Jak jej odbić swojego faceta?

Poznałam ponad dwa lata temu pewnego faceta. Mądry, miły, poważnie podchodzący do życia, wykształcony, ustabilizowany finansowo, starszy 6 lat, po prostu idealny kandydat na męża! Co więcej ewidentnie do mnie startował. Zapraszał na kolacje, na randki. Chciał się do mnie zbliżyć. Ale ja trzymalam go na dystans... Wstyd się przyznać, ale po prostu kręciłam wtedy z takim jednym młodym. Strasznie mnie zakręcił i chciałam się wyszalec. Kompletnie nie nadawał się na coś więcej, ale był taki seksowny.. A nie jestem jakaś szmata żeby kręcić z dwoma na raz! Tak sobie wymyśliłam, że tamten taki zakochany to poczeka, a ja się zabawie. Za tym pierwszym od początku jak cień wlokla się taka ,,przyjaciolka,, znali się od dziecka i ona od kiedy ja poznałam to widziałam że ma straszna chrapkę na tego kolesia! Podrywala go momentami na chama, ale byłam spokojną, bo on ja kompletnie zlewal. Wszystkie kobiety trzymał na dystans. Szalał tylko za mną. No i minęło trochę czasu. Ja ostatnio byłam mocno zajęta innymi sprawami. Kiedy tylko wszystko się u mnie ułożyło pomyślnie to postanowiłam się odezwać do tego mojego ,,przyszłego męża,, No i zgadnijcie co? Okazuje się że on i ta jego przyjaciółka się zareczyli! No szlak mnie trafił! W ogóle jakim prawem się tak kręcił koło mnie jak teraz to pokpil! Ale ja nie dam za wygraną! Ta jego przyjaciółeczka nie może ze mną wygrać! Jeszcze nie jest za późno i muszę coś zrobić? Tylko co? Chciałam się z nim spotkać na piwo to mi powiedząl że to nie jest najlepszy pomysł! Potrzebuje waszej rady dziewczyny! Co robić?

Przeczytałem i żałuję .... za długie i za nudne.

przeczytalam i uwazam ze jestes debilka. kurde sa az tak glupie laski??

przeczytałam i mam ochotę...walnąć cię z liścia, szczerze.

To spierdalaj jak za długie

Przeczytałam i stwierdzam,że prowo słabiutkie. 1/10

Podszyw!

ale z ciebie szmata.Jakie Ty niby masz do niego prawo? znudizlas sie innym i teraz do tego sie odzywasZ? Durna jestes, ja bym Ci pokazala gdzie Twoje miejsce na miejscu tego faceta i jego narzeczonej. A dodam ejrszcze ze po przeczytaniu tegoco piszesz podejrzewam ze albo jeste glupia albo chora psychicznie

To nie jest prowo! Chyba nie wiecie jakie scenariusze pisze życie!

A nie jestem jakaś szmata żeby kręcić z dwoma na raz! Tak sobie wymyśliłam, że tamten taki zakochany to poczeka, a ja się zabawie. Masz rację nie jesteś szmatą! Jesteś mega szmatą nad szmatami:> Chciałaś zabawy to teraz masz, a nie ruchanie po kątach i chęć posiadania normalnego, fajnego gościa, który jak frajer ma czekać na zwykłą kurwę.

jedna osoba napisała, że prowo a ty już do wszystkich się zarzekasz...Słuchaj, ale jakim niby teraz prawem chcesz burzyć ich związek i szczęście? Tylko dlatego, że jesteś teraz sama i nieszczęśliwa? Zamiast rozwalać komuś życie, zacznij budować swoje, nie żyj wspomnieniami tylko szukaj swego szczęścia gdzie indziej. Tam szansę już miałaś, a że z twojej winy nie wyszło...Taki lajf, co nie znaczy że masz teraz naprawiać swoje błędy w taki sposób, bo ich palny potoczyły się znacznie dalej i osiągnęły już pewien poważny etap. Naprawdę tego chcesz? Nie bądź egoistką...

