Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość saaaaya

7 lat chodzenia - on nie chce ślubu

Polecane posty

Gość saaaaya
Szukanie dziury w całym - są powody bardzo ważne, dla których "mam parcie" na ślub: jeśli teraz nie zalegalizujemy naszego związku, to przez 4 następne lata będzie to PRAWIE niewykonalne, a przynajmniej bardzo trudne (wyjeżdżamy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
dfghjklm - ech, ma szczęście twoja dziewczyna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
zostawila mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
ale teraz to jeszcze bardziejja kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
dfghjklm - nie sądziłam, że istnieją jeszcze tacy facieci. większość chłopaków z mojego otoczenia ma do kobiet stosunek co najmniej wyrachowany ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jeśli teraz nie zalegalizujemy naszego związku, to przez 4 następne lata będzie to PRAWIE niewykonalne, a przynajmniej bardzo trudne (wyjeżdżamy)" To zmienia postać rzeczy. Ale tylko formalnie. Po wyjeździe przecież dalej będziecie kochającą się parą. Czy się mylę? Jeśli mam rację - jedźcie ze ślubem czy bez - i tak będziecie szczęśliwi. A jeśli sie mylę i Wasz związek nie przetrwa próby czasu i zmiany okoliczności czy miejsca zamieszkania... wówczas żaden oficjlany slub nie będzie miał znaczenia, bo i tak nie będziecie w stanie ze sobą wytrzymać. Tak czy tak, Wasz związek zależy od wartości i trwałości Waszej relacji. A nie od takiego czy innego potwierdzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
zaluje ze jej glowe tym weselem trulem. jak ja tego zaluje. trzeba sobie zasluzyc na to. a ja zle robilem i jeszcze jkie wymagania mialem hehe :) w zyciu juz tego nie zrobie. juz mam gdzies ten slub itd. byle tylko ja odzyskac :p bo juz mam dosc tych nocy przed internetem. kregosslup juz mnie boli i wszystko cale cialo od tego siedzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"większość chłopaków z mojego otoczenia ma do kobiet stosunek co najmniej wyrachowany ..." :):):) Pokolenie schyłku PRLU-u. :) Cienkie pod względem rozpoznawania innego świata niż ten, który widzą w MTV czy innych wspomagaczach orgazmu. Aż do przesady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
Szukanie dziury w całym - trudno mi się jednak z tobą zgodzić. wydaje mi się, że ślub dużo zmienia w relacji pomiędzy dwoma osobami. mając ślub można na przykład planować wspólnie jakieś finansowe przedsięwzięcia, np. kupować mieszkanie. może jestem konserwatywna, ale np. jeśli będziemy razem żyli bez ślubu kolejne 7 lat i on mnie zostawi, ja już będę miała 34 lata i myślę, że w takim wieku: 1) trudniej mi będzie znaleźć odpowiedniego partnera, 2) nie będę miała nic z tych 14 lat przeżytych razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
dfghjklm - no to życzę ci powodzenia i nie siedź tak długo przed tym internetem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
bez slubu tez mozna wszystko. kiedys myslalem tak jak ty ale to zle myslenie. czesto to slub wszystko psuje. wolisz byc szczesliwa bez slubu czy ze slubem plakac,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
zostaw to swojemu biegowi sprawy :) wazne ze jestescie razem to sie liczy. po co zmieniasz cos co funkcjonuje bez zarzutow? przeciez sprawnej czesci sie nie wymienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
dfghjklm - właśnie sądzę, że bez ślubu nie wszystko można. kwestie formalne, wspólne planowanie przyszłości, wydaje mi się, że ślub na to właśnie wpływa. a wolę być szczęśliwa ze ślubem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurdy gurdy 2
te rzeczy ciekawe sa ale malo kto tak je traktuje.Nie jestes obiektywna z prostego wzgledu: bo jestes w środku tego wszystkiego i nie umiesz stanąć obok.To naturalne.Psycholog tez musi nieraz byc skorygowany przez inną osobę.Poza tym dramatem jest to , że nie macie podstawowej wiedzy o sobie,partnerstwie i życiu.Trudności was nie tłumaczą.Jest masę źródeł do kształcenia się w kierunku rozwoju siebie czy poznania miechanizmów psychy i życia.Dla higieny umysłu co pół roku powinny być obowiązkowe testy psychologiczne aby wiedzieć w jakim miejscu się jest.Radziłem ci już wcześniej a ty dalej nie widzisz? Popatrz jak jesteś zamotana.Trudno mi uwierzyć,że jesteś tak bezradna jak małe dziecko ale wpisy mówią same za siebie.Kompletnie nie kojarzysz faktów,wpisów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
