Jak to jest być cholernie atrakcyjną osobą ?

ciekawa jestem jak takie slicznotki (mowimy o naprawde konkretnych laskach zeby byla jasnosc) znajduja kolezanki..bo przeciez wiadomo jakie baby sa...zazdrosne jak skurwysyn...a raczej ciezko znalezc druga taka podobna zeby sie dobrały...ja osobiscie nie potrafilabym przyjaznic sie z taka bo zdechlabym przez kompleksy. a Wy ??

ja mogłabym się przyjaźnić z taką dziewczyną, ale musiałaby mieć coś w głowie i nie uważać się za kogoś lepszego, znałąm parę takich były śliczne i jednocześnie nieśmiałe, miłe, normalne

ten kto nie ma kompleksow nie ma powodow by byc niemilym...

szczerze nie przejmuję się wyglądem, mam wyższe cele, ale denerwuje się jak ktoś ocenia mnie po wyglądzie, zewnętrznym, tzn. po moim ciele i od razu wie kim jestem, jak się zachowuje itp. a w rzeczywistości jestem zupełnie kimś innym, najważniejsza dla mnie jest kariera, mój wygląd, tylko może w znacznym stopniu pomóc w osiągnięciu celu, i nic więcej, moim zdaniem najważniejsze jest bogate wnętrze drugiej osoby, to kim jesteśmy, jak się zachowujemy i jakie wartości sobą reprezentujemy. Pozdrawiam

ale one były wręcz niedowartosciowane, dostrzegały urodę u innych a u siebie nei bardzo :D

czyli albo przesadna falszywa skromnosc albo faktycznie...tez nie nalezy wrecz nie mozna generalizowac.