Wierność, a brak miłości (do innych facetów)

Czy wy też macie takie dziwne przekonanie jak ja, że jeżeli miałbym się związać z dziewczyną nie odpowiadającą moim standardom partnerki to z góry zakładam, że nie będę jej wierny? Wiem, że nie tylko ja, ale i każdy facet ma jakieś marzenia, fantazje seksualne, nawet jeśli dotyczą one tylko zwykłego zbliżenia, ale z piękną kobietą. Często te piękne, które moglibyśmy kochać i szanować są poza naszym zasięgiem, ale czy to oznacza, że jeśli zwiążemy się z tą mniej atrakcyjną (aby posiadać rodzinę) to mamy być gorsi i rezygnować ze swoich marzeń? Moim zdaniem o wierności można mówić tylko wtedy kiedy naprawdę kochamy, bo jeśli nie kochamy, ale trwamy w związku z rozsądku to nie jesteśmy wierni przede wszystkim sobie. Nie osiągniemy spełnienia w ten sposób.

a czy wy też macie przekonanie ,ze autor ma 14 lat i dopiero odkrywa czym jest seks ?:D i milość i rodzina i wierność ?

mam 28 lat, a tobie brak argumentów

poza tym pytanie było do facetów

masz 28 lat metrykalnie a polowę z tego mentalnie :) a odwracając kota ogonem - chciałbyś żeby taką argumnetacją posługiwała sie twoja przyszła żona ?

Wg Twojego założenia naprawdę kochać i szanować można tylko piękne kobiety. Moim zdaniem facet mając nawet piękną żonę będzie się oglądał za innymi lub ją zdradzał. Przykładem są mężowie pięknych aktorek, modelek, piosenkarek.

Wynikałoby też, z tego co napisałeś, że mężowie zdradzają swoje żony tylko z najpiękniejszymi kobietami. A tak przecież nie jest. Kochanki wyglądają całkiem zwyczajnie.

autor uciekł , bo nie uzyskał poparcia dla swojej teorii :)

A uważasz, że jest sens tworzyć związek z kobietą, która nie odpowiada naszym standardom (a raczej naszym potrzebom)? Ja uważam, że nie. Zamiast twkić w związku niesatysfakcjonującym, lepiej zostawić taki związek i poszukać innej kobiety.

zdrada to zdrada i nie istotne jak ją sobie wytłumaczysz - bo tłumaczysz ją tylko sobie, żadna kobieta tych Twoich bzdur nie kupi.... Tak jak ktoś napisał - czyli tylko piękne kobiety zasługują na miłość i szacunek? idąc tym tokiem myślenia kobiety też powinny zdradzać przeciętnych mężczyzn, przecież też mają fantazje i marzenia, prawda? A czy Ty jesteś takim bożyszczem, które "zasługuje" na nie zdradzanie? Wątpię, bo to kwestia gustu każdej kobiety - jednej możesz się podobać a innej nie. Jeśli jesteś "zdradzającym gnojem" to zdradzisz każdą. Jeśli wiążesz się z miłości to nie zdradzisz żadnej, bez względu na urodę.

A po co w ogóle tworzyć takie związki? Po co wiązać się z kimś, kto nam się nie podoba (fizycznie, mentalnie, wszystko jedno)? Ja już wolę z nikim się nie wiązać, wtedy nie ma problemu zdrady.

Był taki film "Potęga seksapilu" - każdy marzy o tym by mieć 10-tkę (10-tka to najatrakcyjniejszy partner, a 1-ka to najgorszy i najbrzydszy). Ale 10-tka poznaje inną dziesiątkę, a np. 5-tka trafia na 5-tkę (lub jakoś blisko, np. 4-kę, 6-kę). Na pewno nadal będzie mu się podobała 10-tka (jak każdemu), ale czy weźmie ślub z 5-tką planując zdrady? Trudno powiedzieć. Poza tym uważam, że facet mając za żonę nawet taką Megan Fox i tak obejrzy się za Monicą Bellucci gdyby przechodziła obok. Wg tego co napisałeś - ładne kobiety nie wiedziałaby co to zdrada faceta. Zawsze byłyby szczęśliwe, kochane, szanowane. Zdrada i nieszczęście dotykałyby tylko przeciętnych kobiet. To jest nieprawda.

"Po co wiązać się z kimś, kto nam się nie podoba (fizycznie, mentalnie, wszystko jedno)? Ja już wolę z nikim się nie wiązać, wtedy nie ma problemu zdrady. " Wiążesz się z facetem który nie odstrasza wyglądem. Bardzo rzadko jest tak, ze wiążesz się z kimś, kto jest dla Ciebie fizycznym ideałem. Czy też mentalnym ideałem. Wiążesz się z kimś kto nie jest najgorszy i na jego wady przymykasz oko.

Może Ty się wiążesz :-) Ja nie.

faceci to tacy skoorwiele :o wszyscy bez wyjątku :(

ale jeżeli przymykam oko na wady, to dlatego, że nie są one dla mnie aż takie istotne, że zalety jednak przeważają... a dopóki tak jest, to naprawdę nie potrzebuję szukać niczego na zewnątrz.... i to prawda, co ktoś tutaj zauważył: gdyby prawdę było to, co pisze autor wątku, to piękne kobiety nigdy nie byłyby zdradzane, a tak nie jest... Ja osobiście nie chciałabym się związać z facetem, który ma takie podejście, że jak coś mu się nie podoba, to najlepiej jest zdradzić...