toshibka 30 0 Napisano Marzec 25, 2012 witam ja mam jutro hsg mnie az mdli ze strachu baje sie jak diabli naczytalam sie i mam pietra jak diabli malo tego mialam zrobine stopien czystosci pochwy wyszedl 2 stopien wiec pani z izby przyjec ze "no moze byc" a w czwartek odebralam wyniki z cytologi i wyszlo ze mam stan zapalny (rzesistek pochwowy) i ginekolog wiedzac ze mam jutro hsg przepisala mi jakies tabletki mialam wziasc 8 na raz ;) boje sie tez igiel mdleje w momencie ukłucia masakra wiem ze robie to dla dzidzi bede miec robiona inseminacje jezu jak ja sie boje ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamilla23 0 Napisano Marzec 25, 2012 Ja zaszlam miesiac po zabiegu. Nie jest to przyjemny zabieg ale da sie przezyc ;) Obecnie jestem w 19tyg ciazy :) Uszy do gory :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
toshibka 30 0 Napisano Marzec 25, 2012 wiem ze robie to dla dziecka ale ja jestem taka panikara ze sie w glowie nie miesci wyobraz sobie ze normalnie zaraz sie chyba poplacze niewyobrazam sobie welfronu ;/albo zatrzyku ja sie wlasnie tego najgorzej boje aaa i samego bolu podcza badania bo ponoc to boli Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Alexis ;) Napisano Marzec 25, 2012 Nie bój się :) Ból owszem jest, ale da się wytrzymać. Mnie bolało tylko założenie sprzętu całego, reszta nic, zupełnie nie poczułam - jajowody drożne. Dziś nie umiem sobie przypomnieć nawet bólu, a miałam hsg tydzień temu. Kilka godzin po zabiegu już nic nie czułam. Nie miałam zakładanego welflonu, tylko mi pobrali krew przed badaniem. Bardziej niepokojące jest to, że zrobią zabieg mimo wyniku cytologii. Ale to lekarze, na pewno wiedzą co robią :) Głowa do góry, będzie dobrze! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
daczyca 0 Napisano Marzec 26, 2012 no nie wiem.... ja też miałam hsg. Bolało. Okropnie było. Wyszło, że jeden jajowód drożny i podejrzenie niedrożności drugiego. Miałam też laparoskopię. Operację. I dla mnie laparoskopia przy hsg to pikuś. Hsg bolało tak, że myślałam, że zemdleje. Aż mi się czrno przed oczami robiło. Masakra. A po laparoskopii wyszło że oba jajowody drożne. Nie chcę cię straszyć. Po prostu gdybym jeszcze raz miała podchodzić do hsg nie zgodziłabym się na badanie bez znieczulenia. Zakładanie całego osprzętowania nie bolało. Ale kontrast masakra. Najgorszy ból jaki w życiu przeżyłam :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach