Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Steella

czy Wy też żyjecie tylko pracą????

Polecane posty

Gość Steella

jak w temacie...czy macie dzień wypełniony jakimiś przyjemnościami, robicie coś dla siebie w ciągu dnia? tak z własnej przyjemności? bo u mnie ostatnio to tylko praca praca praca..:( mam dość. Nawet jak nie jestem w pracy to zawsze coś mam w domu do zrobienia i przygotowania na kolejny dzień..i tak w kółko :( jak to u Was wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szusz
heheh smieszne pytanie jak na to forum. tu ludzie nie zyją praca tylko kafeterią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steella
aha:) no to sorry ja się nie orientuję, nie zaglądam tu zbyt często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szusz
a tak poważnie, skoro już sama widzisz w tym problem, to zmień tryb życia. Dlaczego nie pozwalasz sobie na przyjemności skoro ich potrzebujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steella
bo to jest tak..pół dnia w robocie, przychodzę do domu to padam na ryj. Czasem muszę wręcz się położyć i przespać chociaż z pół godziny zeby jakoś funkcjonować (wiem jakie to denne ale mam taki widocznie słaby organizm). Wieczorem trochę domowych spraw-wiadomo i przygotowanie się na kolejny dzień do pracy (bo niemal codziennie mam coś do zrobienia). Gdzie tu czas i siła na jakieś rozrywki w tym wszystkim? Ale może to ja źle myśle, mam jakieś złe podejście..nie wiem. Dlatego pytam Was jak to u Was wygląda bo naprawde..takie życie jest do kitu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szusz
a codziennie tak po nocy siedzisz?;) słuchaj a co z weekendami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steella
weekendy to różnie. Ale przeważnie też bez szału..jakieś zakupy, czasem kino, do klubów nie chodzę bo nie lubię, czasem spotkanie ze znajomymi a niedzielę jak mogę to najchętniej przesiedziałabym w domu na nicnierobieniu. Oczywiście w weekendy też dochodzą rzeczy związane z pracą. Czuje się przemęczona. A co do tych godzin nocnych to tak-czesto siędzę do późna-i tu chyba mój błąd bo potem ciężko wstać, jestem niewyspana i potem przychodzę, spię w dzień i znowu mogę zarwać trochę nocy. I to takie błędne koło. Ale nocą mi się jakoś lepiej generalnie funkcjonuje. Jakby noc była w dzień to chyba jakoś lepiej by mi się zyło he.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szusz
ja mam tak samo jak ty. niestety właśnie ta sympatia do nocnego życia powoduje twoje problemy. więc masz swoją chwile przyjemności w nocy, kiedy miasto zasypia, a ty buszujesz w sieci bądź oglądasz tv/czytasz książki i to jest twoja przyjemność i relaks. Inni robią to samo tylko że zaraz po pracy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Steella
szusz:) tak, pewnie masz rację. pozdrawiam, dzięki za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×