Pytanie do mam które nie szczepią swojego dziecka....

Jak w takim razie dbacie w inny sposób o odporność dziecka ? Nie obawiacie się styczności dziecka np. z brudem w piaskownicy,że zarasi się jakimś paskudztwem ?? do piaskownicy często koty się załatwiają :O.

mnie tez to ciekawi i i chetnie poczytam:)

Ale co ma jedno z drugim wspólnego ? Przecież szczepienia chronią TYLKO i WYŁĄCZNIE przed tymi chorobami na które są skierowane, jeśli zaszczepisz na polio i tężec - to nie zachoruje (prawdopodobnie) na te dwie choroby, a na grypę, ospę czy anginę zachoruje tak samo jak dziecko nieszczepione

Tez nie rozumiem takich dziwnych pytan... Przeciez szczepienia nie daja odpornosci.Nawet tak do konca nie ejst pewne czy szczepienia na dana chorobe rzeczywiscie daja gwarancje ze dziecko na nia nie zachoruje.Czytalam niedawno artykul,ze coraz wiecej jest dowodow na to,ze jednak szczepionki nie chronia tak dobrze jak nam sie wydaje.

A tylko oslaboiaja system imunologiczny dziecka

autorka naczytała się bredni i myśli że to prawda też uwarzam "co ma jedno do drugiego" moje było szczepione a nie faszeruje swinstwami na odpornosc,jak jest chore uwazam z tym co daje nie laduje antybiotykow przy byle chorobie i dziecko mam zdrowe, chorujace rzadko i bardzo krotko-bez podawania leków Jesli chodzi o piaskownice to raczej toksoplazmoza-a da sie jej zapobiec ?raczej nie,bo jesli dziecko dotknie kupy kota i wlozy do buzi raczej nie da sie temu zaradzić dziecko szczepione cz nie moze chorowac tak samo,takie moje zdanie na ten tematbo sporo slyszalam i czytałam,to tak jak ze mleko matki zwieksza odpornosc hehe a saprzypadki obalajace to

up