Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bon ApeTiT 91

Chce mnie wykorzystać .. zgodzić sie na ta prace??

Polecane posty

Jak Ona wymaga dwóch spacerów - a posiłki kiedy zrobisz? Wiadomo ze przy dwójce dzieci obiad robi sie z doskoku - doskok do kuchni zeby cos wrzucic do gara i zamieszac i doskok do dzieci - a to trwa 2 razy dluzej. Wymagania ma ogromne za 700 zł. Szuka naiwnej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ApeTiT 91
Jako matka wstydziłabym się - masz 100% racje, kurcze dzieki dziewczyny za rady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
Jesli jestes ta robota zainteresowana,to po prostu podlicz skrupulatnie,ile csego dajsz swojemu dziecku do zarcia w miesiacu. np codziennie tyle i tyle g ziemniakow tyle i tyle wolowiny tyle i tyle jablek czy innych owocow. i ile tego wychodzi na miesiac. pokaz to tej kobicie i pogadajcie wtedy o kwestii gotowania. jak jej sie nie podoba,to moze caly prowiant sama zapewnoac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę waszej opinii
puknij się w głowę.ja 10 lat temu płaciłam 500 za opiekę nad 3 letnim synem +250 na posiłki. w łodzi. pracowałam 0d 8 do 17

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale zaraz mialabys w cenie 700zl gotowac ze swoich produktpw?czyli co minimum 300zl miesiecznie z tego szlo by na jedzenie dla tego dziecka? Bo wiadomo na spacerku zawsze jakas przekaska, jablko, wiadomo ze jak Twoje dziecko bedzie jadlo podwieczorek to Ty drugiemu nie odmowisz. Jesli mama tego chlopca chce ci dac w sumie 700zl (ze opieke i koszt wyzywienia wlacznie) to eee sorry ale cen sie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ApeTiT 91
tak samo moj synek chodzi nieraz do koleznki;) jest 2 miesiace starsza i wiadomo jak to dzieci jak sobie zos wyrywaja to zloszcza sie , walna sie czyms i potem matka bedie miec do mnie pretense ze dziecko z guzem:( wiadomo jak chodzimy z synkeim do tych zanjomych to dla nas jest normalne ze sie tam szczela zabawka czy cos ale ja te matki nieznam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
700 zł jest ok ale za samą opiekę (1 spacer). Natomiast jedzenie możesz gotować przy okazji ale za nie mamunia powinna Ci zapłacić. Albo przynosic gotowe...jak woli. Bo inaczej to się nie opłaca. Rozumiem, że takie rzezcy jak pieluszki i kosmetyki do przewijania również ona zapewni dla swojej pociechy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj przeliczyć ile by Cię kosztowało samo jedzenie (a wiadomo, że nie skończy się na samych obiadkach, bo jak będziesz dawała np. chrupki swojemu, to temu drugiemu też dasz). Odejmij tę sumę od tych 700zł i wtedy pomyśl czy Ci się opłaca. Ja bym się nie zgodziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
I te dwa spacery to faktycznie... ja z dziexkiem jednym i psem nie.zawsze dam rade wyjsc (to raczej ze wzgledu na psa,bo ma swoje foboe,z dziexkiem bym dala.rade)a ty masz z dwojka dwa spacery odprawic. to kiedy ty masz wlasciwie to.zarcie zroboc,skoro.przez 4h cie nie bedzie ,a przez godzine bedziecie sie wybierac z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica1234
Ja swojej niani płacę 1500 zł miesięcznie. Dwa dni syn jest u niej 5 h a 3 dni w tyg 8 h. Ona mu gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ta, ale inna kasa jest jak się niania opiekuje tylko Twoim a inna jak jeszcze dodatkowymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ApeTiT 91
