porod=wstyd

wstydze sie ze bede musiala byc prawie gola, ze wszyscy beda tam patrzec, widziec mnie w takiej krepujacej sytuacji i ta lewatywa...?

spokojna głowa, podczas porodu bedziesz czuła taki ból ze wstyd pojdzie w odstawke :)

Jak zaczniesz rodzic nie bedziesz o tym myslala, zrezta o praca lekarza czy poloznej. takiejak Ty ogladaja kilkanascie razy dziennie i ie zwracaja juz uwagi.

nie wiem naprawde sie tego boje

Prawda... ja sie tak darlam przy porodzie, chyba na cale wojewodztwo.

lewatywa - lepsze to niż zrobic kupę w trakcie. Wstydu nie czujesz już później. Ja na początku za każdą wizytą lekarza (a był niesamowicie przystojny) delikatnie się przykrywałam piżamką, zdejmowałam majtki później je nakładałam - jak skurcze zaczęły być bardzo silne to miałam wszystko w dupie - czy mam majtki czy widać pipę a piżamę to myślałam że zaraz ściągnę i będę rodzic na golasa (bylo mi tak gorąco) - naprawdę kochana jak poczujesz ból to zapomnisz o wszystkim co cię do tej pory krępowało :D

wstydzisz sie teraz ale potem przy bolach itp. to wierz mi ze bedziesz to miala gdzies:P moja kolezanka do porodu miala pelny makijaz i ulozone wlosy i wrzeszczala na chlopa zeby jej glowy nie glaskal bo grzywke rozwali:D:D:D:D a jak zaczelo NAPRAWDE bolec to mowila ze oczy tarla i wlosy darla prawie z bolu i juz nie myslala jak wyglada:D:D:D:D:D:D

U mnie na sali byla kobieta, non stop Ja ktos owiedzal, ze pelna sala byla.Raz bylo jak zwykle pelno gosci. Ja zmeczona,obolala a dziecko glodne. Sie wkurzylam wyjelam cyca tylek wypielam i karmilam. Odwiedzajacy sie glupio zrobillo i sami wyszli.. Masz pozniej tak wyjebane za przeproszeniem ze o wstydzie zapominasz... A moja sasiadka z sali caly czas sobie lezala w roxkroku i wietrzyła, tez jej nie przeszkadzalo nic:)

ja zrobię sobię lewatywę w domu przed wyjazdem do szpitala, lub zrobią mi w szpitalu, nie wyobrażam sobie wstydu na porodówce i druga rzecz nie wyobraam sobie że po porodzie pozszywana mam iśc do toalety i zrobić kupę boję się że mnie porozrywa Wstydzić się chyba nie będziesz bo bardzo będzie bolało i będziesz miała gdzieś że jesteś pół goła, będzie dobrze :)

he a ja myślałam że to tylko ja głupia się na porodówkę wystroiłam - miałam makijaż - wyprostowane wlosy -paznokcie nawet zdążyła m pomalowac - a kilka dni przed porodem henne brwi :)

ja przy cesarce byłam goła od piersi w dół, łaził cały zespół lekarzy w tym faceci, takiego golasa przenosili ze stołu na łóżko itd.... było mi wszytsko jedno....przed tem 20 godz porodu naturalnego

JA TEZ MIALAM TUSZ NA RZESACH:D:D:D:D:D:D ale u mnie wywolywany byl wiec mozna bylo sie postroic:) dodam ze sie tak spocilam z bolu ze ani kawalka tuszu na twarzy nie zauwazylam po wszystkim-po prostu splynal:)hehehehe jak se teraz przypomne to smiac sie chce jaka ja durna bylam:D a i musial mi maz wycierac paznokcie z lakieru bo musieli widziec paznokcie czy nie sinieja:D:D:D:D hehehehe jazda byla hehehehe

ja miałam fajnie,jedna polozna na zmianę z inną haha ale jak sie okazało ze dziecko duze i źle się wstawia to przyleciało jeszcze 2 lekarzy i chybba 2 pielęgniarki plus te położne no i zrobił się tłok i w szpitalną piżamę musiałam się przy nich przebierać :D no ale juz bylam tak zmęczona ze zwisalo mi to że sie gapią,w końcu się naooglądali nie jedną nago

wypwoiedziami. Poród i tusz do rzęs, prostowanie włosów, malowanie paznokci? Jesteście tym typem kobiet, ktore zawsze mnie rozwalają na basenie - tusz im spływa niemiłosiernie, ale dumne się uśmiechają, bo myślą, ze piękne...

