Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siostra panny mlodej

Moja siostra zwariowała!!!

Polecane posty

Gość siostra panny mlodej

Moja siostra w 2013 roku wyjdzie za mąż. Rozumiem jej szał, podniecenie i planowanie. Rozumiem, że już teraz wybrała kamerzystę, fotografa, zespół, restaurację. Podpisała z nimi umowy w styczniu. I myślałam, że już koniec przygotowań, wznowi je dopiero na początku 2013 roku. Ale nie.. czego się dziś dowiedziałam. Wybrali już obrączki, i wybierają się je zamówić. Dlaczego zapytałam zszokowana od razu, a bo złoto drożeje. Ale bez przesady... Za obrączki dają 1500 zł, wzór zwyczajny myślę, że do przyszłego roku im się opatrzy. To nawet nie jest rok przed ślubem a rok i 3 miesiące! No co sądzicie? ewenement co? ja osobiście rzygam jej tym całym ślubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akabarbiette
przesadzasz !!! ja jestem w identycznej sytuacji i też już wszysto załatwione, może jesteś zazdrosna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaczarowany olowek1000
to jest jej slub i ona ma prawo kupic obraczki nawet 5 lat przed tobie nie powinno byc nic do tego. Skoro rzygasz jej slubem to widocznie cos cie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 567865
Niektórym kobietą przed ślubem odbija. Tak już jest. Zazdrości nie widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też uważam że to przesada:/ Zaręczyliśmy się w marcu 2011 i we wrześniu 2011 był już ślub. W marcu kościoł sala i kamerzysta. W między czasie inne pierdoły. Nie ma co tak szaleć i z wyprzedzeniem zamawiać! Im więcej czasu tym wiecej sie moze zmienić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeeeee..........
Ja rozumiem że się cieszy.............. Oczywiście to jej sprawa co i kiedy załatwi i kupi. Jednak moim zdaniem to całe szaleństwo ślubne jest strasznie przesadzone............ oby to zauroczenie przedślubne trwało jak najdłużej po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z wrzesnia
sala kamera foto zespol oki tu sie zgodze im szybciej tym lepiej ale obraczki suknie menu i inne to 3 mc-e przed jest akurat a nie tyle czasu, wszystko sie jeszcze odmieni im;-) ja sama mam slub we wrzesniu kupilam juz buty i woalke, teraz spotkalam cos innego i zaluje ze kupilam tamte a nie te wiec sie pospieszyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostra panny mlodej
ja nie mam jej czego zazdrościć. Do ślubu to jeszcze ho, ho mam 15 lat. I zdaję sobie sprawę, że trzeba załatwiać wszystko wcześniej. I jak wybierała salę i resztę to jej pomagałam. Ale kiedy usłyszałam o obrączkach to mnie ścięło po prostu. Uważam, że za wcześnie. Tak samo jak za wcześnie na kieckę i wybieranie smaku tortu. Ale ona ma obcykane nawet to. Całe szczęście, że jeszcze po cukierniach nie chodzi i salonach chociaż pewnie kwestia kilku tygodni :o rzygam, bo mam dość do ślubu dokładnie 15 miesięcy, a ja od rana do wieczora słyszę o jej weselu, ślubie. Jej wyborach, pomysłach. Gdyby to było na 3 miesiące przed to by było normalne, ale ona tak już pieprzy od stycznia odkąd się zaręczyła. A jak luknę w historię na kompie to strony tylko o ślubie różne fora, stronki, filmiki. A jej folder też zapchany zdjęciami. Agnieszka tak pewnie i na kafeterii siedzisz. Mam nadzieję, że to przeczytasz i się opamiętasz. Jeszcze kupa czasu i jak będziesz tak męczyła wszystkich w koło mnie, mamę i Monikę to przed samym ślubem kiedy będziesz naprawdę potrzebowała rady i pomocy każdy się wypnie bo już będzie miał dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuututka
Ja nie wiem dlaczego akurat obrączki tak cie rozwaliły. pierścionek z rubinem, który kupiłam z pół roku temu jest obecnie 500 zł droższy. Biżuteria naprawdę drożeje dość szybko i systematycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostra się po prostu cieszy. Powiem tak - wszystko co można załatwić wcześniej, ja nie widzę problemu, aby tego nie załatwić. Natomiast z suknią czy obrączkami bym zaczekała, pooglądać zawsze można, ale na kupno chyba trochę za wcześnie, chociaż jak ktoś napisał złoto drożeje, alkohol również. Moim zdaniem, dobrze jest, aby para uzgodniła niektóre rzeczy między sobą wcześniej, żeby potem, jak przyjdzie pora, szukać konkretów i nie biegać z wywieszonym językiem :P A jak tak Ci to przeszkadza to nie możesz po prostu z siostrą porozmawiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obrączki się opatrzą za rok? Co za bzdura - przecież w planach mają noszenie ich przez resztę życia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My też kupowalismy obrączki jakoś na rok przed slubem co było bardzo dobra decyzją - na chwilę przed nim były juz o kilkaset złotych droższe a wtedy trafiliśmy akurat na promocje, wzór upatrzony od dawna to i nie było się nad czym zastanawiać. 7 msc po slubie podobają nam się jeszcze bardziej ;) Nie powinnaś sie moim zdaniem wtrącać. Ja się do slubu mojej siostry nie wtrącałam, ona do mojego już niestety tak i niejedna afera przez to wynikneła. Cale szczęście i ślub i wesele udały się fantastycznie a my we dwie szalałysmy na parkiecie jak głupie, aż się ludzie dziwili, że dwie dziewczyny ze sobą tak tańczą ;) Potem sama mówiła: "wiesz, Twoje wesele NAPRAWDE było najlepszym na jakim kiedykolwiek byłam" Ale ile się nasłuchałam od niej przed ślubem to już chyba tylko ja pamiętam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może tak mimochodem
