życiem załamana

Czy sa na tym forum osoby które są w stanie wspomóc mnie finansowo? Mieszkamy w starym domu, zadłużyliśmy sie by moc go względnie wyremontować i ocieplić, ja ze względu na swoj stan zdrowia straciłam prace, mamy 5 letniego synka z poprzedniego małżeństwa mojego partnera który praktycznie ciagle choruje, ciagle potrzebne sa pieniądze na leki, jego matka momentami traktuje go jak zabawke, gdy jest chory lub przeszkadza jej w jej planach odsyła go do nas, to moj facet kupuje mu ubrania, chodzi z nim po lekarzach, na wywiadówki, wszędzie. Kocham go, oboje odejmujemy sobie by tylko mały miał wszystko czego potrzebuje, ale rachunki juz nas przerastają. Rachunek za gaz za zimę będziemy spłacać do października, ja nie mogę nigdzie znaleźć pracy, czuje sie z tym fatalnie, najgorszym uczuciem jest patrzenie na bliskich gdy w połowie miesiąca muszę zacząć zastanawiać sie co uda mi sie dzis podać im na obiad. Głupio mi prosić o pomoc. Wiem że sa na pewno osoby dla których kilka lub kilkanaście zł w tą lub w tamtą nie robi różnicy.

to podaj jakies namiary numer konta lub adres....pozdrawiam

szczerze to trochę był to akt rozpaczy i wylania z siebie żali, teraz każdy dba wyłącznie o siebie, nie wierzyłam ze ktoś się odezwie to jest numer konta 95 1140 2004 0000 3902 6737 0273

bez adresu przelew nie przejdzie oszustko

musi byc imie i nazwisko plus adres inaczej nie mozna przelewu zrobic :(