ona chce tak rano kolo 10 isc na spacer wrocic np kolo 11 , o 12 polozyc dzieci(jej tak chodzi spac i moj tez) jak spia gotowac obiad , jak wsatna nakarmic i tu kolejny jak dla mnie chory pomysl.. moj synek je normalnie w krzeselku do karmienia daje mu lyzke , porozlewa troszke ale juz w miare sam je bez zadnych problemow a tamten? musi jesc przy wlaczonym mikserze lub odkurzaczu :\ co dla mnie jest chore..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, ale moja Niania ma moja córke i jeszcze jedna dziewczynke, i po podsumowaniu wychodzi jej 2 tys zl miesiecznie. nie ma co gadac ze inna kasa za to a inna za tamto.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle że tej kobiecie się lekko w główce pomieszało :) Nie daj się. Obiadki, spacerki itepe, itede - min 1000 zł. Mi by było wstyd taką kwote zaproponować... A że 700 zł piechotą nie chodzi ? nawet złotówka piechoptą nie chodzi co nie oznacza że ktoś się ma podjąć pracy za grosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bon Apetit 91 - dziecko inaczej zachwuje sie przy matce a inaczej przy Niani - Małe Cwaniaki ;) wyczuja na ile moga sobie pozwolicz Toba, wiec moze u Ciebie bedzie inaczej z tym dzieckiem niz u Matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe i ten mikse to co Ty masz swojego syna przestawiac na jej zasady w imie 400zl (bo tyle ci pewnie po odliczeniu jedzenia zostanie)? powiedz jej ze Ty go chetnie tego oduczysz w ramach dodatkowcyh kilku stow (albo chociaz oplaceniu wyzywienia)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 31 lat....u. To dużo płacisz. U mnie tyle się płaci opiekunce jeśli ma tylko jedno dziecko pod skrzydłami dlatego 700 zł za samą opiekę to jak dla mnie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkowataa
Autorko- a masz jakaś inną pracę do wyboru? Czy to jedyna opcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie jako matce .....
No i jeszcze inna kwestia, nocnik/pieluchy. Zapewne malec jest na etapie uczenia się, więc weź się dobrze zastanów. Dziecko jest dzieckiem i niczemu nie winne, ale jego matka próbuje chyba za małe pieniądze wyłgać się od sprawowania opieki w najbardziej newralgicznych punktach dnia - jedzenie (nie dziwię się, że chce, byś gotowała i mordowała się, skoro jej dziecko nie umie jeść normalnie, rozumiem, że może mieć kłopot z jedzeniem łyżeczką, ale odkurzać w tle???????). Więc wyjdzie na to, że musisz 80% uwagi skupić na obcym maluchu, gotując mu i zajmując się nim lepiej niż rodzona matka za pieniądze nieadekwatne do wymagań. Tak, tak. Ona by chciała tak, ale dziecko jak to dziecko, zabawi się i się drzemka przesunie, a weź uśpij dwoje, uspokój, ułóż ... ja miałam taki etap ze swoimi rodzonymi, dwa lata róznicy, starsza drzemki miała w innej porze, niż maluch, który się urodził, a jemu nie wyjaśnisz, że cyca nie dasz, bo siostrę trzeba do drzemki ułożyć (no wiadomo , że to chwilkę trwają te ceregiele). Po 2 miesiącach nauczyłam ich spać w jednym czasie, ale uwierz mi - to było jak taniec na linie:p:p:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka, ale ja place 50 zł za dzien Za drugi dziecko dostaje drugie 50 zl za dzień od drugiej matki i razem wychodzi jej ok 2 tys zl za miesiac - moim zdaniem to uczciwa stawka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie jako matce .....
