Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brzoskiwnka123

niechciana ciąża - wpadka.

Polecane posty

Gość brzoskiwnka123

Miesiączka opóźniała mi się już 2 tygodnie, postanowiłam wykonać test ciążowy, sądziłam ,że to będzie rutynowe bo przecież się zapezpieczaliśmy z moim partnerem więc ciąża nie wchodzila w gre, a jednak...na tym teście pojawiły się dwie kreski. W moim przypadku nie były to dwie kreski szczęścia, gdyż mam 19 lat :( powtórzylam test , nadal dwie. Czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć jak to możliwe przy prawidłowym stosowaniu prezerwatyw w przypadkach, gdy nie pękła i nie zsunęła się ? Czy ktoś jest lub był w takiej sytuacji jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omnaaa
widocznie pękła. Peszek. Idź do ginekologa mamusiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
mogła pęknąć w niezauważalny dla nas sposób ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskinka123
jeśli chodzi o ten 'jedyny ratunek' to nie potrafiłabym z tym żyć, sumienie by mi nie pozwoliło i jestem zbyt słaba psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koko2202
kobieto.. tabletka po to nie morderstwo.... ta tabletka tylko hamuje jajeczko zeby nie powedrowalo i nie zagniezdzilo w macicy... ludzie. polecam "bylo sobie zycie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ja urodziłam w wieku 20 lat i też nie chciałam na początku tej ciąży! Mój facet z kolei sie cieszył bo miał skończone 29 lat i konczył specjalizację i zaczynał kariere w zawodzie a ja tyle co zaczynałam studia.Teraz córeczka ma miesiąc i jest całym naszym swiatem!! A jaka jest u Was sytuacja?Uczycie się, pracujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
Do 'koko 2202' - zagnieżdża się ono w pierwszych 8 tygodniach ciązy, a tabletki wywołujecelowe pozbycie sie płodu co może w przyszlości zaskutkować bezpłodnością lub różnymi innymi komplikacjami, może wiele z Was by usunęło ale janie należe do tej grupy. Poza tym w moim etapie ciązy na tabletke jest a późn i nie będę ryzykować własnym zdrowiem. Do 'despita' Jeśli chodzi o sytuacje naszą o ja chce zacząć studiować w tym roku od października oczywiście zaocznie , pod warunkiem ,że pomyślnie zdam majową maturę. Mój facet jest ode mnei starszy i od 4 lat już pracuje, w obecnej firmie budowlanej zarabia około 4000 więc myśle ,że problemów z utrzymaniem nas mieć nie będzie. Nie chce całe życie być na jego utrzymaniu dlatego zamierzam w przyszlości pracować, lecz jak narazie musi pracować na naszą trójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjjgsjdgdsjhgd
brzoskiwinia, co ty pierdolisz, zagniezdza sie 5-6 dni po zaplodnienu,chyba w ciazy nigdy nie bylas kobieto,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hfjjgsjdgdsjhgd
no tak nie bylas,dopiero niby jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula123123
Ona wypowiada się na temat wpadki, a nie na temat usunięcia ciąży!!!!!!! Mając 17,20.30 czy 40 lat żadna kobieta nie powinna myśleć o aborcji. Nawet jeśli przychodzi Ci to na myśl to od razu pomyśl o tym jakbyś się czuła jakby Twoi rodzicie postąpili tak z Tobą... Czy dziecko jest w brzuchu matki 3 dni i nawet go nie widać czy ma też 15 tygodni że bije jego serce to żadne nie zasługuje na śmierć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
owszem nie byłam w ciązy dlatego wspieram się różnymi podręcznikami. W pożyczonych książkach na temat ciąży wyczytałam ,że owszem masz racje ,że zagnieżdża się 5-6 dni po zapłodnieniu ale całe to jego 'uwijanie sobie gniazdka' - łożyska odbywa się w pierwszych tygodniach i tylko wtedy można wywołać poronienie tabletką. Zgadzam się też z tym ,że nie założyłam tego tematu ,żeby rozmawiać o aborcji bo nawet o tym nie myślałam, to wy rozpoczęliście ten temat. Ja tego dziecka nie chce usunąć, bo to już jest istota która ma prawo żyć. I nieważne czy usunie się 8 tygodniową ciąże czy zabije się roczne dziecko uczące się już chodzić - dla mnie to , to samo. Takie jest moje zdanie w tej sprawie. Szukam tutaj raczej porady jak ułagodzić rodziców, kogo się słuchać gdy wokoło tyle nacisków na mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
I jeszcze do ""hfjjgsjdgdsjhgd "" nie rozumiem Twojego stwierdza 'niby jesteś' jakie niby ? jestem po prostu i już. Jeśli nie umiesz mi w żaden sposób doradzić w tej sprawie to się nie wpieprzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xszfdetr
