Czemu się tak "zepsuł"? Dlaczego mi to zrobił? Rycze

Mój facet: na początku parę miesiecy temu cudowny , do rany przyłóż... Na początku był taki aż mnie ciarki przechodziły, to całe poznawanie siebie nawzajem. Szanował mnie, a teraz? Okazał się alkoholikiem, jest agreswny, pokazał swoje prawdziwe oblicze, ma nieciekawa przeszłość. Myślałam, ze się zmieni. Ciągle się mnie czepiał, ciagle zazdrosny, chciał mnie na własność. Od wczoraj nie jesteśmy razem. A ja tęsknie i rozpamietuje. Bo przeciez kiedyś było tak cudownie, bez agresji,bez ataków złości wyzwisk. Napisał,ze bedzie mi zawsze wierny i ze mnie kocha, ja nie odpisuje mu nic, a on napisał,ze płacze, bo tak mnie kocha, miał wiele szans. Chce mi się płakac, bo tesknie za tym, co było kiedyś.

Na innego.

Posłuchaj tego http://www.youtube.com/watch?v=K-O2UH-vjC8&ob=av2e

Tak, powinnam dać spokój. Czemu on taki jest? Zrobił rozpierdol z moim zyciem, tyle zlych rzeczy, przykrości. A potem skruszony. Nie moge do niego napisac.

pokazał prawdziwą twarz. dobrze że uciekłaś póki mogłaś.

Autorko, pamiętaj że klina trzeba wybić klinem. Idź do ludzi, na balety, bo jak będziesz siedzieć przed komputerem i ryczeć to klina nie wybijesz i jeszcze w desperacji wrócisz do bydlaka, jak zacznie kłamać że się zmieni.

błagania na kolanach ,przed ołtarzem,gesty teatralne -śmieszne i patologiczne zachowania.

rozpuscilas go :P