Czy daly byscie dziecko do zlobka w ktorym pracujecie?

Czesc:) Ja bym dala bez zastanowienia ale mam kolezanke ktora dostala prace w zlobku jako sekretarka Jej dziecko niedlugo konczy rok i ona sie zastanawia czy szukac opiekunki czy dac dziecko do zlobka Dla mnie strata pieniedzy na opiekunke jesli mozna miec dziecko pod reka i w kazdej chwili podpatrzec co robi a opiekunka w domu moze wyczyniac cuda Co o tym myslicie? Moze ja jej nie rozumiem bo nie mam dzieci

z cała pewnościa bym dała tam dziecko. To samo tyczyłoby sie przedszkola.

http://allegro.pl/wiosenne-buciki-walky-rozm-27-i2216821434.html

Raczej tak. Bliskość i wygoda..

zdecydowanie tak, tym bardziej że pracuje jako sekretarka a nie jako opiekunka więc nie byłoby obaw że będzie się zajmować swoim dzieckiem bardziej, lepiej itd.. nizinnymi :-)

no niby macie racje - ale ona przecież ma tam pracować a nie ganiać do dziecka i patrzeć czy zjadło, czy przebrane jest albo że płacze.. wg mnie wbrew wszystkiemu to trudna sytuacja - opiekunka to zawsze indywidualne podejście, plan dnia, spanie, spacery, edukacja a żłobek to zbiorowe masowisko, mnóstwo zarazków i dzieci traktowane hurtowo: usypiane w bujakach, zostawiane same sobie, muszą spać kiedy im karzą, jeść kiedy karzą: chyba że mowa o prywatnym żłobku luksusowym a nie gdzie jest 30 dzieci i 2 panie.. same pomyślcie jak to ogarnąć.. i ta świadomość że dziecko jest za ścianą, słyszysz głos jego, śmiech, płacz a ty musisz siedzieć za biurkiem i klepać worda.. to nie jest komfort

mamama27 moze i masz racje ale z drugiej strony z kad mozesz miec pewnosc ze opiekunka stosuje sie do twoich zalecen Mialam opiekunke i na poczatku bylo super a potem miala gdzies co do niej mowie wiec dalam dziecko do zlobka Pracujac w zlobku przeciez nie jest przywiazana do biurka i mysle ze zawsze moze isc do dziecka choc na chwile

no nie wiem czy to jest dobry pomysl , bo nie bedzie mogla do tego dzeicka moze zajrzec i caly dzien, a bedzie no slyszala placz i nie bedzie mogla sie skoncentrowac na pracy. Odradzam! Co innego jesli by pracowla jako przedszkolanka, to wtedy jasne, ale sekretarka nie

czyli zdania sa podzielone Powiem tylko ze jednak dziecko kolezanki idzie do zlobka Mowi ze jej serce peka ale zobaczy jak bedzie