Skoro nie życzyłaś sobie porad na temat aborcji to nie trzeba było tytułować wątku "niechciania ciąża", takie sformułowanie jest jednoznaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele kobiet "zabiłoby" aby być w ciąży... a Ty nazywasz temat niechciana ciążą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katia 89
Idz do ginekologa bo pozytywny test wychodzi także jak ma się torbiele na jajniku, więc to nie musi być ciąża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jakze a jakze
no fakt - tytuł nietrafiony, bo powinno być "nieplanowana" ;) wpadki były , sa i beda , niezależnie od zabezpieczeń stosowanych przez kobiety czy facetów . jeśli nie planujesz aborcji to po prostu musisz przyjąc do wiadomości, ze będziesz matką i już :) mam nadzieję, że facet się ucieszy, nie pomyśi, że go na dziecko złapałaś,że faktycznie będzie łożył na wasze utrzymanie . resztą swiata się nie przejmuj. jestes młoda,zycie przed tobą, jak nie pojdziesz na studia teraz to za rok spokojnie, bylebys maturę zdała . a jak nie to tez mozna później przecież. rozejrzyj się wokół - sorki, ale nie jestes pierwsza ani ostatnia - inne sobie poradziły to i ty też sobie poradzisz:) p.s. a tabletka"po" nie pozwala zagnieździć się ZAPŁODNIONEJ komórce jajowej, więc dla niktórych to jednak morderstwo:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikkks
Hej 2 lata temu byłam w podobnym wieku i w podobnej sytuacji ;) zaszłam w ciaże w taki głupi sposób że aż sie smiać chce, ale cóż stało sie. Troche było paniki i płaczu ale w koncu to zaakceptowałam i sie bardzo cieszysliśmy z chłopakiem a nawet nasi rodzice ( mimo ze moj chłopak wmoim wieku jest inie pracował wtedy ) ale los różne scenariusze pisze i w 10 tyg poroniłam mimo ze bardzo na siebie uważałam itd widocznie tak musiało być. Tobie życze powodzenia i donoszenia prawidłowej ciazy bo uważam ze ten okres jest cudowny jaki i rowniez posiadanie dziecka. Moze niedlogo sie do ciebie przylacze bo czuje ze w tym miesiacu przesadzilismy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzikkks
A co do matury - DASZ RADE! ja jak chyba wszyscy bałam sie jej jak czegoś najgorszego i nie do przeżycia, teraz smiać mi sie chce bo matura jest banalna ;) Pisałam ja w zeszłym roku matme mieliśmy niby trudną, ale reszta banał. Mimo że nie byłam 5 uczennicą nigdy zdałam wszystko bez problemów, wiec to całe powiedzenie "matura to bzdura" jest jak najbardziej prawdziwe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskinka123
Co do tytuły tego tematu to faktycznie macieracje, powinnam go raczej nazwać ciążą nieplanowaną niż niechcianą. Dziękuje Wam bardzo a wszystkie komentarze podnoszące mnie na duchu. ;***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula123123
Wiesz tak jak juz wiele osób wcześniej pisało niektóre kobiety bardzo chciałby być w Twojej sytuacji... Niczym sie nie przejmuj teraz bedzie trochę nerwów a później to sama radość, bo jak przychodzi taki aniołek na świat to każdy zapomina o złości, smutku itp. Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
Właśnie dlatego nie usunę tej ciązy, nie tylko dla tego ,że nie potrafiłabym z tym żyć, bo naprawde jestem zbyt uczuciową i wrażliwą osobą, wiele osób mi to mówi i czasami przez swoją wrażliwość mam w życiu ciężko, wiem ,że moja psychika by mnie zniszczyla i nie umiała bym już normalnie żyć, ale też z obawy ,że los ukarałby mnie tym iż w przyszłości nie mogłabym mieć dzieci. Poza tym to maleństwo już stanowi jakąś tam część mnie i zaczynam je kochać. Również pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paula123123
Wiem coś o tym, nawet jeśli jest mniejszy niż ziarenko grochu to jest już Twoje i nalezy tylko o nie dbać :) trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
Kolejny raz to napisze ,że nie chce zabić tego dziecka mimo ,że nawet nie jest jeszcze wielkości grochu, więc nie wklejajcie tu żadnych propozycji tabletek, pisałam poza tym ,że jestem już powyżej 8 tygodnia i nawet aborcja w ten sposób jest niemożliwa! Chciałabym jednak nakreślić Wam jak wygląda moja sytuacja z rodzicami i wgl bo ostatnio to mnie najbardziej dołuje i doprowadza do płaczu. Moi rodzice bardzo lubili mojego chłopaka, tata wręcz uwielbiał i nadal uwielbia , mama uważała go za cichego i małomównego ale go lubila. Jednak gdy dowiedziałam się ,że jestem w ciąży to zawalilo mi się wszystko, moje plany, marzenia legły w gruzach. Paraliżował mnie strach jak powiedziec