Panowie, co z wami? Boicie się atrakcyjnych kobiet?

Nie boję się tylko rzadko takie spotykam:O.

omg max..... Więcej sygnatur niż treści w Twym poście:P

jest takie przysłowie piękna miska jeść ci nie da albo z pięknej miski nie najesz się

tatoo na nerach - zagadałam. Nogi mi się trzęsły, serce waliło ale się przełamałam, bo stwierdziłam, że może warto. Kilka razy umawiałam się z facetami, za każdym razem traktowano mnie niepoważnie a ja nie miałam zamiaru udowadniać nikomu moich dobrych intencji. Myślę, że mężczyźni inaczej traktują bezpośrednie kobiety, niekoniecznie pozytywnie są odbierane.

" Studenciak;) omg max..... Więcej sygnatur niż treści w Twym poście" Tam też jest treść i to ciekawa:P.

otóż powiem ci prawdę o nas: -zajebiści faceci nie boją się pięknych i mądrych kobiet, ale to są zajebiści, stanowią 10% -podrywacze na jedną noc, nie warci twojej uwagi -nieudacznicy, prawiczki, chorzy, pedałki -normalni stanowią większość, gdy widzą taką osobę mając często negatywne doświadczenia z dużo mniej urodziwymi laskami po prostu z automatu odpuszczają, trzęsą im się nogi, czują suchość w ustach i zaplątanie języka, taka piękność to w brew pozorom nie szczęście, a koszmar jak musisz sam do niej zagadać

A najgorzej jak taka atrakcyjna kobieta jest jednocześnie nieśmiała - staropanieństwo gwarantowane

daj zdjęcie z karteczką, zobaczymy czy faktycznie jesteś ładna czy też konfabulujesz