takl właśnie dziewczyny traktowały prawiczków...

http://www.youtube.com/watch?v=SbYd5KNVluc wyobraźcie sobie, że ten wielbiciel to stary prawiczek i już macie pewien obraz :P

bo ewidentnie masz parcie

Genialne :D

"Powinnam była od razu poznać sie na tym typie, ale było wesoło, był alkohol, ja trochę wypiłam i tak wyszło" :D

zeleczek to jest pewnie historia twojego zycia :D

Tragedia człowieka . Tak się starał ,a ta suka go nie chciała ...ba znalazła sobie jeszcze gaha. Co za niesprawiedliwe życie człowiek sercem ,a w zamian co ? Kamienie i upokorzenia .

Wszystko przedstawione w przejaskrawionych barwach, ale żal faceta. Nie wiem czemu z takich osób ludzie robią sobie pośmiewisko. To świadczy o niedojrzałości tych, którzy szydzą. A taka niepewność siebie jest jak choroba, gdy taki zagubiony człowiek trafi na odpowiednią osobę, szybko odzyskuje pewność siebie i często jest bardziej szczęśliwi, niż ci którzy go wcześniej wyśmiewali.

przecież to był wymyślony pseudoserial jakiś, nie przeżywaj tak :P

Domyślam się, co zresztą ujęłam powyżej, pisząc o przejaskrawieniu :o Ale faktem jest, że prostacy tak właśnie traktują osoby mnie zaradne. Poziom jak w podstawówce, gdzie silniejsze dzieci wyżywają się na słabszym koledze.

żeleczek pochwal się lepiej co ty osiągnęłaś w życiu ;P ? ,a prawiczków zostaw w spokoju oni i tak cierpią.

typowe zachowanie kobiety.. po pijaku dała dupy facetowi, zrobiła mu nadzieje, on się zakochał a potem ona go olewała i osrała

hehe najlepsze bylo z tymi dzrzwiami balkonowymi i kapiela w wannie :D

Jakby kolo nie był siebie, to by pod balkonem serenad jej nie wyśpiewywał, nie wyskoczyłby półnagi z wanny i w końcu by się jej nie oświadczył.

Koleś z filmu jest po prostu przerysowany: głupi i namolny. Wyjątkowo rzadki okaz. Typowy prawiczek, to nieśmialec, który nie potrafi kobiecie spojrzeć w oczy, co dopiero uganiać się za nią.

Przecież to celowo przerysowana sytuacja - aktorzy zostali ucharakteryzowani na zołzę i niedojdę, żeby bardziej kłuło w oczy. Gdzie by taki koleś na imprezę poszedł? A przecież nie w Bibliotece się spotkali, skoro babka się urżnęła? :P