o tym rodzicom, ale trzeba było to zrobić - wiadomo. Mama całkowicie się załamała ,tata nie wiedział co ma powiedzieć, ostatecznie uznali ,że sobie poradzimy jakoś ,że dziecko wszystkiego nie skreśla. Jednak gdy mama obejrzała moją studniowke na płycie całkowicie zmienila światopogląd, poniewać mój chłopak nie należy to za bardzo rozrywkowych ludzi, tańczyliśmy czasami, wiedzialam ,że zmusza się do tego zeby mi nie bylo przykro. Jednak moja mama uznała ,że przez to ,że siedzimy prawie caly czas za stolem przyniósł mi wstyd przed klasą, nauczycielami i wszystkimi a w dodatku skrzywdzil mnie bo ja uwielbiam tańczyć i jestem duszą towarzystwa. Stwierdzila ,że specjalnie złapał mnei na dziecko, ,że chce ,żebym wziełą z nim szybko ślub i chce ze mnie zrobić kurę domową, a zrobił mi dziecko właśnie w tym czasie bo poród będzie w październiku i on nie chce żebym poszła na studia.Ja jestem całkowicie innego zdania, poniewać mój chłopak- Marcin cały czas powtarza ,że musze zdac mature i iść na studia bo wie ,że bardzo tego chce . Mama uważa jednak ,że on cieszyłby się gdybym nie zdała matury bo wtedy nie moglabym rozpocząć studiów. Sądzi też ,że Marcin w dupie ma moją nauke bo sam nic nie skonczył. A ja po prostu w tym wszystkim jestem tak zagubiona, załamana, ciągle tylko płacze bo naprawde boli mnie to ,że moja mama myśli, ocenia tak osobę którą ja kocham. Moja mama już dokonała osądu nad Nim ,zdania nie zmieni twierdzi ,że on zmarnował mi życie. A ja wiem ,że ta ciąża to po prostu wypadek, które się zdarzają i wiem ,że on nie chciał dziecka teraz i ja też nie, ale stało się i już nic na to nie poradzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtekbezportek
sluchaj mloda...twoja mama jest teraz malo wazna.za chwile stworzysz z Marcinem swoja rodzine.Przy takich dochodach i jego postawie wobec ciebie dacie sobie rade.A mamie powiedz zeby zajela sie ojcem ,bo chlop jeszcze mlody i dolozy jej rogi jak ona taka "do przodu".Nie daj sie mieszac starej klempie w twoje mlode malzenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mozna sie pohamować i poczekać z seksem ? gdybyscie najpierw wzieli slub nie bylo by takich problemów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brzoskiwnka123
'wojtekbezportek' - być może masz racje, przemyśle Twoją rade. A 7136 - jeśli Ty chcesz czekać z seksem do ślubu to Ci nie bronie to są Twoje poglądy , poza tym Twoje stwierdzenie teraz mi w niczym nie pomoże. Ja uznaje seks przed ślubem jednakże zabezpieczając się sądzilam ,że nic nie powinno być, jednak wyszło inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) nie załamuj się... bedzie dobrze, Twoja mama pewnie teraz jest zestresowana i dlatego tak reaguje, jednak powinnaś przemysleć co dalej... czy zamieszkasz ze swoim chłopakiem czy nie? teraz wy tworzycie rodzine... pamiętaj !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość merkury
no i fajno ! bedzie nas więcej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama jeszcze nie taka stara
Zupełnie przez przypadek trafiłam na Twojego posta. Jestem mamą 4 dzieci i planowaliśmy z mężem chyba tylko pierwsze :P Cieszy mnie bardzo Twoja postawa ,jesteś młoda, ale nie głupia z pewnością zagubiona, bo każda kobieta , która miała wcześniej świetną relację z matką chce by to właśnie ona ją wspierała i towarzyszyła. Moja matka pomimo dobrego kontaktu, w czasie ciązy mnie olała ,ale co tam . Ciąża nie jest chorobą . Można chodzić do szkoły do pubów czy myć okna . Nie zaszkodzi nawet raz na jakiś czas piwko ;) Dzieci z reguły rodzą się zdrowe i silne, więc nie masz żadnych powodów do niepokojów. Zwykle dziewczyny martwią się nadwagą ,ale właśnie ten czas 9 msc ( Tobie już zostało 7) jest po to by się nie przejmować i jeść wszystko na co tylko Ci przyjdzie ochota :) Dzidziuś pod Twoim sercem teraz jest bezpieczny więc nie przejmuj się na zapas, zajmuj się tym czym normalnie byś musiała , najwyżej troche pokorzystaj z życia;) Może pojedzcie gdzies na jakąs fajną wycieczkę albo czasem wyskoczcie do kina. Nie martw się, będzie dobrze , a facetowi za bardzo nie gadaj o dziecku, bo faceci to takie typy że muszą je dopiero mieć na rękach żeby stwierdzić że to na prawde 100% człowiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwko raz na jakis czas
w ciąży??!! :O facetowi o dziecku za bardzo nie gadaj ?! :O w takim razie mój facet jest zupełnie inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×