Jak powiedziec rodzicom o chlopaku??

Ja mam 18 lat a on 22 lata. Jak zaczac?? A co zrobic gdy powiedza ze sie nie zgadzaja? Wiem ze to glupie ale to moj pierwszy chlopak. Jestemy razem juz rok.

jakim cudem jesteście rok bez wiedzy rodziców aaaaaaaaa trzymałaś się wersji że to kolega i uczy cie matmy czy caly rok spotykaliscie sie w parki i karmiliscie golebie hahahahahahaha

Po prostu im nie powiedzialam, caly czas po prostu przychodzilam do niego :-) Mam bardzo wybuchowych rodzicow wiec wolalam to trzymac na jakis czas w tajemnicy.

Eh, pewnie nikt nawet nie odpowie bo myslicie ze zachowuje sie jak 15stka. No ale coz wiem ze tak sie zachowuje ale nie chce po prostu tego spieprzyc :(

nikt nie pomoze? :(

masz swoje lata, beda nienormalni jak nie zrozumieją

nie rozumie tego, masz swoje lata i boisz sie powiedziec rodzicom ze masz chlopaka? troche to smieszne...

widac, ze prowo bo nie bylabys w stanie utrzymac rocznego zwiazku w tajemnicy.

Wiem ze to jest smieszne ale ja mam w sobie jakas blokade i sie boje. Oni sa bardzo wybuchowi, zawsze im cos nie pasowalo.

To nie jest zadne prowo, serio :(

czyli uwazacie ze powinnam po prostu im powiedziec, tak??? DAJCIE MI SILY I ODWAGI PROSZE!!! :(

jesli to nie prowo to nie masz co sie bac, ze nie wyraza zgody. jestes juz pelnoletnia, masz chlopaka i to nie jest nielegalne. takze nic Ci nie moga zrobic. nie lamiesz prawa ani nie robisz nikomu tym krzywdy. jesli zareaguja wybuchowo po prostu nie zaprosisz swojego chlopaka do domu i tyle.

Twoi rodzice musieliby mieć nie po kolei w głowie gdyby myśleli że w wieku 18 lat mieć sympatię to coś złego. Lepiej powiedz ze masz sympatię bo gotowi pomyśleć że coś z tobą nie tak.:)

na huja rodzicie nie sa wlascicielami kurwa mac rob co chcesz nie mow im robie filmik o moim zyciu w los angeles http://www.youtube.com/watch?v=lslNLr6_Yo4

Dzieki, pomogliscie mi!!!

hola hola jak żyjecie w nowoczesnych rodzinach to się cieszcie; są różni rodzice niewykształceni, zacofani, patologiczni, ja miałem przejebane do czasów studiów jak dostałem 4+ to czułem wstyd, a 4 to był opierdol, zero dziewczyn, z tego zanikła moja chęć życia, przestałem się w ogóle odzywać, wychodzić z domu oprócz konieczności i miałem wyjebane w szkole średniej na innych ludzi potrafiłem powiedzieć prawdę w oczy; dopiero wyjazd na studia dał mi coś z życia; radziłbym ci powiedzieć sama jednemu (lepszemu) z rodziców i zaplanować z nim przyjście na obiad