Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mała kucharka

zakupy, gotowanie, codzienne życie

Polecane posty

Gość mała kucharka

Czy tylko ja tak mam, to co kupujem do jedzenia znika w zatrważającym tempie i znowu zakupy i wydawanie kasy, gotuję w miare oszczednie ale ostatnio pochłania to tylr pieniędzy że trudno związać koniec z końcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kucharka
oj uwierz że nie tylko Ty tak masz . Mnie to przeraża , do tego mój narzeczony nie jada jarskich dań ani też zup ... Ostatnio miał urlop , który spędził u mnie , wydałam połowę wypłaty na żarcie :/ oczywiście nie żałuję Mu ale to się w głowie nie mieści ile to wszystko kosztuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kucharka
ja też tak mam uwierz że nie jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu to samo
Dla męża obiad bezmięsny to nie obiad ;-) 3 dni temu zrobiłam gulasz ( z 2 kg szynki + papryka razem wydałam coś ok 45 zł) wszystko zjedzone w jeden dzień,na drugi dzień została już tylko mała porcyjka.A chciałam zrobić duży garnek żeby było na dwa dni (gotowanie z głowy) a tu nici . Bardzo dużo przejadamy. Najwięcej pieniędzy idzie nam ostatnio na jedzenie i na benzynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny,to nie tylko w was
dały się odczuć gorsze czasy.Kiedyś zrobiłam zakupy za 50 zł to miałam produkty na obiady i inne posiłki na 3 dni,teraz wyjdę ze sklepu straciwszy 50 zł i połowy produktów brakuje,ceny rosną w zastraszającym tempie,a apetyty naszych rodzin nie maleją,zaczynam gotować oszczędnie ale i to niewiele pomaga:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tam przesadzacie, z 2kg
szyknki gulasz na jeden dzień dla dwóch osób? :o to ile wy tego jecie i ile ważycie? :o Ja robię z 1kg szynki gulasz to wystarcza nam na 2-3 dni (dwie dorosłe osoby!!!) Dzisiaj u mnie spaghetti na dwa dni za pare zł ;) mięso mielone z łopatki 0,5kg 6zl, 2 puszki pomidorów 4zł, makaron spaghetti 3zł, przyprawy w domu mam. Obiad na 2 dni dla dwóch osób za 13zł ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość falafele
Ja też wydawałam ogromne pieniadze na zakupy, aż do momentu kiedy powiedziałam koniec- od dziś nie ma codziennie innych obiadków. Tak więc gdy gotuje zupę, to jest na 2-3 dni ta sama, obiad to np gulasz, w jeden dzień placki po węgiersku, w drugi gulasz z ziemniakami lub makaronem, czasami zrobię coś szybkiego, typu mieso mielone wymeiszam z jakims sosikiem, do tego kukurydza, czerwona fasola wedle uznania i robię nalesniki po meksykansku lub jakis kurczak z ryżem. A czasami jak wracam z pracy późno to po prostu kebab od turka i wychodzi taniej niż jakikolwiek obiad. ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu to samo
To nie żadna ściema z tym gulaszem z 2 kg szynki. Mój mąż to kawał chłopa,do tego dużo pracuje fizycznie. Obiady jem ja,mąż i syn 6 lat.(syn mimo obiadów w przedszkolu jest głodny ok 16 i tak jada w domu). Mąż wzrost 190 cm, waga 92 kg. Syn wzrost 118 cm waga 21 kg. Ja wzrost 170 waga 63 kg. Grubasami chyba nie jesteśmy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kucharka
nie , nie jesteście grubasami :D mój narzeczony to sportowiec , nie wiem jak to będzie po ślubie , moja pensja chyba w całości będzie przejadana , a gdzie reszta? :( masakra taniej jest się ubrać niż nakarmić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi to najwiecej na zachcianki idzie, a tak na podstawowe rzeczy wydaje normalnie. Jest Nas dwoje dorosłych osób. Jak robię zupę to np tak, żeby mi na 2-3 dni starczyła, staram się ją robić tak, żeby była gęsta i można było nią pojeść ( blenderuje warzywa , zupa gęstnieje, a na dodatek wiem, że Mój G zje warzywa, których normalnie by nie tknął ). Na drugie dani robie np kurczaka z warzywami z ryżem, przeciętnie na Nasza dwójkę jest to koszt jakiś 10 zł. Gulasz jak zrobie z 0,5 kg mięsa mam dwa dni . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kucharka
no widzisz to jak zrobisz zupę na 3 dni to masz prawie pół tygodnia za sobą a ja codziennie mięso!!! dużo mięsa!!! jestem wściekła jak idę na zakupy , tak jak ktoś wspomniał 50 zł to jest nic , pierś z kurczaka , ser i wędlinę jak kupię to już mam 50 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2kg szynki na gulasz dla 3
osob? :D To moja mama robi z 1,5kg gulasz dla naszej 8 osobowej rodziny i nieraz jeszcze zostaje. A moj tata i brat to tez kawal chlopow pracujacych fizycznie. Naprawdę sporo sie wam mieści do tych żołądków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2kg szynki na gulasz dla 3
Chyba, że nie jecie śniadań i kolacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zupa z miesem sie liczy jako obiad ? Ja robie zupę gulaszową zazwyczaj duzy gar , daje tam mięso wieprzowe czy kurczaka, do tego dużo papryki, kukurydzy,ziemniaki, fasolki, i co mi sie nawinie pod rękę. Uwierz mi da się tym pojeść, a koszt nie jest nie wiadomo jaki bo wydaje mi się, że spokojnie za 15- zł ją zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża kucharka
