W niedziele przejechali mi pieska,serce mi peklo:(

nie potrafie sie pozbierac....:( tak mi zle....,wypuscilam go jak zawsze,a on uciekl przez plot i auto go rozjechalo.........Tak piszczalna tej ulicy,nawet nie mogl wstac....Boze,tyle bezdomnych,niekochanoch psow lazi po ulicach a musieliprzejechac akurat naszego....:(:O Nie dociera too jeszcze do mnie:( Traktowalam go jak czlonka rodziny:(jak dziecko(ktorego juz nie moge miec...)a tu sekunda i gonie ma:( BYl taki wspanialy.... To tak bardzo boli......,nie wyobrazam sobie jak komus umiera dziecko....ja bym tego nie przezyla...:O Jestem na tabletkach,nie jem,nie czuje glodu wogole.... Napiszcie cokolwiek ,prosze.... Czuje sie taka bezsilna:O

"Boze,tyle bezdomnych,niekochanoch psow lazi po ulicach a musieliprzejechac akurat naszego.... " świnia z ciebie :O

trzeba było go nie puszczać, psa się wyprowadza na smyczy, twoja wina to teraz nie becz. skoro go wypuściłaś to widocznie chciałaś żeby tak się skończyło

wiem ze to moja wina....i jest mi przez to jeszcze gorzej....:(

Ja przeżyłam śmierć swojego dziecka i swojego pieska:) Czas leczy rany, żadnev słowa nie pocieszą, takie życie do dupy!!!

vodka z ciebie jest świnia :O wiem jaki to ból po stracie pieska ale nie martw się Twój piesek jest teraz w niebie, albo urodzi się w nowym życiu :)

Kolejnemu pupilowi nie zaufam na tyle by go wpuścić do swej ciemnej groty nestle :(

tylko idź na ulice wykańczać te inne bezpańskie psy biegające po ulicy.

jest już w lepszym świecie, czas uleczy rany. Wspominaj dobre chwile, które przeżyliście, zapomnij i o tragedii. Piesek nie chciałby, żebyś się smuciła. Pozdrawiam.

cycatka mężatka-myslisz ze pies ma dusze.....?moze to smieszne ale niedawno jak gadalam z moim psiakiem,to pytalam go kim byl w poprzednim wcieleniu....-patrzyl tak na mnie uwaznie jakby chcialmi cos powiedziec...:) ps. to wyzej to podszyf ...

cycatka mężatka niby dlaczego ? to nie ja piszę, że szkoda, ze przejechali mojego psa, a nie bezdomnego. bezdomny pies ma takie samo prawo do życia jak jej !

jestescie cco niektorzy zloscliwi... nie chcialabym zeby innym psom stala sie krzywda.... Mialam na mysli raczej to ze niektorzy ludzie,ktorzy nie chca zyc-zyja...a ci co by chcieli zyc,choruja i umieraja....! Nie mialam nic zlego na mysli....:Oprzepraszam jesli to tak zostalo odebrane....

smutna pani swojego pieska tak myślę , że mają duszę i na pewno nie znikają ot tak po śmierci. Może urodzi się w ludzkim wcieleniu :P :)

Dlatego ja trzymam psa zawsze na smyczy

a co powiesz na to jak ja kiedyś rozjechałam maleńkiego kotka naszego???:((((do tej pory ryczę jak o tym pomyslę:((((było lato,on wlazł na koło i skrył się pod autem,ja ruszyłam a on nie zdążył zbieć z koła:((((uwierz mi,że ja wpadłam w szał,ryczałam jak dziecko!!to było okropne,Tobie ktoś obcy rozjechał a ja sama naszego!

ojej,chodzilo pewnie o to ze za takim bezdomnym psem nikt by nie plakal.....,pies nie marznolby juz i nie czul sie samotny w tym naszym wielkim swiecie...

larysa26-ojej,wspolczuje Ci....:( to musial byc koszmar....:( masz nastepnego kotka?

Przytulam Cię mocno, wiem jak to boli, też straciłam moją sunię 10 lat temu i do dzisiaj serce mnie boli. Zaadoptuj jakiegoś pieska z psiarni, coś dobrego zrobisz.

vodka wiesz co chyba nigdy nie miałaś psa. Autorce nie chodzi o to, że bezdomne psy są gorsze czy coś. Po prostu to jest wielki żal, to tak samo jakby Ci ktoś bliski umarł w wypadku i byś pytała BOŻE CZEMU TO AKURAT JEGO SPOTKAŁO? no nie rozumiesz tego, faktycznie może to głupio zabrzmiało, ale ja rozumiem autorkę. I jest wielkiem chamstwem z Twojej strony pisanie zapłakanej dziewczynie że jest świnią, pewnie nie wiesz jakie to uczucie jak umrze pies traktowany jak członek rodziny. Autorko - a złośliwościami się nie przejmuj, to ludzie którzy nic z życia nie mają, nie mają uczuć i patrzą jak innym życie uprzykrzyć..

kwefdwuvjesryfgeirf1111 - prawda

To tylko pies :)

powołać komisję śledczą w sprawie dziury w płocie, przez którą uciekł pies!

cycatka mężatka wiem o co jej chodzio. po prostu mnie wkurzyo takie stweirdzenie, bo wlasnie najbardziej mi szkoda i żal jest psów bezpańskich, które nigdy nie zostały obdarzone miłością i opieką, a często też zaznały ze strony ludzi brutalności. doskonale wiem co oznacza śmierć zwierzęcia. u mnie pies został otruty i w dodatku wiem przez kogo. gdyby mi nic za to nie groziło to nie wahałabym się przed zamordowanim takiego ścierwa :)

a w miejscu gdzie zginął postawić krzyż i przywiązać się do niego :D

wredna blondyna ale jesteś tępa naucz się czytać ze zrozumieniem a potem się wypiwiadaj , dlsa autorki to nie był tylko pies jak dla ciebie złośliwa dziewucho tylko jak członek rodziny. Czytaj ze rozumieniem bo się ośmieszasz:O

vodka - wiadomo wszystkie pieski są ważne ale autorka jest załamana i tak o napisała , rozumiem to. A tych co robią krzywdę psom też bym chętnie zabiła i to żeby w męczarniach zdychali :O wredna blondyna - ale jesteś tępym suczyskiem:O idź gdzie indziej, nie wnosisz nic na ten topik.

cycatka mężatka-dziekuje ci za te slowa,az sie znowu pobeczalam.....:O odkurzylam dzis dywany....resztki siersci...:( ,posprzatalam jego miseczki,szampon....myslalam ze mi serce peknie.... Rok temu o tej samej porze tez nam zdechl pies....zachorowal,weterynasz go olal,aby pogorszyl sprawe....:( tez plakalismy....po 2 miesiacach mielismy nastepnego pieska. BYlam sceptycznie nastawiona do niego,balam sie go pokochac...ale jak tu nie chochac takiej kruszyny....Boze...,myslamam ze bedzie z nami na zawsze!!! Pilnowalam szczepien,jedzenia....I znowu.....:O:O:O Moze ja nie moge miec psa.....?

Czytam ze zrozumieniem i wciąż nie rozumiem jak można się do psa przywiązywac? Przecież to zwierze. Wieprza wpierdalacie aż wam się uszy trzęsą a po psie płaczecie.

Zabiłaś już kilka psów przez całe swoje życie... Kobieto.

M.in.dlatego trzymam psa na łańcuchu :)