Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZbigniewRogalski

IN vitro - za czy przeciw ? Wasze zdanie

Polecane posty

Gość ZbigniewRogalski

Jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
I napiszcie z uzasadnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
Tak, interesuje. Może się wypowiesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ZA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdefwefewf
robcie co chcecie byle nie za kase podatnika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buddistka_budzia
oczywiście, że jestem za, tylko bez refundacji z budżetu. osobiście jednak bym nie poddała się, wolę adopcję i mimo iż na 99% nie mam problemów z zajściem planuje adoptować dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za. Kwestia invitro jest moze dla katollikow w Pl sporna ale kazdy ma prawo do wlasnego zdania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
Dziękuje za wypowiedzi. Może ktoś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
Dziękuję za wypowiedzi. Ktoś jeszcze się wypowie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ZA dlatego, że to nadzieja na potomka dla wielu bezpłodnych par I nie widzę w tym nic zlego i dziwie sie ludziom co wolą adoptować niż pomóc troche naturze i mieć własne dziecko! Powinno też być refundowane in vitro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziom nie wszystko
ogólnie mi to zwisa, nie moja sprawa, tak samo jak aborcja. ale wiem na czym polega jedno i drugie i nie rozumiem ludzi, którzy są przeciwni aborcji, ale in vitro już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
Biest - tak po prostu, zacząłem się nad tym zastanawiać, czemu to budzi takie kontrowersje :) Więc pytam na forum, ale widzę, że tu większość, tak jak ja jest za

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za...
...ale my sie z zoną nie zdecydowaliśmy. Dzisiaj to wygląda tak, że na invitro szpitale chca po prostu zarabiać. Do invitro w polsce zakwalifikowano nas, a raczej trzeba powiedzieć skazano, praktycznie bez badań. Za granicą badania trwały 2 lata, ale były dokładne, po nich zaproponowano nam invitro. Jednak moim zdaniem 30 procent szans to za mało. Lekarze dają nadzieję, każą za nią płacić i to słono, ale niczego Ci nie gwarantują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziom nie wszystko
despina no to ja się dziwię tobie. jak można się dziwić, że ktoś chce adoptować dziecko? :o nie mam pytań...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
ja sie nie dziwię że ktoś adoptuje dziecko tylko gdy piszę, że woli adopcyjne niż postarac sie o własne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do jestem za lekarzą dają nadzieje ale jak jest nadzieja to trzeba ją wykorzystać żeby miec poczucie że zrobiło się wszystko by walczyc o szczęscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludziom nie wszystko
aha czyli jak ktoś nie bierze się za invitro to nie się stara, ok :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZbigniewRogalski
Ktoś jeszcze coś napisze od siebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedoszłyadoptus
In Vitro refundowane??? Super! Gorzej być nie może. Wypowiadam te słowa jako dziecko niechciane... Skoro tyle osób krzyczy za refundowaniem, to niech sobie pomyśli jak w tej chwili się czuje dziecko wychowane w domu dziecka? JAK ŚMIEĆ z tego względu, że jeśli In Vitro będzie refundowane przez podatników, to każdy będzie chciał mieć własne dziecko i nikt nie będzie adoptować. Właśnie my jesteśmy inną kastą! My jesteśmy tylko alternatywą, widać duużo dużo gorszą. Nie ma co się dziwić że czujemy się jak gówna w kiblu. Nie macie zielonego pojęcia co czują dzieci w domu dziecka. To nieprawda, że nie znając uczucia miłości, jej się nie pragnie! Pewnie nikt z was nie widział, jak małe dzieci się "przylepiają" do nóg, dorosłych którzy tam przychodzą. Troszkę starsze poprawiają włosy, uśmiechają się szeroko i starają się zwrócić na siebie uwagę, ale kiedy widzą że dorosła osoba nie patrzy w ich stronę i przechodzi nieświadoma dalej to czar pryska! Uśmiech znika i pojawia się kamienna maska. Potem się idzie w odosobnione miejsce i się płacze w samotności ( bo jak ktoś z "rówieśników" zauważy że płaczesz to masz przerąbane i przyklejają ci łatkę "cioty"), i co gorsza wyrzucasz sobie że to twoja wina, że nie udało się zainteresować dorosłego sobą! Myślisz sobie " może uśmiech miał być szerszy" itp... No tak ale dla was jesteśmy gównem, nad którym trzeba się litować. Chodząc po różnych forach spotykam się z określeniem "Biedne, niechciane dzieciaczki" albo gorzej "biedne i chore" I jeszcze teraz to In Vitro. Ok, wasz wybór! Sorry, ale musiałem to napisać... bo tak czuję. Mam nadzieję, że w końcu zrobią coś z hasłem ZAADOPTUJ zwierzaka ! Strasznie wkurzające.... Bo zgrozo są tacy ludzie, którzy myślą że zaadoptowanie dziecka to jak przygarnięcie psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhaaa
raczej NIE ponieważ - jak szprycują się pigułkami to mają na nie kasę - a jak im się organizm rozwali hormonalnie to wtedy do państwa o pomoc. A ta pomoc drogo kosztuje i są małe szanse na powodzenie. Wywalanie kasy podatników w błoto - jak ktoś chce za swoje fundusze - proszę bardzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to ma do rzeczy
adopcja to co innego niz posiadanie wlasnego dziecka . Nie jest tak wielu ludzi, ktorzy zdecyduja sie na adopcje - to nie takie proste wychowac kogos o odmiennych genach, czesto z juz uksztaltowanym charakterem. Nie mozna od nikogo tego wymagac, choc dobrze,ze sa ludzie , ktorzy adoptuja to jednak akt odwagi. Raczej miec pretensje do tych, ktorzy rodza i zrzekaja sie dziecka. najbardziej wkurajace soa posty - urodz, dasz do adopcji, tylu ludzi jest chetnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhaaa
jeden przypadek ZA: jeśłi kobieta nie brała pigułek i nie może mieć dzieci w naturalny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to ma do rzeczy
no i jestem za - bo posiadanie podstaw to jedna z najbardziej podstawowych potrzeb czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahhaaa
ale jakich podstaw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to ma do rzeczy
pigulkoi zapisuje lekarz, kobiety tego nie wymyslily. Nie w kazdym momencie zycia odpowiedzialny czlowiek jest gotowy na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale co to ma do rzeczy
posiadanie potomstwa mialo byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×