i "niechcąco" zostaw siostrze na komputerze otwartą stronę z wyjaśnieniem zwrotu "odwelonowa martwica mózgu" ;) to groźna i zaraźliwa, bardzo kosztowna w swoim przebiegu choroba, szerząca się bardzo szybko zwłaszcza wśród ćwierćinteligentnych panienek, które za jedyny cel życia uważają zorganizwanie "słitaśnego ślubiku" ;) może to siostrę trochę otrzeźwi - na ślubie nie kończy się życie, ono się wówczas zaczyna dopiero... ze wszystkimi blaskami i cieniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bony na cukier
A ja ślub i wesele zorganizowałam w 2 miesiące. Nie wyobrazam sobie poświecac swój czas i energię na 1,5 roku naprzód!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziś na pomarańczowo
mnie z kolei powaliło nieco, że 15latka umie się wysłowić :D miałam wrażenie, że to pisała dużo starsza osoba :P może jednak nie wszystkie nastolatki chodzą do szkoły tylko żeby się lansować. jest nadzieja :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niektóre dziewczęta na różnych forach, nawet nie są zaręczone a już planują ślub, to jest dopiero absurd :) Mi zostało do ślubu 4 miesiące z groszem, najważniejsze rzeczy załatwiliśmy w listopadzie2011(we wrześniu był zaręczyny) a teraz to luzik. Fakt przeglądam sobie różne rzeczy ale nie chodzę i nie ględzę o tym, bo nie czuję potrzeby. No chyba,że ktoś mnie zapyta jak tam przygotowania, no to wtedy coś się powie. Współczuję Ci, no ale nic na to nie poradzisz, możesz wyjść i nie słuchać. Nie opieprzaj jej, bo nie ma sensu się kłócić. To jej czas i niech sobie robi co chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w necie były nawet ogłoszenia
laska miała już wszystko załatwione, zaklepane, tylko Pana Młodego nie było!! to go przez ogłoszenie szukała, zapewniając, że ma się on z nią "tylko" ożenić, a ona wszystko za neigo zapłaci, nawet garnitur i obrączki - absurd do kwadratu sądzono że to żart, ale okazało się, że jak najbardziej była to prawda - laska tak obsesyjnie chciała zostać Panną Młodą, że wymyśliła sobie, że skoro zapłaci sama za wesele, to jakiś facet w końcu się skusi i da się kupić "na męża"... żeby było zabawniej - podobną obsesję "zostania Panną Młodą" obserwuje się tylko u dziewcząt z zespołem Downa, które bardzo chcą bawić się w dom tak bardziej serio i z chłopcem , a nie tylko z koleżankami :( :( :( jest na ten temat okrutne opowiadanie Iwaszkiewicza - "Róża"; brzydka stara panna kupuje sobie młodego męża z ubogiej rodziny, po śmierci chłopaka jego matka sama podtyka wdowie młodszego syna; motywacja?? coby nie zmarnowało się "ubranie prawie nowe", co to je Róża pierwszemu mężowi do ślubu kupiła... nikt takiego we wsi nie ma, niech nie pójdzie do obcych... zgroza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danutaślubna
Skoro ona tak chce .... to jej święto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjsdkajdkajkdj
co do obrączek to palce mogą schudnąć. albo przytyć, nie bierze pod uwagę tego faktu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość axxaaa
niektórzy trzymaja tę samą wagę przez długie lata- nie każdy jest tłustą flądrą, która podejmuje wysiłek zrzucenia kilogramów tylko z powodu slubu.. poza tym wahania wagi muszą byc naprawdę duże żeby to się odbiło na palcach. no i jak wychodzisz z załozenia, że za rok obraczki nie będą pasować, to za 5 albo 15 lat tym bardziej- może lepiej w ogóle nie kupowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja myślę, że z tymi ślubami
to wariactwo. Sama znam parę, która w ramach szału nowożeńców pojechali do Chin w podróż poślubną, tak naprawdę nie mająć nawet gdzie zamieszkać jako małżeństwo... A jeśli chodzi o sprawę siostry. Myślę, ze przesadza. My jesteśmy blisko 6 lat po ślubie. Podeszliśmy z fantazją. Zaręczyliśmy się w lutym, a pobraliśmy się w sierpniu. Wtedy też był ten szał na załatwianie wszystkiego na 2 lata do przodu, więc nie było terminu w fajnej sali w sobotę, dlatego pobraliśmy się w niedzielę. Niezapomniana była msza, było wyjątkowo, choć z przypadku. Dziś mamy dwoje dzieci, mieszkanie. Cieszę się, ze nie szaleliśmy, nie wydaliśmy wszystkich oszczędności, nie planowaliśmy 2 lata... Życie po ślubie dopiero nabiera rozmachu, a nie kończy się na ślubie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rokkkkwort
do ślubu to masz hoho z 15 lat a za góra 5 będziesz podniecona swoim jak mysz pisała po wszystkich forach, już takich przypadków było pełno tutaj i nie tylko ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×