niestety niektórzy tyle jedzą , znam rodzinę gdzie Pani jest pielęgniarką Pan ratownikiem medycznym i we dwoje zjadają też gulasz z 2 kg mięsa plus wielki gar ziemniaków , nie są szczupli ale nie są grubasami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie w domu to samo
Dziewczyny ja nie wiem czy wy kiedyś robiłyście gulasz. 2 kg szynki po obróbce termicznej po prostu kurczy się trochę. Mam taką patelnię-wok i po pokrojeniu mięsa jest po brzegi a po obsmażeniu już tylko 3/4 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde mięso się kurczy, ale mi się w głowie nie mieści jak mozna ttyle zjeśc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
duża kucharka- skoro masz takie duże potrzeby :P to poszukaj tańszego źródła mięsa. Moja mam kupuje pół świni, dostaje to w kawałkach, które porcjuje i mrozi. Starcza na długo (a mój ojciec bez mięsa nie wyobraża sobie obiadu). W przerwach zawsze można kupić całego kurczaka i pokroić- wychodzi 6-7 zł za kg piersi, nie 15. Resztę oczywiście należy wykorzystać, ugotować zupę (wtedy po prostu mniej drugiego dania sie zje). Moja ciotka ma podobny system, 4 dzieci, "stołuje się" razem z teściami co daje 2 dorosłych mężczyzn, jednego dorastającego, 2 kobiety i 3 drobiazgu. Kiedyś zabrakło jej zapasów w zamrażarce i była w szoku ile na obiad dla całej tej gromady musiała wydać w osiedlowym sklepie, różnica jest naprawdę duża. Dziś mam panierowane boczniaki (1,9zł paczka, promocja była), ziemniaki (60 gr za kg), surówka z pekinki, dymki i pomidorów z winegretem- oprócz pomidorów wszystko w lodówce. Mój maż nie protestuje też przeciwko obiadom na słodko- to raczej ja wolałabym choćby jajko sadzone :) wiec to inna sytuacja. Można sporo zaoszczędzić, choć i tak idzie dużo na ciasta (piekę min. raz w tygodniu).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzcie mozna duzo jesc
u mnie w domu zawsze sie duzo jadlo mama tez gotowala gulasz z 2kg miesa i 3/4 tego gulaszu zjadal moj ojciec, na wigilie tez bardzo duzo jedzenia sie gotowalo a on jadl za 3 i po 2 dniach juz nic nie bylo czasem bylo tak ze w 2 dzien swiat trzeba bylo obiad gotowac bo on wszystko zjadl, dalej tak jest ale moi rodzice kupuja cala swinie i maja ja na miesiac z czego wiekszosc zjada ojciec ehh wiec tak ja mowie mozna duzo jesc i byc grubym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała kucharka
wczoraj w biedronce 100 zł i dzisaij znowu na zakupy na wekend, wszystkiego się odechciewa i odłuż coś chyba nie trzeba jeść. nawet gotują tanio, trudno zaostrzedzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każde mięso się kurczy, ale mi się w głowie nie mieści jak mozna ttyle zjeśc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mozna duzo jesc i byc grubym" To akurat dość powszechne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"mozna duzo jesc i byc grubym" To akurat dość powszechne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwierzcie mozna duzo jesc
no tak mozna duzo jesc i byc grubym a mozna jesc duzo i nie tyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeea
Moj tez tak byl domu nauczony, ze codziennie na obiad mieso. Czasem zrobilam wiecej kotletow i jak zostalo to cieszylam sie na beda na nastepny dzien na obiad to maz potrafil to wciagnac sobie na kolacje. 3 kotlety bez zadnego pieczywa. Zaczelam gotowac jarskie obiady i maz nauczyl sie je jesc. duza kucharka - czy ty utrzymujesz swojego chlopaka? Bo z tego co piszesz tak wywnioskowalam. angel... - skoro pisze, ze tyle zjadaja, to napewno tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie czytam i
też się zastanawiam gulasz z dwóch kg szynki to jest cały kocioł potrawy jak można zjeś rodzinie 3 osobowej w jeden dzień ?? no chyba że spożywa się go bez ziemniaków, makaronów..... i jest to jedyny posiłek całego dnia no ale i tak człowiek przecież na zapas najeść się nie może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktotodocholerymabyc
co to za idiotka!!!???? pseudoreporterka!!!! "tutaj nie sa medyczni"!!!!????? dfghjkfghjklfghjk to podejscie do zycia typu sluzaca robie filmiki o swoim zyciu w los angeles : http://www.youtube.com/watch?v=jNJoDUpzEvg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miumiumiumiu
ja mojego męża przyzwyczaiłam niestety do codziennych obiadokolacji... codziennie coś innego i coś wyszukanego. polędwica wołowa, owoce morza, włoskie czy francuskie sery i wędliny... do tego wino... obydwje pracujemy i nie zarabiamy źle, ale ceny rosną tak szybko, że coraz większą część wypłaty zostawiam w sklepach spożywczych... jak tak dalej będą ceny rosnąć będzie trzeba zmienić menu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×