Gardze kobietami z celulitem, rozstepami, trądzikiem i innymi wykwitami

Jak można się doprowadzić do takiego stanu żeby mieć celulit albo rozstepy? Jak można przekładać lenistwo i łakomstwó nad piękna i zdrowa sylwetkę? Nie myślicie o tym że żaden facet nie będzie was chciał? A jak weźmie z litości to będzie zdradzał na każdym kroku? Ja o siebie dbam i mam piękna zdrowa skórę, figurę i twarz! Podrywa mnie niemal każdy napotkany facet! Tak moje drogie! Wasi faceci i mężowie oglądają się i ślinia na takie kobietki jak ja! Jak można się tak zapuścić i na plaży wywalic na widok cielsko z celulitem i rozstepami o faldach tłuszczowych na brzuchu nie wspomnę! Przestańcie to robić, bo się rzygać chce!

Dobra, przyznaje się, tak naprawdę chciałam się tylko dowartościować, bo mam wszystkie te problemy, które wymieniłam w temacie :( I muszę też Wam coś wyznać. A mianowicie, śmierdzę wieloma substancjami organicznymi i nieorganicznymi. Najlepiej wychodzi mi jednak cuchnięcie zjełczałym łupieżem z głowy posła Cymańskiego, wymieszanym z odrobiną gęsiwa i wydzieliny z gruczołu kuprowego kaczki-krzyżówki. Dla wytrawnych kiperów wyczuwalna jest też nuta dwusiarczku węgla oraz moczu niedorozwiniętego kajmana z dorzecza Orinoko

hahahahaha ;DDDDDD zajebisty ostatni post!!!!1111 pozdro podszyw

Żałosna i zazdrosna podszywaczka

podszyw szacun

podzyw ale mam beke hahahahahah SZACUN

***sweetie***-podszyw 10/10 hahah się uśmiałam'-)

17:08 [zgłoś do usunięcia] Piękna żużeuc Żałosna i zazdrosna podszywaczka - to jest podszyw. Ok, przyznam sie do czegos jeszcze.Chcialbym kupic te majtki, zwlaszcza czarne, koronkowe. Mam troche nasrane w glowie i lubie przebierac sie za batmana lub zorro. Majtki zakladam na glowe, a jako peleryny, uzywam pantalonow mojej sasiadki, ktora podarowala mi je z radoscia, poniewaz teraz ma lekka nadwage i przytyla z 200 do 250 kg i juz sie na nia nie mieszcza. Czasem zakladam bezowe damskie majtki na glowe i udaje żbika. Pedzelki na uszach, typowe dla tego zwierzecia, zrobilem z wasow i siersci z ogona, kota mojej drugiej sasiadki, pani Jozefiny

A teraz zmieniła nick i chwali sama te swoje żałosne wypociny. Idź pobiegac grubasko!

hahahahaha:) ja nie wytrzymam:)

Autorko tylko zastanów się nad tym dlaczego rzekomo piękne, cudne laski są podrywane przez facetów, wykorzystywane przez jedną noc, a te brzydkie według ciebie wychodzą za mąż i tworzą szczęśliwe rodziny?

PODSZYW WIELKI WIELKI SZACUN< SZCZAM ZE SMIECHU ;DDDDDDDDDD!!!!!!!!!!!!!!

za późno

Dlaczego sie smiejecie, ja naprawde opowiadam swoje historie, mi nie jest do smiechu :( Tak naprawdę jestem specjalistką od produkcji sera topionego metodą waginalną, stojąc w pożyczonych dresach pani Jagody sprzedawczyni ze sklepu żelaznego - na stoisku z kapiszonami i wędzonym sznurkiem od stringów kurtyzan pracujących w Malezyjskich portach rybackich.