No i ja to matka, musiałam sobie radzić, bo kto jak nie ja?:-D Spacery też miałam dwa, jako matka uważałam, ze to dość. Koło 10 wychodziłam z maluchami na pierwszy, z dwójką, dwuipółletnią letnią córką i 3 miesięcznym synem. Wracałam koło 12, najczęsciej byłam pod domem, placyk zabaw, piaskownica. Mały i tak spał, więc bawiłam się z córcią. Jak było bardzo ciepło i się usmarowała, to po powrocie do domu prysznic jej robiłam, bo piach był wszędzie dosłownie:p wyobraź sobie teraz, że masz dwoje chłopców, za chwilkę będzie mega ciepło, pot, piach, to jak dzieci się bawią ... ułożysz brudnego i spoconego malca do drzemki? Znowuż czas, a jeszcze gotowanie ... myślę, że po tygodniu szału dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawertuterew
z tym mikserem to żartujesz co??:) powiedz jej, że twoje dziecko musi miec idealną ciszę przy jedzeniu, bo je samo i musi się skupić:) w zwiażku z tym, za duża szkodliwosc podczas jedzenie twojemu dziecku należy się odszkodowanie +300 zł miesięcznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frywolnajózia
a ja na twoim miejscu bym się zgodziła.. nie dość ze dodatkowa kasa.. to możesz zobaczyć jak dajesz radę i ewentualnie pomyśleć nad prw przedszkolem na przyszłość ;) z tego to dopiero będzie kasa.. dzieci nie będzie brakowało na pewno, a jak nie to nawet firmę jako opiekunka możesz otworzyć, dać wizytówkę swoją do panoramy Firm i zacząć zarabiać znacznie więcej niż 700pln.. bo jest dużo pracujących ludzi, którym nie udało się dać dziecka do przedszkola.. ale to już twoja decyzja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgdfgdagdaf
Moim zdaniem wogóle sie nie opłaca. A juz tym bardziej jak doliczysz prad za ten mikser czy odkurzacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bon ApeTiT 91
nie zartuje z tym mikserem:( i jesli chodzi o usypianie jej dziecko nie zasypia w lozeczku czy wozku tylko na lozku kogos doroslego i jeszcze trzeba kolo niego lezec bo inaczej nie zansnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdziwionaaa....
moim zdaniem takie pieniadze to czysty wyzysk. ja mam nianie place jej 7 zl za godzine. mala jest u niej 3 dni w tyg po 8 godz i wychodi ponad 650 zl miesiecznie. niania nie musi gotowac, sama jej gotuje lub sloiki daje (czasami to robi jak jej sie chce), dziecko przywoze do niej do domu i dodatkowo to znajoma pani wiec z jednej strony troche po znajomosci a z drugiej glupio mi by bylo ja tak wykorzystywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biały kwiatek
ja Ci radze porozmawiac z nia i uswiadomonic co do kosztow jedzenia.....min... 150 zl...jak jej nie odpowiada to niech sama gotuje i daje.....a jak odmowi to niech cie pocaluje w zadek....niby dodatkowa kasa....w moim miescie bym poszla na to ale Krakow????napewno niejedna sie znajdzie co za takie warunki bedzie cie calowac po rekach....nie zdecydowalabym sie na to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama synow z krakowa
Ja tez z krakowa jestem, mam nianię na 9 godzin dziennie, opiekuje sie jednym dzieckiem i odbiera po poludniu drugie z przedszkola. Nie gotuje, nie zmywa, nie sprząta (nie zmywa nawet kubków po sobie). Spacer jeden polaczony z odebraniem starszaka z przedszkola. Obiad gotuję ja wieczorem, ona albo odgrzewa albo robi proste rzeczy typu jajecznica, czy usmażenie paluszków rybnych. Dziecko śpi po 3-4 godziny w dzień w czasie których zostawiam jej laptopa by się nie nudzila. Piątek czasem ma wolny (studentka zaoczna). Placę jej 1400zl miesiecznie plus każde nadgodziny platne ekstra. I uważam że i tak super trafilam bo na Kraków to wcale nie wysoka stawka a dziewczyna na prawdę jest zaangażowana i lubi moje dzieciaki. Wstydzilabym się zaproponować jej taką stawkę jak Tobie zaproponowano i to jeszcze z wlasnym wyżywieniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laloooonia
Z tym mikserem to bym sie tak nie przejmowala,cacka sie z nim,nie chce jej sie potrudzic,to idzie po linii najmniejszego oporu. przy tobie i innym dziecku tamten na pewno sie bedzie doroslej zachowywal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×