tez zyje za granica :) uwierz mi i zostaw ten wstretny slub w spokoju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mając ślub można na przykład planować wspólnie jakieś finansowe przedsięwzięcia, np. kupować mieszkanie" Mieszkanie może mieć dwóch właścicieli. Nawet jeśli nie mają ze sobą tzw. wspólności majątkowej. To nie jest najwazniejsza kwestia między Wami. On nie jest dojrzały i gotowy do wspólnego życia. Ty masz przedwczesne parcie na ślub. Rozjechaliście się w czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurdy gurdy 2
Poza tym nie przeciągaj tematu, bo kobiety za dużo gadają zamiast działać.To niby forma terapii ale nie dla każdego a tu liczy się czas,działanie i skutek.Doceń te wpisy,bo rzadko je robię i mógłbym sprawę potraktować z buta lub pierdy pociskać/Piszę dlatego, że jeszcze wierzę w człowieka i mam prawie 100% skuteczność w wyciąganiu z e schiz tych,którzy naprawdę chcą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
po co ci ten gowniany papierek? pozniej cie zdradzi i dopiero takie cos trudno skonczyc zwlaszcza za granica :) bez slubu jest wygodniej. a za granica prawie kazdy tak tu zyje :) to nie polska i moherowe berety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
hurdy gurdy 2 - czyli rozumiem, że radzisz mi, żebym zakończyła ten związek i udała się do psychologa (co w sumie planowałam zrobić już dawno temu)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
np tu gdzie mieszkam ja mozna oglosic konkubinat :) i masz to samo prawie jak slub :) moze zrobcie konkubinat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
dfghjklm - no właśnie ja jadę do baaardzo konserwatywnego kraju... w drugą stronę niż ty, że tak powiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
Szukanie dziury w całym - "przedwczesne parcie na ślub"?!?! po 6 latach wspólnego mieszkania to jest za wcześnie?!??!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurdy gurdy 2
No jasne ale tylko do takiego który jest certyfikowany.Wykaz jest na stronie polskiego towarzystwa psychologicznego.Nie zrażaj się też jeśli nie trafisz dobrze za 1 razem lub efekty nie przyjdą szybko.To musi trwać a każdy ma inny rytm zmian.U mnie jest szybciej, ale nie jestem w tym kierunku certyfikowany.Popatrz jaka niekonsekwentna jesteś.Planowałaś a nie poszłaś i tak jest też wobec faceta.7 lat nie zadziałałaś skutecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przedwczesne w sensie takim, że w wieku 26 lat chcesz KONIECZNIE mieć po prostu papier, który - z racji tego, że nie zamierzasz na razie skupiać się na rozmnażaniu - jest Ci nie potrzebny. Ba! - może utrudnić życie, jeśli Wam nie wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurdy gurdy 2
Jesli nie wywrocisz zycia do gory nogami to je przegrasz.Warto dokonywac zupelnie innych wyborow od teraz,ale najpierw trzeba sie dowiedziec w jakim miejscu psychologicznie jestes i kim jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
dokad jedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saaaaya
Szukanie dziury w całym: nie "po prostu" papier, tylko coś, co daje mi konkretne korzyści i sprawia, że będę zupełnie inaczej postrzegana (np. w Polsce nie jako występna konkubina, o kraju, do którego wyjeżdżam nie wspominając); coś, na czym mi zależy z racjonalnych powodów - nie dlatego, że chcę piękną suknię i tort!! Poza tym właśnie chciałabym skupić się wkrótce na rozmnażaniu - jak ładnie to ująłeś :) hurdy gurdy 2 - do psychologa się wybiorę (kiedyś byłam na kilku spotkaniach, ale nieindywidualnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurdy gurdy 2
Nie jest moim zamiarem obrazanie kogokolwiek i wyciaganie pochopnie wnioskow czy ocena.Pisze tylko na podstawie tego co czytam.Nie ujmujac innym wypowiedziom , są to mniej znaczace teraz sprawy dla autorki a niektore wpisy to zwykla guma do zucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
ej ale dokad jedziesz? jaki to kraj? arabia? irak? bo jakiz kraj moze byc taki konserwatywny. albo chyba ze watykan:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfghjklm
no właśnie ja jadę do baaardzo konserwatywnego kraju. czyli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×