Boję się powiedzieć mężowi o ciąży! Pomocy!

Jestem w 5 miesiącu i ciążę urywam... Wiem, że on nie chce mieć dzieci. To wpadka. Nie mam odwagi mu tego powiedzieć, bo wiem, że będzie zły. I boję się autentycznie że to będzie koniec naszego związku....

A to kiedy chcesz mu powiedzieć ? Jak będziecie jechać do szpitala? Im wcześniej tym lepiej bo teraz ty sie stresujesz a to nie dobrze dla dzidzi

No to narobilas sobie bigosu. Powiedz mu jeszcze dzis, jesli mialby Cie zostawic z powodu ciazy, i tak nie masz wiele do stracenia. Powodzenia, moze nie bedzie tak zle.

a twego brzucha on nie widzi?

bardzo krótowzroczne myślenie...... 5 m-c i on jeszcze nie zauważył brzucha????? w ubraniu może i nie ale jak masz goły brzuch to już jest bardzo widoczna ciąża.... ale chodzisz do ginekologa??

ta i seksu też nie uprawiacie? słabe prowo

jak to on "będzie zły", to jego nie było w momencie zapłodnienia? zły to on powinien być na Ciebie, że tak długo to ukrywasz... poza tym może jego reakcja Cię zaskoczy, może wcale nie będzie tak jak myślisz i mąż się ucieszy...

Nie jestem szapą więc brzucha nie widać... Zablokowałam się, wiem, że tak nie da się, że w końcu będzie widać i wszystko się wyda, ale ta strasznie się boję że go stracę...

poza tym sama kończę 5ty miesiąc ciąży i mam wielki brzuch, wyraźnie widoczny pod ubraniem a co dopiero nago... chyba musiałabyś nie spać z meżem w jednym łóżku żeby tego nie zauwazył ;)

No ale nie mam widocznego brzucha ciązowego, po prostu mam kilka kg na plusie...

czytać nie umiecie czy jak?

a jak niby ma ukryć ciążowy brzuch przed mężem podczas seksu? i tak zaraz wyjdzie na jaw.

Jaka antykoncepcja zawiodła że doszło do zapłodnienia ? Jeśli żadna bo żadnej nie używaliście albo zawiodła prezerwatywa to pretensje za ten stan rzeczy mąż powinien mieć też do siebie. Jeśli natomiast zaszłaś w ciąże rozmyślnie to masz się czego bać....też bym zostawiła taką kobietę która robi coś poza naszymi ustaleniami.

Niektóre kobiety mają taką nadwagę lub taką niedowagę że tego ciążowego brzucha długo nie widać.

Brałam tableti, żadnej nie opuściłam, nie wiem co zawiodło... Ja właściwie to też dzieci nie chciałam mieć ale co poradzić? Stało się i już. Mój mąż jest inny.... Mam powody sądzić, że odejdzie bo nie życzy sobie niańczyć dzieci ani swoich ani cudzych. Stąd mój strach.

na jaka pomoc liczysz?

to prowokacja?

Nie bardzo rozumiem sąd twierdzenia że to prowoacja... Nigdy nie byłam chudą osobą. Mam swoje Krągłości, nie ukrywam mam też trochę tłuszczyku tu i ówdzie. Nie jestem 15latką która ubiera kuse bluzeczki i spódniczki spod których wylewają się fałdy. Od lat noszę tuniki, i sukienki, nie przylegające do ciała więc to żaden problem. Po prostu szukam kobiety/kobiet z podobnym problemem... Jak ktoś nie chce, nie musi się wypowiadać.

mogłaś mu powiedzieć jak tylko się dowiedziałaś--im później to zrobisz tym gorzej dla ciebie. straci do ciebie zaufanie. Dzieci,normalnie SZOK.

czekaj do 9 miesiąca---jak zadzwoni gdzie jesteś i dlaczego tak długo nie wracasz to powiedz mu,ze rodzisz włanie. ale ludzie sa tępi. Brak mi słow. albo nie mów wogóle nic, urodzisz niepostrzezeniei mozesz oddać a chłop nawet się nie skapnie co się stało

Proszę bez takich głupich tekstów..

ale tutaj chodzi nie o twój ubiór(więc nie pisz o luźnych ciuchach) tylko o to że podczas seksu jest się zazwyczaj nago więc nie bardzo wiem jak mąz nie zauważył 5-cio mies. brzucha. jakoś nie odpowiedziałaś na pytanie. a co masz zrobić to jasne -powiedzieć prawdę. choć wcale się nei zdziwię jak cię facet pogoni. Bo nawet jeśli nie chce dzieci to wyskok z 5-tym miesiącem ciązy jest nienormalny.

sama się ośmieszasz. przed własnym mężem i nie tylko

autorko, przecież dobrze wiesz że nie masz innego wyjścia i musisz mu w końcu powiedzieć jeśli odejdzie, nie był ciebie wart ani waszego dziecka

niedojrzała wariatka i to tyle w temacie. jak mozna ukrywać tak kluczową kwestię? Nie rozumiem wogóle. Jak rozkładałaś nogi to nie liczyłaś się z mozliwoscią zajścia a teraz chowasz głowę w piasek ze stachu? Przed czym? Przed człowiekiem,z którym żyjeszna codzień? Nie wierzę autorce za grosz i nie wierzę,ze to prawda. jezeli tak--to mu współczuję.

Szukasz u nas pomocy? My mu mamy powiedzieć?--bo nie rozumiem dlaczego u nas szukasz pomocy:/

Ale czemu nie czytasz? Wytłumaczyłam już że nie mam ciążowego brzucha, ile razy to musze napisać aby do ciebie dotarło? Kolejny raz piszę że NIE JESTEM SZKAPĄ i mam kg na plusie. Czy to tak ciężko zrozumieć? Nie miałam płaskiego brzucha ponieważ te kg w czesci własnie mi się na brzuchu odkładały więc nie widać nawet jak jestem goła a goła nie paraduję w dzień a seks u nas jest w nocy i po ciemku.

Tak boję się bo mąż ma dziecko z poprzedniego związku które nie odwiedza, którym się nie interesuję a z tatą kobietą rozstał się jak dowiedział się, że jest w ciąży. Dobra, nieważne, Widzę, że tu same "mądre inaczej". Nie było tematu. Do widzenia.

spokojnie w 5 miesiącu brzuch może być niewidoczny ja w pierwszej ciąży dopiero w 7 miesiącu zaczynałam miec brzuszek więc się nim nie nacieszyłam bo rodziłam w 33tc kilka kg na plusie do tego dziecko ułoży się z tyłu i nic nie widac :) ale to nie zmienia faktu że autorka MUSI jak najszybciej mężowi powiedzieć ja bym na jego miejscu się wkurzyła że dopiero teraz a nie od razu ale to już twój autorko problem jak mu wyjaśnisz czemu zwlekałaś z powiedzeniem mu