Czy w 6 lat można nauczyć się języka obcego ?

na tyle żeby wyjechac do innego kraju ( w którym jest ten jezyk )

coooooo? ja planuję pouczyć się pól roku i wyjechac,resztę poznam i doszlifuję na miejscu.

mam super program, który zmienił mój bardzo (naprawdę bardzo) słaby anglieski w dość dobry (mówią że bardzo dobry) w sześć MIESIĘCY. jeśli chcesz udzielę więcej informacji, ale wymaga się od ciebie samodyscypliny

tak,ja chcę poznać. napisz tutaj lub podam lepiej maila iskierka2@onet.com.pl

ja tez poprosze gibonka1@o2.pl

jasne ze tak, w 6 lat to mozesz mowic biegle na poziomie akademickim.

Wysyłam do wszystkich chętnych :) To program- cud! Próbowałam wszystkiego, ale kiedy trafiłam na tego wspaniałego nauczyciela i zmieniłam sposób nauki, bez ZADNEGO wysiłku mówię całkiem biegle po angliesku.

To program tylko do angielskiego, czy innych języków też można się nauczyć?

w 6?! Hahahahahah języka obcego możesz sie nauczyć w 2 lata!

Tym sposobem możesz nauczyć się nawet chinskiego :P

Mi o chiński właśnie chodzi :D Między innymi... Jak już rozdajesz ten sposób, to ja poproszę :) josh82@wp.pl

:O a mozecie mi napisac czego NIE MOZNA sie nauczyc w ciagu 6 lat?

Ja tez poproszę: toya89@tlen.pl :)

ucze sie polskiego od 28 lat i nadal robie bledy :O dawaj i mnie whiteglove@o2.pl

baska co to za sposob?

to znaczy poproszę :)

Bardzo dużo do opisywania. Myślę, że sam nauczyciel wyjaśni Wam najlepiej :) Ale dobrze, spróbuję w skrócie: Nie uczysz się zasad gramatyki, nie uczysz się pojedynczych słówek, nie uczysz się nudnego anglieskiego, nie używasz podręcznikow i tego rodzaju bzdur. Efekty- zniewalające!

jak sie nazywa ten program?

aha, czyli nie uczysz sie niczego, pozdrawiam

Nie uczysz się starymi i bezużytecznymi metodami. powiedzcie sobie szczerze: ile lat w szkole uczyliście się angieskiego i jaki jest tego skutek? Bo ja np zastąpiłam 6 lat szkonej nauki 6 miesiącami tego kursu. Nie chcecie, nie wierzcie, do niczego nie zmuszam i nie mam zamiaru się z nikim spierać :)

uczylam sie w szkole 9 lat i nie chodzilam na zadne dodatkowe zajecia nigdy, od wielu lat w zasadzie w ogole nie uzywam angielskiego i musze ci powiedziec ze posluguje sie nim naprawder sprawnie (chociaz wiem ze jeszcze wypadaloby sie poduczyc). mam porownanie do osob, ktore latami chodza na zajecia dodatkowe, chodzily na korepetycje, siedzialy naprawde nad ksiazkami, a ich znajomosc angielskiego nie jest nawet w polowie tak dobra jak moja. wiec to nie tylko zalezy od metody uczenia, ale od umiejetnosci przyswajania jezyka, nie kazdy ma do tego predyspozycje

czy Ty siebie słyszysz?? "uczyłam się anglieskiego 9 lat" Nie chodzi nam tu o spędzenie całego życia na nauce języka obcego, ale w jak najkrotszym czasie go przyswoić.

siwdze w irl 6 lat i nie umie angielskiego :(

Nikomu nie bronie uczyć się 9 albo i 30 lat danego języka, ale jeśli jest możliwość biegłego posługiwania się nim w przeciągu roku czy nawet pół, dlaczego z tego nie skorzystać?

to ja tez poprosze aleksandra-poznanska@wp.pl

a nie rozumiem wiekszosci iroli :-o anglicy zajebiscie czytso i wyzraznie napierdalaja a irysy maja zejbany jestk jak ch..j

:(:(:(:(:(

Ich bin sehr :(.

Teraz biorę się za naukę niemieckiego tym sposobem. Trzymajcie kciuki :)

baska, a czy ty czytasz? uczylam sie bo mialam w szkole angielski, a tak na dobra sprawe nie uczylam sie go w ogole, po prostu szybko przyswajam języki. chyba ani razu przez ten czas nie udało mi się odrobić pracy domowej, tyle sie uczylam co słuchałam na zajęciach.