Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ROONI

Zraniona Pierwsza Miłość:)

Polecane posty

Gość ROONI

Moja historia polega na tym,ze pokochałem pewną Kobietę naprawde ,coś do niej poczułem takiego, cały czas o niej myślałem cały czas siedziała mi w głowie ,i niby z wzajemnością :/ .Byłem z nią 6 miesięcy ,bywały ciężkie dni ale i bywały piękne dni ,w których myślałem że naprawde mnie kocha i będziemy razem na zawsze. Ja jestem z tych którzy udaja twardzieli a tak naprawde mam wielkie uczucia,sam nie przypuszczałem nigdy ,ze Ja Krzysiek potrafie kogoś tak kochać . A Ona potrafiła mnie olać z dnia na dzień:), chodzą mi pogłowie różne myśli,ale mówie sobie,daj spokój bedzie ich więcej.Teraz wiem ze miłość to jedna wielka ściema . Chłopaki nie Kochajcie boo nie będziecie Kochani:) Ciężko Mi jest bo ja dalej bardzo Ją kocham,ale staram sie o niej zapomnieć . Zapomnieć o pierwszej kobiecie którą kochałęm o mojej Karolinie :) postaram sie żeby to dla Mnie było zwykłą zabawą .Żeby One poczuły to co ja ,Zwykła zabawa i tyle ... Trudne uczucie to jest:) wcześniej się śmiałem z historii w ,których słyszałem ze chłopcy próbują się zabić ,ale teraz wiem co czuli .Chce Nie Umieć Kochać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słodkilu
A niewiesz że w miłości tak to bywa raz na wozie raz pod wozem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śmiszny student ;)
Cóż ,zycie nie było dla ciebie zgoła friendly :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROONI
:) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystkoinic
Hehe odkochać się będzie trudno wiem po sobie, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juchujachuja
niech ci się też "centralnie" uzmysłowi, że nic nie jest na zawsze, a szczególnie ludzie i przychodzi taki moment, że nie chce się mieć już więcej kontaktów z osobą, która nam nie odpowiada z jakiegoś względu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czujeklona
Jezu jak bym siebie widział. Z tym, że ja byłem razem z moją Olą prawie 3 lata. Niestety ale nic nie trwa wiecznie. Coś się kończy, coś zaczyna... Ale mogę ci powiedzieć, że pomimo tego, że rozstałem się z nią ponad 4lata temu to i tak gdy ja widzę to czuję w sercu lekkie uczucie które ciągle do niej czuję... Niestety ale nie tak łatwo się rozkochać... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIOTR_1298
NIE MA TEGO ZŁEGO CO BY NA DOBRE NIE WYSZŁO to PO Pierwsze i zarazem najważniejsze. Pamiętajcie jeżeli los tak chciał tz. że szykuje dla was co lepszego, wcześniej czy poźniej. Ja ze swoja byłem 7 lat, odeszła- TRUDNO, znalazła kolejnego "frajera"- bo teraz tylko tak mogę o sobie mówić, straciłem 7 lat życia, miałem w garści tyle fajnych kobiet ale mam zasadę że nie oszukuję najbliższych więc je odrzuciłem, i starałem się być fair, ona poznała pierwszego lepszego który dał jej kilka razy kwiaty no i tak przekreśliła te wspólne lata. Ale z błędów trzeba wyciągać wnioski. Chłopy zachowujcie się jak mężczyźni nie jak baby, okazywanie uczuć jest dla kobiet nie dla nas, pokażesz za bardzo ze Ci na niej zależy i poległeś... - tego się nauczyłem, a to była bardzo cenna lekcja. Kolejna rzecz; idzie wiosna a wy tu o byłej marudzicie, zobaczcie ile fajnych dziewczyn chodzi po ulicach parkach, galeriach, bibliotekach różnego rodzaju siłowniach, i nie uwierzcie mi na słowo większość z nich jest o