jestem pojebana

byłam z nim 1,5 roku nie kochałam go na początku ba nawet mi się nie podobał, ale za to bardzo dobrze się z nim czułam lubiłam i chciałam spedzać z nim czas jak najdłużej, Niestety w tym czasie pojawiło się trochę kłopotów w moim życiu zmiana pracy zmiana mieszkania i zamieszkałam u niego zaproponował pomoc z mieskaniem i finansowo ok fajnie bylam wdzięczna ale mysle to zrobilo swoje tylko wplynelo zle na nasz wiazek a moze sie myle? w kazdym razie po jakims czasie slyszalam ze nie doceniam tego co rboi itd, zaczęły sie kłotnie nieporozumienia i moje odczucie ze jemu coraz mniej zalezy i zmaist sie spakowac i wyprowadzić to sie klocilam w glupie nadzieji ze uslysze zaprzeczenie ze nie jest tak jak mi sie wydaje i na poczatku tak bylo ale pozniej juz tylko sluchal az wreszcie zostawil i moge spjrzec na to tak umeczylam go ale z drugiej strony nie byla szczesliwa nie mialam tej milosci czulosci okazywanej i slowem czynem a on ciegla ze zczyny sie licza nie slowa. jest typem samotnika lubi byc sam i gdy czul przesyt moja osoba wycofywal sie a ja dostawalam furii bo robil to ostrym cieciem nie delikatnie zeby nie urazic... teraz mija piaty miesiac od rozstania a on ciagle byl w moi zyciu tydzien bylo milo tydzien przykrych słów i tak wkółko ze nie docei zwiazku, ze nic w nim dobrego nie bylo itd a z drugiej strony pomagal mi robil dla mnie wiele fajnych rzeczy spotykalismy sie gotowalismy razem dostalam prezent na imieniny i fajnie aleeee jest tak jak to bylo w zwiazku przyciaganie i odpychanie chce sie kumplowac to sie kumpluje nie to zamilnie na 2 tygodnie i ma w dupie ciezko mi i nie umiem z tymzerwac zrobic jednego porzadnego ciecia zwlaszcza ze nie mam za kim tesknic ma problemy z alkocholem i jest uposledzony emocjonalnie. no i nie kochal mnie nigdy i pytanie czy ja go tak bardzo kocham czy tak bardzo sie uzaleznilam od akceptacji jego?

Co oznacza ze jest uposledzony emocjonalnie? Ciekawe stwierdzenie. I skad wiesz ze cie nigdy nie kochal?

trochę jakbym o swoim "zwiazku "czytała. moj mi powiedział wprost,ze nigdy nikogo nie kochał i nie będzie i w ogóle chyba nie umie więc nie wie o czym mowię kiedy robię swoje sceny walczac z jego obojętnością...