proszę o pomoc, psychiczne wsparcie

Ja wiem, jak to jest z małym dzieckiem, gdy znikąd nie ma pomocy, więc Cię rozumiem. Ale nie martw się, bo na pewno będzie lżej. Nie będziesz już debiutującą mamą, niepewną każdej rzeczy. Twoja córka miała kolki, więc co najwyżej może się to powtórzyć, ale wcale nie musi. Może właśnie drugie dziecko nie będzie ich miało? A propos kolek - może mnie tu zjadą, ale myślę, że dobre by było dla Ciebie mleko modyfikowane zamiast karmienia piersią. MM jest bardziej sycące, dziecko zacznie dzięki temu szybciej przesypiać noce, w ogóle będzie miało dłuższe drzemki. Poza tym oczywiście nie będziesz uwiązana przy dziecku na pół roku co najmniej. Jeśli zdarzy się okazja, to może ktoś (mąż) zajmie się maluchami i będzie mógł je nakarmić, a Ty będziesz miała chwilę wytchnienia. Do tego będziesz mogła jeść, co chcesz, bez strachu, że maluch dostanie kolki. W ogóle zorganizuj sobie codzienność pod siebie, tak żeby było Ci jak najmniej uciążliwie, tzn. pomyśl o chuście dla małego, żeby mieć wolne ręce, gotuj dużo na zapas (można zamrozić na później), zaganiaj męża do gruntownych porządków i wstawania w nocy (gdy będziesz karmiła MM, mąż może wstawać!) I KONIECZNIE znajdź jakieś znajome z dziećmi! Spotkanie z inną mamą, która ma te same problemy, naprawdę niesamowicie pomaga i ujmuje dużo ciężaru na psychice. Będzie naprawdę łatwiej, zobaczysz!

Sen jest mega ważny, ustal już teraz, że chcesz przespać od rana do nocy przynajmniej dwie noce w miesiącu. Mam nadzieję, że mąż bywa na tyle często w domu.

Tfu, miało być od wieczora do rana :P Ciągłym, pięknym, nieprzerwanym snem :)

bardzo wam dziekuję,

każde dziecko jest inne, pewnie to drugie będzie spokojne i będziesz mogła wiele rzeczy przy nim zrobić. Ja mam kochanego bobasa który zaczyna chodzić więc urwanie głowy na pewno z drugim było by jeszcze gorzej,ale potem jak dzieciaki dorosną to będziemy tęskniły za tymi chwilami i wspominały ten czas z radością. A przy drugim dziecku jest już łatwiej , bo jesteś już doświadczona i bardziej opanowana, więc głowa do góry będzie dobrze.