Wszystkie trzymał na dystans? Ciebie pewnie też... Jako facet powiem Tobie jedno. Za późno jest w momencie kieyd ktoś już kogoś ma, nie mówiąć już o zaręczynach i ślubie. I kto Tobie powiedział, że on Ciebie chce i to na żone? Pamiętaj łatwych ciz nikt nie chce na dłużej, a tym bardziej na żonę. To, że Ciebie gdzies zaprosił to nie znaczy, że chciał być. Plus poznał jaka z Ciebie pizdeczka i pewnie się ucieszył, że wyszło na dzień dobry szydło z worka. Frajera szukaj sobie gdzieś indziej. Może jakiś sponsoring bo widać, że szukasz jelenia.

Jestem chora psychicznie bo nie byłam gotowa na poważny związek? Chciałam się wyszalec po prostu! Miałam raptem 24 lata to się jeszcze tak poważnie o życiu nie myśli. Chociaż wiem że źle zrobiłam to przecież czasu nie cofnę! A on jest miłością mojego życia i ja go muszę odzyskać! Ja wiem że on tej przyjaciolki zwyczajnie nie kocha! Wiem to na pewno! Żeni się z nią z braku laku

Ha ha nie bądź śmieszny. Chyba wiem co mowie. Nie zaprosił mnie gdzieś raz tylko przez prawie rok uskutecznial w moja stronę zaloty. Plus wyznanie uczuć. Jak mogł myśleć o mnie jak o łatwej gdzie przez tyle czasu dostał ode mnie jedynie buziaka.

gdyby to była miłość twojego życia to byś go tak kurwa z rąk łatwo nie wypuściła. A kiedy zdałaś sobie z tego sprawę? Kiedy zobaczyłaś pierścionek zaręczynowy na palcu jego przyszłej żony? Nie ośmieszaj się - chcesz na siłę rozwalić czyjś związek, zarzekając się, że on jej nie kocha i że wiesz to na 100% no zaraz mnie coś trafi...DAJ IM SPOKÓJ! Miałaś swój czas? Miałaś. A 24 lata to jest już taki wiek, w którym ludzie zawierają małżeństwa, mają już dzieci, potrafili stworzyć poważny związek a przy tym dobrze się bawią i potrafia się wyszumieć. Yebana księżniczka z ciebie...zejdź mi z oczu, won!

Nadaje się na scenariusz odcinka Trudne Sprawy :D

tudzież Ukryta Prawda lub Dlaczego Ja :D

Ale ja nie jestem wszyscy! Niektórzy dojrzewają później! Gdyby nie to że wtedy pokpilam sprawę, to ja bym teraz nosiła pierścionek zaręczynowy! Ja nie znajdę nigdzie lepszego faceta bo taki nie istnieje. Zdałam sobie z tego sprawę późno ale nie za późno i zrobię wszystko żeby go odzyskać! On jej na pewno nie kocha! Wiem to!

i przy okazji pamietniki.z.wakacji

No i masz - my swoje, ona swoje...Skoro jesteś taka pewna tego co zrobisz to po co w ogóle ten temat tutaj na kafe? To już zakrawa na jakąś obsesję z twojej strony...A co mu powiesz jak się spotkacie? Że wtedy byłaś zbyt niedojrzała by zrozumieć, że go kochasz? Uważaj żeby cię nie wyśmiał, bo przypuszczam że on ma juz całkiem inną mentalność - jemu też latka poleciały, priorytety się pozmieniały, weź to pod uwagę zanim zaczniesz się wygłupiać...

No i wiadomo co ludzie za bzdury oglądają :D

Pisze bo chce się poradzić w jaki sposób go odbić a nie czy to robić czy nie

I naprawdę uważasz, że my ci pomożemy? Obudź się...

Takie jak ty są tu piętnowane

No to ci co piętnuja, niech sobie idą. A ja chce pogadać z ,,takimi jak ja,,

no to zapraszam do wariatkowa

tak kocha cie a jest z inna?zal mi cie warjatko daj mu dupy to odrazu o tobie zapomni jak by chcial byc z toba to by zostawil tamta!

moze i on jest dla ciebie idealnym kandydatem na meza ale jak widac ty nie jestes jego idealna kandydatka na zone :D