Nie czułam wstydu podczas porodu, ani po :) Wszystko mi było obojętne :P A tylu lekarzy mnie oglądało hihi. Pamiętam, że martwiłam się tylko tym, że nie zdążyłam się ogolić i lewatywy mi nie zrobili :D

dla mnie poród to koszmarr jakiś. Chchiałam lewatywę, bo bym nie wybaczyła sobie zesrać się podczas porodu :O:O:O jak ktoś moze pisać, że w bólach mu było wszytsko jedno? :o boli, ale człowiek chyba nadal ma swoją godność. Ja wiem, że połozne i lekarze maja takie widoki na codzień, ale ja mimo wszytsko czułam się niekomfortowo i niefajnie. Fakt skupiasz się w tym momencie żeby urodzić dziecko i wszytsko obeszło się bez komplikacji bo to jest najwazniejsze. Ale uczucie żenady nmie mija.

zdarzyc tyle niemiłych i obleśych rzeczy , że wstydzenie się gołego ciała jest co najmniej dziwne... można puścic śmierdzącego i głośnego bąka, zesrać sie, mogą wyjść od parcia hemoroidy, można zwymiotować...

Ja sobie lewatywę sama w domu przed zrobiłam zanim pojechałam do szpitala. Tzw. wlewkę można kupić za grosze w aptece. I żadnych wypadków w czasie porodu nie było. Nie myśl o wstydzie bo naprawdę wcale nie jest tak najgorzej. Myśl pozytywnie. Poród trwa dosyć długo i przez większość czasu jesteś całkowicie ubrana i tylko położna lub lekarz sprawdzają rozwarcie co bywa bolesne ale nie różni się od tego co ribi ginekolog w czasie rutynowej wizyty, Tak naprawdę tylko sama końcówka wiąże się z rozebraniem do połowy. Zaręczam ci w czasie porodu nie będziesz się nad tym zbytnio zastanawiać a po porodzie będzie ci to całkowicie wisieć. Personel na porodówce ogląda porodowe obrazki każdego dnia i tak naprawdę są tak do tego przyzwyczajenie że nie masz się czego obawiać ani wstydzić. Dla nich to praca.

Barbie jak bedziesz szla pierwszy raz do kibelka na dluzej czy nawet na siusiu wez maly plastikowy kubeczek z letnia woda i w trakcie zalatwiania sie polewaj sobie krocze woda. Pomaga:-)

Ja lewatywy nie miałam, bo zanim doszło do porodu, leżałam już na patologii ciąży. Jak odeszły mi wody, to miałam bardzo wysokie ciśnienie i nikt się już nie bawił w lewatywy albo golenie. Cały czas sprawdzali mi rozwarcie, masowali szyjkę itd. Przecież dla nich to codzienność :)

Miałam cc. Najpierw do wkłucia siedziałam gołym dupskiem na leżance, miałam tylko koszulkę podciągniętą pod same cycki i nic więcej. Jak straciłam czucie w nogach to lekarze (głównie faceci) przenosili mnie na łóżko, smarowali mi niedogolony (słabo widziałam pod brzuchem, a goliłam się sama) wzgórek łonowy jakimiś odkażającymi preparatami, cięli mi brzuch, oglądali moje bebechy. Naprawdę było mi WSZYSTKO JEDNO. Ważne było tylko to, żeby syn urodził się cały i zdrowy.