Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość falicityalone

Czy ktoś z was czuje sie tak jak ja samotny na studiach?

Polecane posty

Gość Ludzie doceniają
Ludzie niestety akceptują cię/kochają miłościa warunkową. Wyglada to tak: Akceptuję cię POD WARUNKIEM ŻE potrafisz mi czymś zaimponować a jeśli tego nie potrafisz to nie licz na żadna akceptację z mojej strony. Czysta interesowność. O bezinteresowności nie ma mowy. W takim żyjemy świecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
Na pewno należy byc zawsze sobą :-) Nie zachowywac sie "pod kogos"... Ja miałam to szczescie, ze czy to w szkole podstawowej/sredniej czy na studiach spotkałam ludzi podobnych do mnie. Takich normalnych - uczciwych, szczerych, do tańca i do różanca. Co do imprez - same w sobie są w porządku (oczywiscie zalezy gdzie i jaki maja charakter), ale wszystko zależy od ludzi, z którymi miałoby sie bawić. Jak sie z kims zaprzyjaźnicie, to i imprezowac wam się bedzie chciało. Życze WAm, byście się jednak zaaklimatyzowali na swoich uczelniach i spotkali bratnie dusze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falicityalone
Ludzie doceniają Masz rację. Kochają "za coś", za to, ze przynosisz im notatki, za to, ze im udostepniasz materialy, opracowujesz pytania na egzamin. Albo, ze z nimi imprezujesz, wlasnie za to, a nie za zwykla rozmowe. Nie wiem jak inni, ale ja jesli widze ze ktos jest dla mnei sympatyczny to juz widze w nim sprzymierzenca.. nie czekam az cos dla mnie zrobi.. eh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie doceniają
Kochają jeszcze bardziej za to, co im dajesz z siebie tzn. głównie za to, że potrafisz im zaimponować swoją rozmową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie doceniają
Każdy jest nastawiony tylko na branie. Jeśli potrafisz jedynie im pomóc w nauce to przyjdą do ciebie tylko wtedy gdy będą potrzebować tej konkretnej pomocy a jak już ją dostana to odejdą do tych którzy ich zaciekawią rozmową. Głównie z tymi drugimi chcą spędzać czas i bo ileż czasu mozna spędzać na otrzymywaniu pomocy w nauce. Na tamtej drugiej grupie osób zależy im bardziej; to co oni mają do zaoferowania bardziej doceniają. INTERESOWNOŚĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
no tu sie nie zgodze, ze ludzie kochaja za notatki czy za to, ze kots sie z nimi upije na imprezie. albo z kims sie nadaje na tych samych falach, albo nie. I zapewniam was - sa jeszcze normalni, bezinteresowni ludzie na tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie doceniają
Problem w tym jeśli ktoś chce ale nie potrafi dać ludziom tego ddo czego oni przywiązują wagę. Wtedy taka osoba jest skreślona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie doceniają
bonjour, może i są ale ile takich jest? To są jedynie wyjątki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ludzie doceniają
Nawet jeśli będzie sie przyjaźnie do ludzi nastawionym ale nie będzie się takim jak wyżej opisałam to zazwyczaj nie będzie im zależeć na twojej przyjaźni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
Nie wiem, moze ja juz nie z tego pokolenia, mam 30 lat, ale nie wydaje mi sie, by przez te kilka lat tak wiele sie zmieniło. A na jakich jestescie uczelniach? Panstwowych czy prywatnych? Moze to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
Mam wrażenie ,że ty chcesz się wkupić w łaski na siłę ,a tak się nie da...chyba że chcesz z siebie zrobić sztucznego pajaca...skoro ludzie nie pasują to NIE PASUJĄ i tyle ..tolerujcie się nawzajem byle by mieć średni kontakt na zasadzie wymiany informacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
Ja nigdy specjalnie nie zabiegałem o kontakty na studiach ,a zawsze się ktoś znalazł do pogadania ...a ja akurat nie należałem do ludzi którzy robią notatki tylko raczej do tych co biorą ;P ...ale tłumaczyliśmy sobie nieraz jeden drugiem zagadnienia ..rozmawialiśmy na różne tematy życiowe ..szliśmy grupami na piwko. Z tym ,że u mnie na wydziale to 95% to faceci ,a my jakoś lepiej się bratamy. Baby jednak mają to do siebie ,że wprowadzają do grupy pewien nieład , chaos , rozbijają dyscyplinę prowadzą intrygi ...a my spokojnie nikt nie wadził nikomu w zasadzie współgranie było mistrzowskie :D ...nieraz na kolokwiach cala grupa 30 typa pracowało razem ,a na panny się szło na inny wydział w mniejszej grupie i gitara :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fnerklnfk
zakumpluj sie z jakimis facetami -oni sa jacyś jednak bardziej otwarci i ja lepiej się z nimi dogaduję, poza tym to bzdura że ludzie lubia jak jestes miła, uczynna itp. lubie cię jak ich zlewasz ciepłym moczem - 100% skuteczność uwierz mi sprawdzam to całe swoje życie i zawsze mam z kim się kumplować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asanka87
cześć! nie przejmuj się to częsty problem osób, które po wyjeździe na studia nagle są same, bez nikogo..wiem też to przeżywałam. Miałam chłopaka, ale był 200 km dalej i ciągle czułam się samotna, bez rodziny, przyjaciół na dodatek musiałam się użerać z wynajemcami mieszkania, które było moje. Ale wiesz co, nawet tu http://samotnosc.org.pl/samotnosc-na-studiach/ jest napisane, że trzeba po prostu wyjść do ludzi, zacznij od tych ze studiów, wyciągnij ich raz, dwa na piwo i zobaczysz, że jednak coś się dzieje, sa ludzie ktorzy chcą się spotykać. A wiadomo jedna impreza, druga i może znajdzie się jakaś super dziewczyna :) Musisz wyjść do ludzi innego wyjścia nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×