Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 30 lat pykło

Szansa na karierę po 30stce?

Polecane posty

Gość 30 lat pykło

W tym roku będę miał 30 lat, i coś mi życie się w ogóle nie układa. Nie mam własnego mieszkania, nie mam dziewczyny, mam za to byle jaką prace za marne pieniądze. Jak patrze po znajomych ze szkoły to jakoś sobie poradzili i praca lepsza [niektórzy napradę nieźle zarabiają] inni pozakładali rodziny. Nie wiem jak to się stało że wylądowałem w takim miejscu... Studia skonoczne, niestety byłem młody i głupi i kierowałem się przy wyborze kierunku swoimi zainteresowaniami co w efekcie dało zupełny brak kwalifikacji i zawodu bo studia okazały się bublem. Warto zaczynać po 30stce od nowa? Nowe studia to kolejne 5 lat, to kawał czasu jest. Studia wybrałbym techniczne na polibudzie-jak widzę każdy wcześniej czy póxniej dobrze na takich wychodził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
Serio pytam, jest sens iść na studia po 30stce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
Myśle, ze jest. Minie kilka lat i zycie bedzie nadal trwalo, a ty bedziesz miec nowy zawod. A studia na polibudzie sa warte tego. Bliska mi osoba po takich studiach ma 16 tys. miesiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
To nie jest kwesia pieniędzy, a raczej wewnetrznego spokoju że jak się coś umie to zawsze mozna zmienić firmę- a nie tak jak teraz jak partyzan, tu trochę tam trochę i zawsze jako ten najmniejszy od czarnej roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
A co po zaradności jak się nie wiele umie? Na ładne oczy nikt nie zatrudnia. Przerobiłem 10 różnych firm i wiem że jak się nie jest specem od czegoś to się zawsze będzie z miotłą chodziło, nie ważne czy to bank czy sklep spożywczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
Poza tym po moich studiach nikt nie pracuje w zawodzie z tego co wiem - więc to jest odpowiedź.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
Myślałem o tym, sprzedaż czegokolwiek jest super, wszystko sam kontrolujesz i sam decydujesz - mam pewne doświadczenie :) Tylko to jest ryzyko, dziś idzie super a jutro może być bankructwo. Moje zainteresowania zawsze były związane z przyrodą, filmy, książki, zdjęcia ale z tego nie da się żyć. dlatego myślę o kierunku technicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No musi być ryzyko :) ale ja bym na Twoim miejscu spróbowała. Jak skończysz studia w wieku 35 lat i dalej będzie wielkie NIC to dopiero się załamiesz ;) Twoi znajomi w tym czasie bedą się już szykować do wnuków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
No to mnie pocieszyłaś, o wnukach i dzieciach nic mi nie mów - najpierw trzeba znaleźć odpowiednią osobę. Złożyć papierki na studia to nie problem, ehh muszę to bardzo dokładnie przemyśleć- lepiej coś zrobić i żałować, niż potem wypominać sobie że się nic nie zrobiło dla polepszenia egzystencji i podniesienia szczęścia i samopoczucia własnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
Wyjechać za granicę na studia, i przeżyć je jak w filmie American Pie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latkaaaaaaaaa
studia 5 letnie?? jesli to jest to co chcesz robic to pewnie ze warto, ale neistety możesz ponownie wtopić i wtedy trochę szkoda kolejnych 5 lat. wiesz co to ile kto zarabia to nie jest najczesciej kwestia studiów a zaradnosci przedsiebirczosci i pomysłowosci. Moj brat nie ma studiow a zarabia konkretnie, ale on to zawsze mial glowe na karku. Mam kolezanke tez nie ma studiow a jest dyrektorem w jendej z firm i zarabia 5 tyś. a ja mam studia 30 lat i zarabiam 1400 :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30latkaaaaaa
ja studia uważam za czas stracony, gdybym poszła do technikum fryzjerskiego zarabiałabym lepiej niż dziś zarabiam po studiach:-( o dupe rozbić studia gdy jest sie osobą małokreatywna, małoprzedsiebiorczą. Wtedy chcociazbys skonczył pracwo to i tak nigdy nie zaraobisz tyle co koledzy po zawodówce z głową na karku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 30 lat pykło
Hmm, mam styczność z czymś podobnym do programowania. A z tym programowaniem to chyba faktycznie tak jest, najwięcej jest ofert pracy na necie z tego tematu- ale nie wiem czy to nie jest kolejny kant, coś pt. tajemniczy klient ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×