Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zmieszana21

Zdrada

Polecane posty

Gość Zmieszana21

Jestem prawie rok z moim chlopakiem. w trakcie naszego zwiazku miesiac sie nie widzielismy przez moj wyjazd. w tym czasie on napisal mi ze to nie ma sensu i ze to koniec nie odzywal sie ani nic,wiec powiedzmy ze "zdradzilam go",po czym on po paru dniach zrozumial ze jednak ma to sens. powiedzialam mu to dopiero po 3miesiacach kiedy naprawde zaczelo nam sie ukladac mozna powiedziec ze w wielkiej zlosci i pod wplywem alkoholu.. I zerwal ze mna.Czesto sie klocilismy ciagle sie docieralismy i w koncu nam sie udalo było super! tamten chlopak nie mial dla mnie zadnego znaczenia a on jest miloscia mojego zycia i co teraz?? wiem ze ja chce z nim byc ,ale nie wiem co mam zrobic. czy powinien mi wybaczyc? :(:(:( help

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoooojeeeej
po kiego sie przyznawalas? sama wszystko zapsulas, on ma prawo ci nie wybaczac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
nie wiem ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale co zepsuła? Nie była przecież z tym facetem - on sam zerwał, czyż nie? Byli wolni, bez zobowiązań. Mieli prawo do nowych związków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wgl nie miał prawa sie obrażać. byłaś sama moglas robic co chcesz. Po prostu jego męska, urazona duma mu na to nie pozwala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
nie chodzi zaraz o seks. po prostu bylo mi naprawde zle ze tak zrobil,a znalazl sie ktos i szukalam moze pocieszenia.. ale co ja mam teraz zrobic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
mysle ze moglby sie zdenerwowac,ale ze nie zostawic.. a trudno mu to wytlumaczyc ze nie bylismy razem bylo to zaledwie pare dni,a czulam ze naprawde moze vyc to koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co masz zrobić? Przestać się na nim wieszać. Nie zamęczaj go przeprosinami, nie narzucaj się. On musi ochłonąć, ty też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
bezczynnie czekac az sie okaze czy chce ze mna byc czy nie, czy pokazac mu ze nie zalezy mi tak bardzo na tym zeby wrocil do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
to jak ja mam mu to wytlumaczyc? on i tak powie ze byla to zdrada. jest bardzo uczulony na tym pukcie.. kurde;/ ale jak ja juz nie moge wytrzymac bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bezczynnie czekac az sie okaze czy chce ze mna byc czy nie Dlaczego czekać? Nie umiesz bez niego żyć czy co? Nie masz swoich zainteresowań, swoich spraw? I jeszcze to: "czy chce ze mną być czy nie". Jaja jak berety :-o Od jego "chcę" czy "nie chcę" ma zależeć twój los, twoje szczęście? Dziewczyno! Halo! Pobudka! Naprawdę chcesz być ze sfochowaną królewną? Nie stać cię na porządnego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
bardzo sie z zylismy ze soba,kazda chwila razem, ciezko nagle zostac samym... to jak nie od niego ma zalezec to jakim sposobem odemnie skoro on jest dla mnie szczesciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro on jest dla mnie szczesciem. To kiepsko. Na takie dictum rady nie znajdę. Będziesz musiała się mocno poniżyć i tak żyć, skoro nie umiesz inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zmieszana21
czemu mam sie ponizac? nie jestem słaba choc zdaza sie czesto... napisalam mu ze nie bede mu wiecej zycia zatruwac, wiem ze mnie kocha i wiem ze jeszcze bedzie chcial byc ze mna nie musze sie wiec chyba ponizac =) a jak nie wroci w czas to i ja uloze sobie inaczej zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ciocia dobra rada xxx
Czyli twoje szczescie jest zalezne od kolesia, ktory sie zlosci, ze spalas z kims innym po zerwaniu z jego inicjatywy? To jest ponizajace :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urażona męska duma. Powinien zrozumieć, chociaż może to potrwać. Odwróć sytuację- gdyby on przespał się z inną też byłoby Ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana21
nie bylo mowy o spaniu z kims innym =) tylko calowaniu.. jak narazie unika mnie jest hamski choc nie w prost.macie racje ze to glupie ale tez z tym ze czas jest napewno potrzebny,jeszcze na weekedzie ma urodziny wspolna impreza,,, wszyscy namawiaja mnie zebym dala sobie z nim spokoj bo co chwile cos mu nie pasuje. dzis juz mysle o innym zyciu, jeszcze pare dni i bede na nie gotowa... taka mam nadzieje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana21
witam witam +) dzis moj "były" wyznal mi ze wiem ze nie moze bezemnie zyc,, i nawwet przeprosil mnie za to ze wtedy mnie zostawil i teraz... czy ja mam teraz od razu poleciec do niego i rzucic mu sie na ramiona??;/ czy moze jakis maly dystans?? jakos dzis nie mam ochoty go widziec bo juz go widzialam,.. i nic czesc pa. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Jaka zdrada przeciez nie byliscie razem wtedy. Facet ma focha ze nie plakalas w domu w poduszke za nim... ksieciunio.. olac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aska kraska
Jak chcrsz z nim byc to spoko ale maly foszek i dystans nie zaszkodzi ;) niech sie troche powysila to on cie zostawil wczesniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×