nie podobasz mi się bardzo, bardzo... Z Twoich postów wychodzi obraz dziewczyny zarozumiałej, a przy tym żałosnej. Lekceważąco wypowiadasz się o wadze tamtej, o jej wykształceniu. Podkreślasz że Twoim marzeniem jest siedzieć w domu, wychowywać dzieci, gotować, ale jednocześnie studiujesz prawo... po co? Żeby być wykształconą kurą domową która nie pracuje? Czy siedząc w domu, pichcąc obiady mężowi, nie pracując, produkując dzieci od 20 roku życia - jesteś lepsza od osoby po technikum? To, że ona jest (wg Ciebie) nieatrakcyjna, głupia, gruba - stawia Cię w jeszcze gorszym świetle. Jak beznadziejna musisz być, skoro zdradził Cię z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"być z kimś 'na prawdę' to być w dobrych i złych chwilach, bynajmniej mnie tak tego uczono" O matko. I Ty studiujesz? Naprawdę pisze się razem. A "bynajmniej" oznacza zupełnie co innego niż "przynajmniej". Tylko prawdziwi idioci używają tych słów zamiennie. Wychodzi prosta prawda: jesteś gorsza od tej grubej niewykształconej dziewczyny. "nei wiecie do czego zdolny jest człowiek kiedy przyjdzie mu pochować własne tak bardzo wyczekiwane dziecko" To wytłumacz - po co założyłaś ten temat? Bo cały czas bronisz swojego faceta. Przecież podjęłaś już decyzję. Chciałaś byśmy napisali Ci "oczywiście, daj wam drugą szansę", ale tego nie przeczytałaś i zamieniłaś się w żałosnego robalka który potrafi napisać tylko "nigdy prawdziwie nie kochaliście".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×