Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozczarowannaa

nie potrafię pogodzić się z życiowymi błędami

Polecane posty

Gość rozczarowannaa

bo zaważyły na całym moim życiu od dziecka myslalam,zeby byc lekarzem Ale jakis niedouczony lekarz,powiedzial mi,ze mam wade odpornosci i to nie dla mnie zawod.A przeciez wystarczylo wybrac taka dzialke medycyny,zeby nie miec stycznosci z chorobami zakaznymi. Rodzice mowili,zebym zostala prawnikiem,to dobry zawod dla tak slabowitej osoby jak ja( duzo chorowalam),a oni maja znajomosci,bede sobie dobrze zyc. Dopiero pare lat temu dotarlo do mnie,ze moglabym w zyciu robic co tylko chce,byleby mnie to interesowalo.Prawo mnie od zawsze meczylo,nudzilo,nie cierpie tego.Nie mam do tego cierpliwosci,wiec jestem w tym kiepska. Wczesniej moja wiara w siebie byla zerowa,robilam co ludzie mowili,zebym robila... Dzisiaj mam 25 lat i czuje,ze jestem zerem,bo nie zylam swoim zyciem.Nie lubie swojego zawodu.Marzy mi sie caly czas ta medycyna,nie potrafie polubic tego co mam.Ale juz nie mam szans,nikt mi jej nie zasponsoruje,to koszt 20 tys rocznie,poza tym moj wiek... Moje niespelnienia przeklada sie na moje zwiazki,nikt z kim ja chcialabym byc,nie chcialby byc z kims takim jak ja-z pretensjami do losu,smutkiem,ktorych zadna psychologia nie jest w stanie wyplenić. Codzien placze,nie moge sie na niczym skupic,zaprzepascilam marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonyyyyyyyyyyyyyyyyyy}
niczego nie zalowalem nawet gdy zalowac chcialem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te błędy są do naprawienia. W dodatku masz tylko 25 lat. Co mają powiedzieć ludzie, którzy mają takie samo poczucie niespełnienia, a mają o wiele więcej lat niż Ty? Nie mówię tego w celu pokazania kontrastu, że życie przed Tobą. W żadnym wieku przecież nie jest za późno, żeby zacząć od nowa. Chciałbym jedynie, żebyś sobie zdała sprawę z ogromnych, wbrew pozorom, możliwości, jakie jeszcze przed Tobą. Możliwości wynikających z tych 25 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowannaa
tak sie wydaje.nie mam mozliwsoci cofnac czasu.nie pojde na medycyne juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowannaa
tak.jedyne czego mi w zyciu brakuje to celu.jako studentka medycyny mialabym cel,bo to mnie pasjonuje,chcialabym byc lekarzem najlepszym w swojej dziedzinie.w prawie nie mam ambicji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaaaaa
Sylwia zostaw maila albo gg to ci napisze coś z własnego doświadczenia i zobaczysz, że zaczniesz inaczej patrzeć na tą sytuację, która była również moim udziałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaaaaa
tzn. nie sylwia tylko ROZCZAROWANA ups przepraszam cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jako studentka medycyny mialabym cel,bo to mnie pasjonuje" Zainteresowań mozna miec więcej niż jedno. A poza tym, niekoniecznie musisz zostać lekarzem, żeby mieć satysfakcję z wykonywania zawodu związanego z medycyną. Albo trzeba dążyć do wybranego celu i spełnienia marzeń za wszelka cenę, czyli jednak myśleć o tym, W JAKI sposób zostac tą studentką medycyny, albo zastanowić się, co innego dałoby satysfakcję i pójśc w tym kierunku. Skończone prawo to dobra podstawa i poszerzenie możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowannaa
Agnieszkaaa czemu nie napiszesz tutaj?moje dane umoziwliaja identyfikacje mnie, nie chcialabym ich podawac,mozna to wyguglac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszkaaaaaa
Maila wyguglać? Na mail napiszesz gg i po bólu, kto cię przez maila znajdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewretrtyu
na medycyne to faktycznie nie ma juz sensu, raz ze wiek, dwa ze kupa kasy, skad wezmiesz tyle pieniedzy. po prostu bądź najlepsza w prawie i tyle. wszystko da sie polubic, zwlaszcza jak ma sie z tego niezla kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego nie ma sensu? nie wiem czy widziałaś ten film: http://www.filmweb.pl/film/Patch+Adams-1998-143 jest oparty na faktach i biografii człowieka, który został lekarzem w wieku lat 40stu, w dodatku lekarzem wybitnym, do dzisiaj dziećmi w szpitalach opiekuje sie stosując jego metody terapii. Dla chcącego NIGDY nie jest za późno, tylko szkoda każdej chwili kiedy CZEKASZ, szkoda czasu- chwyć marzenia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MariettaD.
Zgadzam się z Tobą. Mam tak samo. Tyle że ja chciałam być prawnikiem, skończyłam prawo, a teraz siedzę zagrzebana w pieluchach. Kocham swoje dziecko ponad wszystko, ale czuję się niespełniona :( Jeśli nie zajmę się czymś związanym z prawem, to zgasnę :( Czuję taki bezsens. Wiem że to nie wina dziecka. Pewnie gdyby go nie było, też robiłabym coś innego, zupełnie nie wiem czemu. Nie wiem już za co się wziąć. To ciężka sprawa. Chcę tego bardzo, jednocześnie widzę jak będzie ciężko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
może połącz prawo i medycynę i zostań np biegłą z medycyny np przy rozprawach gdzie lekarz świadomie lub nie okaleczył/zabił pacjenta jest sporo takich akcji ,gdzie wygrywają lekarze bo to jedna wielka klika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wacław IV Waza
Rozumiem Cię. Zacząć drugie studia w wieku 25lat można. Też mogłem zostać lekarzem, ale nie wierzyłem w siebie. Wiem, że byłbym w tym dobry. Mam inny zawód, wiele w nim osiągnąłem też mam z tego satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz sobie rozpisacszystko na kartce- tak zebys spokojnie mogla się temu przyjrzec czarno na bialym. Z czego obecnie sie utrzymujesz? mieszkasz z rodzicami? Istnieje medycyna wieczorowa? (pytam bo sie nie orientuje), czy Twoja obecna prace daloby się pogodzic ze strudiowaniem, np. moze wzielabyc pol etatu albo prace wykonywala w domu? A nie myslalas nigdy o wolontariacie np. na oddziałach dziecięcych, czy innych? Miałabys poczucie, ze robisz cos dobrego, pomagasz innym...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozczarowannaa
nie ma medycyny wieczorowej.medycyna jako studia same w sobie sa zbyt wymgajace,zeby laczyc je z praca na etacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze technik farmavcji zaocznie? wiem, ze to nie medycyna, ale kontakt z pacjentami, lekami i w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×