niebo lepsza od waszych byłych... UWIERZCIE W SIEBIE i do dzieła, nie uwierzysz i nie zagrasz, zagadasz- przegrasz, nie przestaniecie się zachowywać jak mamie synki- przegrywacie, reszta zalet albo wad jest mniej ważna: wygląd, charakter, ubiór, itp., Tak jak napisałem nie ogarniecie się to zawsze będziecie cipe...ami którym nic w życiu nie wychodzi, a od mniej ważnych cech zależy to w jaką półkę kobiet celujecie, a jak wiadomo każdy facet ma te półki różnie poukładane :D P.S Dla mnie jedną z najniższych półek, czyli kobiet które ani trochę mi się nie podobają to są BLONDYNKI- nie interesuje mnie czy jest głupia czy mądra, ładna czy brzydka, gruba, chuda, wysoka czy niska. Dla mnie blondynki nie istnieją jako potencjalne partnerki życiowe. RADA: Zapamiętajcie tą lekcje przez która przeszliście, nawet nie próbujcie myśleć że coś jeszcze pomiędzy wami zaiskrzy, ogarnijcie się i ruszajcie na łowy, a i najważniejsze KU*%A- zadbajcie o siebie; perfumy, siłownia, ciuchy- nie jak pizdeczki obcisły sweterek, pedalskie spodenki tylko ubierajcie się jak faceci, nie wiecie jak poproście koleżanki. I jeszcze jedno ksiązki nie parzą; więc wziąć a nie wziąść, tak nie ma "ś" ni ch*J i poszedłem a nie poszłem, chyba ze nie macie jaj to możecie mówić poszłem :D:D SORKA za wszystkie wulgaryzmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsdfsdfsdf
Mimo, że jestem brunetką, to stwierdzenie kolegi wyżej jakoś tak mnie ubodło. Jak można oceniać kobietę po kolorze włosów? :) Dla mnie to śmieszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIOTR_1298
JA NIE OCENIAM KOBIETY PO KOLORZE WŁOSÓW, ABSOLUTNIE NIE... Charakter priorytet ale wygląd też ma znaczenie... nie do końca sie tu rozumiemy ale blondynki mnie odstraszają, mogą one być naprawdę super atrakcyjne, wysportowane ale mnie nie pociągają. Oczywiście brunetka, bez charakteru inteligencji czy wyglądu to też dno. Ale jak miałbym wybór w śród inteligentnych i pełnych temperamentu kobiet to prędzej zakochał bym się w otyłej brunetce niż blondynce postury modelki :) Są gusta i guściki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROONI
Koledzy i Koleżanki, dlaczego jak myśle o niej to czuje mega pustke?:P dlczego mi sie same łzy puszczaja jak ja jestem twardziel ! dlaczego jedna kobieta potrafile mnie do czegos takigo doprowadzic???? czasami nawet bardzo głupie mysli chodza mi po głowie co zrobic a czego nie ,Ludzie umieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agusia19800101
Z pierwszym bylismy 3, 7 miesiecy! Podczas sluzby wojskowej poznal inna! Do dzis z tym pogodzic sie nie potrafie!!!! Tylko GO naprawde kochalam! Kocham....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ROONI
szkoda wszystko poległo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tr18
Ludzie! Kocha się raz, potem drugi i trzeci i znów. Co to za nieszczęście, że ktoś odszedł? A już trudno o większy idiotyzm niż to co napisał Piotr_1298, że zmarnowała mu 7 lat życia. Że co? Pracowałeś u niej w kamieniołomach i miała za to ci dać miliony i Cie oszukała. Źle ci było przez te 7 lat? Jak źle to po co z nią byłeś, a jak dobrze to dlaczego stracone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autora - nie może być? Biedny smutaczek:( A nastolatka nie pociesza? Nie nadaje się na żonę? Nie rezygnuj, możesz sobie wychować ideal;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×