Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskaada

JAK wy sobie dajecie radę??Mnie życie przerasta

Polecane posty

Gość kaskaada

Po urodzeniu dziecka każdą chwilę spędzałam na kafe po prostu laptop był zawsze włączony, często zakładałam idiotyczne tematy i włączałam się w głupie dyskusje pisałam jak to wspaniale radzę sobie z wychowywaniem dziecka i z prowadzeniem domu ale od niedawna moje życie się zmieniło bo ......wróciłam do pracy. Mój dom to jedna wielka ruina, dziecko puszczone samopas, opiekunka robi sama co chce a ja wracając z pracy nie wiem czy zająć się domem, dzieckiem czy sobą. Nie pamiętam już kiedy ostatnio siedziałam na kafe nie mówiąc już o chwili dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
A meza masz? Robi cos w domu czy to tylko Twoj obowiazek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaada
mam męża tylko on od 5 do 18pracuje;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z kafe korzystam jak jestem w pracy w domu młodym zajmują sie abbcie, gotują nam obiady w weekendy ja gotuję i robię śniadania, sprzatanie w sobote lub niedzielę, pranie też mam to szczęście, ze babcie też zcasem na tygodniu coś ogarnął, umyją naczynie, ale mamy zmyware i tłuamczę, zeby tam wkładały, to one wolą ręcznie - ich wybór ale wieczorem też jest pobojowisko po zabawach młodego, z mężem to pobojowisko sprzątamy i jeśli mąć Ci nie pomaga to powinnaś go zagonic do różnych spraw, zakupów, sprzątania czy zajmowania sie dzieckiem chyba, ze nie ma go na codzień to inna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Friiida
pisałam jak to wspaniale radzę sobie z wychowywaniem dziecka i z prowadzeniem domu A radziłaś sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b.e.a.t.a
13 godzin.. no to dupa. Taki z tego pozytek, ze nie zdazy nabrudzic w domu :) Jesli gotujesz, rob obiady na 2-3 dni - oszczedzasz czas i mniej zmywania przy tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Panada
Na innym topie piszesz, że okres ci się spóźnia - jak nie przyjdzie, to masz problem z głowy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaada
radziłam sobie jak siedziałam w domu teraz osiem godzin w pracy jestem a jak wracam to nie mam siły kiwnąć palcem, mamy jeszcze budowę domu na głowie. Nie da się ukryć że kasa jest nam teraz bardzo potrzebna więc raczej rezygnacja z pracy nie wchodzi w grę. Kolejne dziecko może i chciane ale nie teraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaada
może i jestem, nie zaprzeczam ale żyć trzeba jakoś:) dajcie jakieś rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie pójście do pracy unormowało życie. po prostu wszystko robię regularnie - tak, żeby się nie zarobić, ale też żeby nie było bałaganu. po prostu codziennie jak mały idzie spać sprzątam sobie na bieżąco + gotowanie obiadu na następny dzień. wstawiam pranie, zmywarkę, czasami prasuję, jak się trochę uzbiera. ale max o 22 kończę, i mam godzinkę dla siebie. a na kafe jak drzemie - tak jak w tej chwili :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×