Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ,,,.,,..,Ciekawski,,,.,,..,

Czy oddzielacie zycie zawodowe od prywatnego?

Polecane posty

Gość chopper
kiedy znajdzie zle miejsce i zły czas czyli moj czas i moje miejsce to mu kazdemu odziele dam rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszesz: "Nie zaprzecze, ona podoba mi sie, ale ma meza (...) - czyli Panie --> wiesz co robisz. Proste. piszesz: (...) i robi takie sceny... (...) - to znaczy jakie? (dasz przykład ?) piszesz: (...) Niby piwo to nic zobowiazujacego, tyle ze pozniej moze pojsc o krok dalej i miedzyczasie rozpowiadac jakies niestworzone rzeczy o mnie. (...) - no własnie. I co wtedy? Wojenka? Jak lubisz - to ok. piszesz: (...) Jak radzic sobie z takimi kobietami, ktore wiedza ze sa ladne i skrzetnie to probuja wykorzystywac (...) - jak dla mnie, o tym między innymi mówi po trosze wyżej wypowiadająca się ---> "zmeczona psychicznie" (Pozdrowienia dla niej samej. Wierzę też, że ten jej nick - to jednak kiedys się zmieni... :) ) ________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te kobiety szukaja
pocieszyciela. nikogo wiecej. przelec, porzuc i zmien prace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie co poradzicie?
piszac "robi takie sceny", mialem na mysli m.in. jej zachowanie, gdy dzwonil do niej maz. miala wowczas pelno wolnego czasu, a mimo to go splawila. do tego dochodza te wyssane z palca komplementy pod moim adresem. gdy zwracam jej uwage, ze nie jestem taki jak jej sie wydaje, ona sie usmiecha i mowi, ze zartuje sobie. ona widzi we mnie super faceta i na pewno taki jestem. i wez tu gadaj z baba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
( .....Ciekawski....: ---> wybacz, że w Twoim topiku gadamy na temat "nie-Twojej" konkretnie sytuacji. Po prostu "a mnie co poradzicie? " pyta stanowczo no to odpowiadam. Sorki. ) ____________________________ do: "a mnie co poradzicie? " mówisz tak: (...) mialem na mysli m.in. jej zachowanie, gdy dzwonil do niej maz. miala wowczas pelno wolnego czasu, a mimo to go splawila. (....) - no właśnie. Podoba Ci się to? Jeśli nie - to... dlaczego? i dalej: (...) do tego dochodza te wyssane z palca komplementy pod moim adresem. (...) - myślisz, że ta Pani oszukuje mówiąc Ci te "konkretne" komplementy? Myślisz, że nie jest tak jak Ona mówi? (dalej: ...) gdy zwracam jej uwage, ze nie jestem taki jak jej sie wydaje(...) - a jaki jesteś? (nie proszę abyś się przed wszystkimi spowiadał tutaj na forum. Chodzi mi bardziej o to, czy odpowiedziałeś sobie na pytanie "czy te komplementy są dla Ciebie miłe i fajne?" czy raczej "wkurzają? " dalej: (...) ona sie usmiecha i mowi, ze zartuje sobie. ona widzi we mnie super faceta i na pewno taki jestem. i wez tu gadaj z baba... (...) - tutaj ---> bez komentsa :) Lubisz ją. Prawda? I teraz (na Twoja prośbę) zdaje się się, że wspólnie szukamy usprawiedliwienia przed społeczeństwem. :) Żeby wybaczyło. Prawda? Tobie ---> dedykuję to co mam w stopce. Jesteś duży. Wiesz co robisz. :) ________________________

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie co poradzicie?
komplementy byly mile, gdy po raz pierwszy je usluszalem z jej ust. ale po dluzszym czasie znajomosci ona caly czas przywoluje na tapete te same aspekty. wiec wychodzi na to, ze ma kilka standardowych tekstow, ktorymi probuje zwrocic uwage. nie ma to przelozenia na stan faktyczny. z jednej strony fajnie by bylo zaczac cos nowego, niezobowiazujacego, z drugiej... ech, to zycie jest skomplikowane, ciezko zapanowac niekiedy nad emocjami, podszeptami. generalnie nie chce byc marionetka w jej dloniach. to ja chcialbym dyktowac warunki, wiec moze ta rada: "przelec, porzuc i zmien prace" nie jest takim zlym pomyslem... w kazdym badz razie, dzieki --->kefir_i_szczypiorek_pycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko pamietaj aby
zalozyc podwojna gumke. nie wiadomo kto wczesniej bzykal te babe oprocz meza. to bylo do "a mnie co poradzicie?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmm..... chetnie bym poznal
takie mezatki. nie ma to jak doswiadczona piczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieski zegarek
Stary, jeśli kobiety chcą iść z Tobą na zakupy, to znaczy, że uważają cię za geja :-) Nie masz się czym przejmować :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wydaje mi sie autorze
ze sie niepotrzebnie nakrecasz. chyba te mezatki zaszufladkowaly cie jako giermka, podnozek. po prostu szukaja okazji do dowartosciowania, a ty dajesz im pretekst do tego, aby cie wykorzystac. i nie chodzi mi tu o seks, bo na niego nie masz co liczyc. one sie toba pobawia, dowartosciuja swoje prozne ego, a pozniej kopna w tylek. badz przedsiebiorczy, twardo stapaj po ziemi i zlej je sikiem prostym. szkoda twojego zachodu na takie gierki. ale decyzja nalezy do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak, oddzielam
nie zwyklam spoufalac sie z kolegami z pracy. praca to praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×