Ponadto spotykam sie z kotami dachowcami i opowiadam im o moich problemach gastrycznych popierdując przy tym melodie Trubadurów

Mnie zrobiło się pare drobnych rozstępów gdy byłam wieku dojrzewania. A wtedy i pływałam i zajmowałam się gimnastyką artystyczną. A celulit to każda może mieć. Nawet ta co o siebie dba. Twoje dbanie o siebie to zapewne tapeta którą można szufelką skrobać. Podzieliłabyś się to bym na farbach do ścian zaoszczędziła, remont robie.

jak już sie pojawią to nic z tym nie zrobisz

Kurde mam celulit na waginie:-)

Gdzie ten podszyw?! Sikam ze śmiechu...

Glupia pipo sama napisalas ze podrywaja Cie tylko napaleni facecj. Mnie podrywaja i ci bardzo ulozeni bo spokojnie kolo mnie nie mozna przejsc. Co za zakompleksione debilka.Pryszczata gowniara. Drugi wpis boski. Tak trzymac.

Żałosne podszywy :O Nie, mylisz się moja droga. Nie nakładam na siebie "tapety", bo nie muszę - mam ładną cerę stosując sposób Victorii Beckham - rozmarowuje raz na tydzień na twarzy słowicze odchody. Niedowiarki pewnie jak zwykle powiedzą, że to prowokacja :O Dalej chodźcie sobie zapryszczone

A tak na marginesie... W niewypowiedzianej, nie dającej się opisać wytrwałości przemierzam pustynne obszary Colorado w nieustannym i odwiecznym poszukiwaniu wylegujących się w promieniach zachodzącego słońca stolców kojotów. Niepomny żaru lejącego się z nieba, ni pyłu wdzierającego się w gardło i osadzającego się na tchawicy oraz bezwarunkowych skurczy pęcherzyków płucnych, drażnionych przez mimowolne impulsy międzysynaptyczne wywołane podwyższonym ciśnieniem oraz znacznym przyrostem temperatury ciała, pochłaniam absolutnie wszechdoskonały kształt stolca, naruszając jego mistyczną konstrukcję moimi naruszonymi przez ząb czasu i próchnicę zębami.

Mam celulitis noooo i co? Wiem jednak ze jestem bardziej wewnetrznie wartosciowa jak Lalunie w Twoim guscie!!!!!

Że z rozstępami nic się nie zrobi? To fakt, mówią że nie. Ale co z tego, większych problemów się nie ma? Rozstępy, pff.. Jak blizny, brak talii osy, cienkie włosy, za duże wargi sromowe. Pojebane problemy.

Wymiękam, normalnie się popłakałam...

Gówno słowika mówisz? To tak teraz nazywa się to co mój mopsik Pola robi do siateczek co w pudełeczkach wysyłam do ekskluzywnych międzynarodowych salonów kosmetycznych. Może sobie język posmaruj? Będziesz miała dobry poślizg w godzinach pracy. Siorb siorb cmok cmok

hahahahahaha nie moge :)

Foxi Asso - zamilcz nędzna kreaturo, albowiem mój wysoki poziom intelektualny nie jest adekwantny do Twojego Ale nie uwierzycie - wczoraj oczywiście, jak każdego dnia spotkałam się z adoracją ze strony płci przeciwnej, lecz tym razem było to coś mistycznego...stukaliśmy się w lesie i tak się akurat złozyło, że orgazm miałam w chwili gdy pasikonik usiadł mi na łechtaczce, po czym odwrócił się do mnie i serdecznie się usmiechnął. Do tej chwili mam ciarki przechodzące po plecach

przestancie!! bo laptopa oplulam herbata :(

Widzę, że całe to towarzystwo jest intelektualnym dnem Naprawdę nie macie co robić tylko tutaj siedzicie całymi dniami ? Ja, przynajmniej mam jakieś ciekawe życie. Np. w zimowe wieczory myję sobie odbyt mydłem "Biały Jeleń", po czym smaruję sobie sutki wydzieliną kuprową pelikana błotnego i zadowolona z nieprzerwanej passy dostaw z Telezakupów MANGO siadam sobie w kąciku masturbując się dyskretnie pod ryciny z dwumiesięcznika "Praktyczne problemy speleologii"